reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zalety i wady posiadania jednego dziecka!!!!!!

sorbek pewnie masz racje ale ja jakos tak poukladalam sobie do glowy! w koncu mozemy miec na jeden temat inne zdanie nie??? nie klucac sie oczywiscie!!!!! hihihi
a tak na dobra sprawe to ja sie moze tez duzo naogladalam i nasluchalam o tym i dlatego mam to w glowie, i wiesz co moze to jest tak jak z kawalami o bladynkach!! one z tym walcza a stereotypy i tak takie sa wiec moze jest i tak z jedynakami!!!!!
w takim razie nie bede juz wymieniac wad i zalet posiadania jednego dziecka i stwierdzam ze chce miec jeszcze jedno dziecko bo.....chce!!!!!!!!!
pozdrawiam wszystkich jedynakow!!!!!!!
 
reklama
mordziulka pewnie że się nie bedziemy kłócić ;) :laugh: :laugh: :laugh:

Ja też chcę tylko narazie mnie nie stać :mad: :mad: :mad:
 
sorbek to zycze ci wygranej w totka!!!!!!!!
albo jkiejs fajnej i dobrze platnej pracy!!!!!!!
a jak sie nie uda to faktycznie lepij miec jedno i dobrze wychowac dac wszstko co mozliwe niz sie meczyc!!!!! ja tez mam obawy co do kwesti finansowej ale mam jeden pomysl i mam nadzieje ze go zrealizuje jak tylko z hubciem bedzie lepiej, ale jak mi sie nie uda i nie bedzie mnie stac na jeszcze jedno dziecko to pewnie tez bedzie tylko hubert!!!!!!!!
tak bardzo zawziecie pisze o drugim dziecku ale mam takie same obawy w zasadzie chodzi tylko o kase!!!

bo o co moze chodzic jak nie o kase w obecnym swiecie!?
 
Oj ta szustka w totku byłaby mi bardzo ale to bardzo na reke ;D

A co dziewczyny myslicie o rodzeństwach z duza róznica wieku. Ja mam dwie kumpele które maja rodzenstwo starsze o 16 lat wiec wychowywały sie pratycznie jako jedynaczki i musze przyznac ze sa całkiem inne Jedna potrafi każdemu pomóc i wogóle jest do rany przyłóż a druga jak cos jej sie nie uda to wpada w histerie
 
Gdybym miała drugie dziecko to góra starszę o 5-6 lat wiecej juz mi sie nie podoba. Mają ze sąba kontakt dopiero jak dorosną nie nie u mnie odpada. I druga sprawa odhcowa się jedno a tu znowu drugie i tak do konca zycia. Nie chciałabym być babcia tylko mamą. za 16 lat będę miała 41 to zdecydowanie za późno. Jest tylko jedna zaleta to starsze może opiekować sie młodszym
 
To zależy od rodzeństwa. Moja koleżanka jako najmłodzsza w rodzini była pupilkiem. Ale mam tez koleżanke której mama postarała sie o braciszka jak ta poszła do LO i nie miało ochoty zajmować sie dzieckiem. Wiec jest róznie.
 
Jeśli chodzi o umiejętność przegrywania, to chyba nie jest regułą, że jedynaki tego nie potrafią, bo miałam koleżankę, która nie byla jedynaczką, a też nie potrafiła przegrywać i strasznie trudno się z nią żyło z tego powodu.... więc jednak nie ma co uogólniać, ale dla mnie jako do mamy (niestety) jedynaka wynika stąd jedno - trzeba żeby mały miał towarzystwo innych dzieci, z którymi mógłby dzielić zabawki, bawić się wspólnie i uczyć, że nie jest on pępkiem świata (choć dla mnie oczywiście jest, ale chcę, żeby byl wrażliwy na potrzeby innych). I to staram się robić...

Mordziulka, no co Ty, jaka może być Twoja wina w tym, że Twoje dziecko rozwija się inaczej niż inne (no właśnie, jeśli to nie jest niedelikatność, to co jest dzidzi?) - przecież napewno robisz wszystko, co najlepsze dla Twojego dziecka - nie obwiniaj się, przecież sama najlepiej wiesz, że kochasz swoje dzieckiątko, a dla niego to właśnie jest najważniejsze!


pozdrawiam
nikita
 
no co do jedynakow to wiem ze rozne sa poglady i szanuje decyzje rodzicow ktorzy podjeli taka,cjociaz sama mam juz dwoje a mialabym juz 3 wiec ja wychowalam sie w domu gdzie nas bylo 5 (same dziewczyny a kazda pokolei miala byc chlopcem) ja mam chlopca prawie 8 i corke 1.9 mies.i jest ciezko z kasa ale jakos zyjemy i staram sie nienazekac choc jest czas ze jest ciezko nawet zartujemy z mezem ze jak bylaby nas w domu 5 (z nami rodzicami) to tez byloby codownie ale tak to sie ulozylo ze my niemielismy na to wplywu .Ale faktycznie sa takie dzieci ktozy sa jedynakami roznych charakterow ze mozna tu plemizowac tacy czy tacy poprostu tu wszystko zalezy od wychowania dziecka przez rodzicow czy to jedynaka czy tez 5 dzieci wiec nie wydaje mi sie ze to ze dziecko jest jedynakiem to zle jedyna zeczto taka ze rodzice potem (na starosc ) zostajasami i tylko to by mnie bolalo jako mame jedynaka-czy jedynaczki naszczescie juz ni to niegrozi i mam nadzieje ze mama jedynaczowych dzieci tez niebedzie zle w przyszlosci pozdrawiam
 
reklama
No dawno już mnie nie było..Po pierwsze w dzisiejszych CZASACH.. jest dużą zaletą mieć jedynaka!!!Moja 15 letnia jedynaczka, wychowuje się bez.. tfu.. tfu ..tfu... problemu.Jest od początku szkoły wzorową uczennica. Nie jest samolubna ani rozpieszczona. Nie ma że mama daj , mama ,kup..Wyrosła nie fajową młodą panienkę. W szkole nie ma problemu z kolegami , jeździ co roku na kolonie i też nie ma kłopotów z nawiązywaniem nowych znajomości. Ogólnie jest lubiana.
I to nie prawda że dzieci z wielodzietnych rodzin nie są samolubni, potrafią być okrutni!! Dlaczego? Bo znam takie rodzinki , gdzie jest 5, 8 dzieci...i co? ba..Nie mają czasu dla nich.. I wychodzi na to, iż dzieci pilnują dzieci....Czy to tak ma być? Nie mają wtedy tej bliskości rodziców.Coś na ten temat wiem.
Mam dwóch braci hmmm i..Starszy pilnował mnie, a ja pilnowałam młodszego..Przerąbane!!!.Pozdrowiątka.
 
Do góry