kasik36
Fanka BB :)
Hania ja mam AMH 0,79 tzn takie miałam we wrześniu 2013 r więc teraz po 2 stymulacjach już na bank mniejsze :-( Ja też nie czuję się na swoje lata, zwłaszcza, że podobno nie wyglądam na tyle. Czuję się jak bym miała 25-28 lat :-) Ja niestety też nie ma mrozaczków, na dodatek to już było moje drugie podejście, poprzednie skończyło się na punkcji bo żadna komórka z 3 się nie zapłodniła :-( Niestety czeka mnie kolejna stymulacja ale chcę trochę odczekać i podejść pod koniec maja. Mam jeszcze zrobić subpopulacje limfocytów bo doktorek szuka przyczyny braku implantacji.
Ogólnie procedura polega na tym, że po stymulacji czyli po tych zastrzykach następnuje punkcja, czyli pod narkozą wyciągają z nas kumulusy (pęcherzyki, komórki). Później następuje sex na szkiełku z nasieniem M a po 3-5 dniach transfer zarodka lub zarodków bo można max 2 w zależności od wieku i innych okoliczności. Później długie 10-14 dni do wyniku bhcg i tyle. Ot cała filozofia wydawałoby się ale wpływa bardzo na naszą psychikę więc jeżeli uraziłam Cię swoim postem to przepraszam 
Moim zdaniem badania AMH powinno być nagłośnione w mediach i refundowane, żeby każda kobieta zdecydowała czy chce się zabezpieczyć na przyszłość. Koszt zamrożenia komórek nie jest jakiś kosmiczny i byłoby mnie na to stać. Zresztą stymulacja jest dużo droższa, zwłaszcza, że to już moje 3 podejście. Mi też ostatnio doktorek powiedział, że warto walczyć do ostatniej komórki. Później pozostanie dawczyni komórki lub zarodka.