Zakwalifikowane do ivf z rządowym dofinansowaniem

[ilka_a]

Nie wytrzymałam do piątku i zrobiłam bete ,wynik taki jakiego sie spodziewałam czyli negatywny . Musze jeszcze do piątku sie faszerować wszystkim niestety . No cóż trzeba zbierać siły na kolejne podejście ( juz ostatnie w programie ) ,a dzisiaj troszkę sie poużalam nad swoim okrutnym losem [emoji35]

 

[niebajka]

Ilka cholera no:// nie takich wiesci wyczekiwalam trzymaj sie kochana, w następnym podejsciu dasz czadu! Zbieraj sily!

 

[Hess]

Ilka_a - tak mi przykro . Myślałam, że będzie ok wszystko. Jednak masz jeszcze jedno podejście. Włącz się teraz i staraj się dalej!

 

[KasiaMakaronik]

ilka bardzo mi przykro los nas nie oszczędza trzymaj się zbieraj siły do następnego podejścia
niebajka ja biorę estrofem 2 razy dziennie i kwas foliowy nic poza tym na razie mnie nie boli

 

[Hess]

Jutro trzymamy kciuki niebajkę i KasiaMakaronik


Kalendarz


CZERWIEC


11 - niebajka - przygotowanie do crio
11 - KasiaMakaronik - podglądanie endometrium

12 - ilka_a - ostatnia beta
16 - KasiaMakaronik - criotransfer
16 - Hess - wizyta z wynikiem posiewu
18 - Hess - criotransfer
18/19 - niebajka - criotransfer
19 - ilka_a - wizyta u lekarza
24 - KATE23 - ustala nowy plan działania
25 - Madziulka Rz - spotkanie z maluszkiem
25 - enni - badania prenatalne

 

[ilka_a]

Dzieki dziewczyny , w piątek kolejna weryfikacja planowana (10dpt) a 19 -go wizyta u lekarza ,zapytam sie o to badanie nk , to chodzi o odpornośc tak ?

 

[marcysiaa83]

ilka_a Bardzo mi przykro. Ja to mam taką głupią nadzieję, że wszystkie nasze podejścia będą pozytywne i z niecierpliwością wyczekuję dobrych wieści... Trzymaj się cieplutko!

 

[anika11]

Ilka, cholernie mi przykro - wierzyłam, że sie udało trzymaj się dzielnie!

 

[anika11]

OlaSzy, widziałam, gdzie indziej, ale gratuluję tutaj ) cieszę się z dobrych wieści ) opiszesz nam trochę wizytę? rośnijcie zdrowo, dziewczyny!

 

[OlaSzy]

anika - najpierw byłam u pielęgniarki, na wywiad, ważenie, sprawdzanie ciśnienia oraz pobieranie krwi. Następnie poszłam do gabinetu, lekarz zrobił dokładny wywiad w sprawie invitro, dopytywał się o brane leki, samopoczucie i inne objawy. Przeszedł do USG (przez brzuch), zaczął od sprawdzenia mózgu i innych organów, później serce, przepływ krwi, tętno. Ręce, nogi, przepuklina, aż po mierzenie, długość dzieciaczka, przezierność karkowa, jeszcze jakieś wymiary, a na koniec zapytał się o odczucia w sprawie płci i czy już chcemy ją poznać, bo on widzi :-) ogólnie spędziłam ponad godzinę w klinice, poza pobieraniem krwi, nic nie bolało, wychodziłam z wielkim uśmiechem na twarzy i w samochodzie razem z mężem się popłakaliśmy ze szczęścia, że rośnie we mnie zdrowe dziecko!;-) Następna wizyta u tego lekarza na połówkowych