reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zasypianie maluszka...

Moj maly wlasnie stwierdzil, ze po karmieniu o 1 w nocy spac nie bedzie. W lozeczku mialczal, przy mamie cisza. Wsadzilismy go znowu do chusty i mam nadzieje, ze za chwile pojde sie przespac na polsiedzaco.
 
reklama
Ollena nie tylko ty uwazasz ze ponioslas porazke wychowawcza, moj tez nie potrafi polezec grzecznie tylko wymusza na raczki. Najgorszy jest to ze jak zaczyna plakac to sie strasznie bije po twarzy , ale znalazlam sposob na niego .kupilam cos takiego May help with breast feeding as it keeps little arms and hands tucked away jak tylko zawine malego w to odrazu sie uspakaja.
Mam nadzieje dziewczyny ze nasze maluszki szybko naucza sie zasypiac same.:tak:
 
A mój od razu zasypiał sam w łóżeczku. Ale przez to miałam wyrzuty sumienia, że on taki kochany grzeczniutki i tak sam sobie leży i patrzy i sam zasypia, więc jak tylko mogłam to brałam go na ręce, żeby nie był niedopieszczony. Teraz się na rękach już trochę nauczył i czasem wymusza, ale nadal potrafi sam zasypiać w łóżeczku:) tylko nie zawsze chce.... Czasmi trzeba go poprzytulać. No ale sama sobie narobiłam, więc nie ma co narzekać.
 
paulinka - mój na początku zasypiał gdziekolwiek:) Pierwszy tydzień dziecko było "układem pokarmowym" - jadło, sen na trawienie, wydalanie i od nowa;) Teraz nie po każdym karmieniu (karmię na żądanie, czyli co 3 godziny wychodzi:) zasypia, ale też nie po każdym karmieniu go usypiamy, bo dziecko cały dzień spać nie będzie (podobno:). Od 2 dni uczymy go zasypiać w łóżeczku po karmieniu wieczornym, i na razie 2:0 dla nas. Ale dużo łez mnie to kosztowało zanim zrozumiałam, że skwierczenie dziecka to nie płacz - bo ja na początku z każdym dźwiękiem dziecia leciałam z rękami do bujania... Teraz odkładamy go, jak jest syrena to po 3 min na ręce do uspokojenia i odkładamy i tak aż do skutku. Pierwszego dnia pół godziny, wczoraj... zero reakcji na odłożenie. Ale to może dlatego, że mu tata powiedział, że ma z mamą randkę wieczorem i żeby współpracował:) Zobaczymy dziś, nie wierzę coś, że tak ładnie poszło:)

A co robicie z maluszkami w dzień jak maja godziny aktywności? Ja swojego na brzuszku kładę, na rękach bujam, ale jak go odkładam to nie jest szczęśliwy. Leży i skwierczy coś tam do siebie, czasem sie rozpłacze, ale nie wiem czy nie powinnam bardziej aktywnie "spędzać" z nim czasu?
 
Jak już wcześniej pisałam- moja Mała zwykle zasypia przy cycu i taką śpiącą odkładam do jej łóżeczka. Ostatnio jednak przy kontakcie z materacykiem wybudzała się. Pomyślałam sobie, że może jej chodzić o różnicę temperatur między ciepłą skórą mamy a materacykiem. I tak dzisiaj przed kąpielą wrzuciłam jej do łóżeczka termofor. Wyciągnęłam go dopiero zanim odłożyłam Ulę. Efekt zadziwiający- nie wybudziła się i smacznie sobie śpi :-)
 
ja tez dzis zauwazylam ,że moja po objedzeniu i odbiciu odkładana do lóżeczka zaczyna marudzić , to obwijm ja ciaśniej w rożek i wtedy widze ze jej to pasuje i zasypia :-)
 
No właśnie moja już rożka nie chce. Na początku ją owijaliśmy ale teraz się bulwersuje. Woli spać pod kocykiem.
 
Mia od 2 dni w dzien spi tak porzadnie tylko raz... tak to lezy, marudzi, placze, wiec co chwile zmieniamy pozycje..rece, wozek, lezaczek itp. Wlaczam pochlaniacz i usypia zazwyczaj ale na chwilke. Dopiero ok 17 zasypia na dluzej 1-1,5h.

Aga ja tak porzadnie dzis mloda w kocyk zawinelam (rozek w praniu) bo mi sasiadka doradzila i o dziwo spi. Na rekach chwile, usnela, odlozylam, obudzila sie, dalam smoczek, zawinelam ciasniej i spi. Takze moze faktycznie musi byc tam goraco i ciasno;)

Flaurka moja jak lezy spokojnie to jej nie ruszam, a jak zaczyna plakac to nie ma wypros, raczki albo brzuch wlasnie i klepanie po tylku ;) Czekam na dzien kiedy zacznie widziec karuzelke i inne takie, odetchniemy mamuski!
 
mój patrzy na karuzelę jak zaczarowany:tak: Oliwier zasypia sam w łóżeczku, po jedzeniu odkładamy go czasem zasypia od razu bez problemu a jak czasem zaczyna marudzić i się wiercić to nie biorę na ręce tylko głaskam po główce no i smok musi być, jeśli marudzi w dzień to po prostu zmieniam mu miejscówke zanoszę do bujaczka a ten wędruje po całym domu;-) flaurka ja tak jak Ollena nie ruszam małego jeśli sobie grzecznie leży jak już to gadam wtedy do niego:tak:
 
reklama
Do góry