reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy:-)

reklama
Tyle ze Monti ona dla małego dziecka tylko sie przyda. Wg producenta do 3 mcy. Moi korzystali ok 10 miesięcy z owieczki. Mogliby i dłużej patrząc na przedział kg, ale byli za bardzo mobilni juz
 
Według producenta może i tak, z w praktyce obecnie buja się w niej 8-miesieczne dziecko, że tak powiem w tradycyjnym rozmiarze [emoji12]

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
My w ogóle takiego cudu nie kupujemy, choc zawsze mnie korci.. Podobnie jak z wszelkimi dziwactwami typu chodziki. W jakim celu to jest?? Te chustawki?
Na rekach nie bujam, to w tym? Każde dziecko od razu było odkladane do lozeczka i stale rytmy..


Tak odskoczniowo. Polecam język niemowląt. Stosuje metody z tego do dziś i nie śmiem narzekać. Choć wiem, że są przeciwnicy :)
 
Lilith coraz więcej osób odchodzi z tego co widzę od tych wszystkich super nowoczesnych gadżetów bo wiele z nich okazuje się zupełnie zbędna.
Z jednej strony mówi się, że dziecko przyzwyczajamy do bujania sami i później wraz z wiekiem, a co za tym idzie wzrostem wagi robi się z tego kłopot, a z drugiej strony mówi się, że bobas przyzwyczajony do bujania w brzuchu łatwiej się uspokaja bujany poza tym brzuchem.

Ogólnie myślę, że wiele zależy od dziecka i dobrze jest poznać choć trochę malca zanim nakupuje się tych cudów. Biorąc na tapetę popularne ostatnio szumisie, część opinii wychwala ten gadżet pod niebiosa, a u części się podobno nie sprawdza wręcz drażniąc dzieci.

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jak chce uspokoić czy pobujac dziecko wkładam je w chustę. Normalnie uczę spać opatulone w swoim lozeczku. Chodzi mi o ekstrema, niektórzy tylko w tym usypiaja a potem się dziwią, że dziecko samo zasnac nie umie tylko z bodzcami.
Co do szumiskow nam pomagało w kryzysach. Dzieci tulone w wombie czy inne otulacze, stosowana metoda odkładania na rekach na bok i szuszanie w rytm. Potem odkładanie, zalaczanie szuma i spokój, dziecko wyciszone. Działało przy 2.
Ale to święta prawda. Każde dziecko inne jak i my i nasze wymogi.
Są też bajery z którymi warto się wstrzymać.


My wczoraj robiliśmy przegląd krzesełek z odkladakiem i mój faworyt odszedł w niepamięć. Nie mam tyle kasy poprostu.. Za to zdecydowaliśmy na Bloom Fresco. Myślę wybór idealny.
 
Ja w sumie też jestem ostrożna w kupowaniu wszelkich gadżetów, a hustawke kupili moi rodzice,bo aż dwóch wnuków w tym samym czasie gościli w domu, więc dla wygody, żeby jak coś jedno gdzieś odłożyć hihi

Jeśli chodzi o usypianie to ja jestem mega przeciwna co do usypiana dziecka na rękach ,w bujaczkach czy wózkach .... przy pierwszym mi się udało z rytmem i łóżeczkiem ... zobaczymy jak z drugim człowiekiem będzie [emoji6]
 
reklama
Lilth chodziki to zupełnie inna bajka bo są niezdrowe
Moi tez usypiają od małego sami w łóżeczkach, ale tez i w huśtawce. W niczym huśtawka nie zakłóciła im nauki samodzielnego zasypiania. Nie nauczyła przesadnego bujania, ani jednego ani drugiego nie bujalam na rękach ani w wózku. Moi uwielbiali po prostu sie bujać i obserwować, ale tez spać. Nie wiem czy osobiście sama wydałabym tyle pieniędzy.. my dostaliśmy od teściów przy pierwszym dziecku. Ale uwilebim
A język niemowląt odebrał mi dużo spontanicznej radości przy pierwszym synu. Jedno zdanie dla mnie jest ważne z tej książki "dzieci lubią rutynę i powtarzalność". Moze chciałam byc za bardzo super... w sumie jestem jedynie sobie znana osoba, która negatywnie odebrala ta ksiazke. Jak byłam w ciąży byłam zachwycona, ale w praktyce juz mniej mi sie podobała. Za to miałam szczęście patrzeć na moja mamę jak byliśmy w domu. Jej każdy ruch do dziecka był przepełniony miłością i spokojem. Myśle, ze przy drugim juz mi sie udało to osiągnąć

Szumimis mi sie tez podoba moze sie skuszę, choć moi obydwaj słuchali wszelkich szumów, których jest miliony na yt. Ale wiadomo, ze miś ładniejszy i sam w sobie jest ozdoba
 
Ostatnia edycja:
Do góry