Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
Dziewczyny pisze do Was zeby niektore chociaz na duchu podnieść.
4 lekarzy stwierdziło u mnie PCO. Niektorzy pkusili sie ze nie bedzie dzieci. W przeszłosci borykalam sie jeszcze z hiperprolaktynemią.
Nie mialam owulacji. Zapisywano mi tabletki antykoncepcyjne bo bez nich to nie mialam 6mies nawet miesiączki. W tamtym okresie < wykryto pco majac 15 lat> nie bylo to dla mnie dramatem bo nie chcialam mieć dzieci. Zbadano mi rowniez tarczycę i okazalo sie ze mam wole guzkowate ktore tez blokuje pracę jajników. Trafiłam do Pani doktor ktora przepisała mi 6 mies kurację ESTROFEMEM i wyregulowalam poziom prolaktyny i hormony tarczycowe. Po miesiacu od konca kuracji zaszlam w ciązę. W maju tego roku bylam u dwoch lekarzy bo znowu okazalo sie ze miesiaczki sa neieegularne co 50 dni. Znowu pelno pecherzy na jajnikach i diagnoza ze na razie nie zajdę w ciążę muszę się leczyc. A tu psikus byllam juz we wczesnej ciąży.
Takze glowa do gory kochane. Doczekacie się swoich fasolek. U mnie duzy luz psychiczny zadziałał...<tak mysle>
4 lekarzy stwierdziło u mnie PCO. Niektorzy pkusili sie ze nie bedzie dzieci. W przeszłosci borykalam sie jeszcze z hiperprolaktynemią.
Nie mialam owulacji. Zapisywano mi tabletki antykoncepcyjne bo bez nich to nie mialam 6mies nawet miesiączki. W tamtym okresie < wykryto pco majac 15 lat> nie bylo to dla mnie dramatem bo nie chcialam mieć dzieci. Zbadano mi rowniez tarczycę i okazalo sie ze mam wole guzkowate ktore tez blokuje pracę jajników. Trafiłam do Pani doktor ktora przepisała mi 6 mies kurację ESTROFEMEM i wyregulowalam poziom prolaktyny i hormony tarczycowe. Po miesiacu od konca kuracji zaszlam w ciązę. W maju tego roku bylam u dwoch lekarzy bo znowu okazalo sie ze miesiaczki sa neieegularne co 50 dni. Znowu pelno pecherzy na jajnikach i diagnoza ze na razie nie zajdę w ciążę muszę się leczyc. A tu psikus byllam juz we wczesnej ciąży.
Takze glowa do gory kochane. Doczekacie się swoich fasolek. U mnie duzy luz psychiczny zadziałał...<tak mysle>

juz wtedy lekarz mowil ze im pozniej sie zdecyduje tym trudniej bedzie...ja sie nie sluchalam bo po co
jak sobie wkrece to dopiero bedzie problem. o pierwsza ciaze staralismy sie (i to nagminnie hehe) ok 10 mcy..(poronilam ale przyczyny byly zupelnie niezwiazane z PCO czy tego typu sprawami) pozniej odpuscilismy na dluugi czas i po 3,5 roku (staran i niestaran bo nie zabezpieczalismy sie ale tez czasem omijalismy daty teoretycznych dni plodnych) wyszly dwie kreseczki na tescie
teraz mieszkam w UK wiec tu lekarz tylko morfologie zrobil na potwierdzenie ze cos sie u mnie dzieje i to tyle. juz ze 3 razy mialam torbiel powyzej 5 cm i karetka mnie wiozla doszpitala. za kazdym razem (proponowali oczywiscie zabieg, wrecz namawiali) wychodzilam na wlasne rzadanie i sie wchlanialo samo na szczescie. ( w pl 2 operacje bo pekl mi torbiel 12 cm srednicy
ktorego pani ginekolog 3 dni wczesniej nie znalazla podczas badania
) teraz mam sliczna zdrowa corcie :-) takze dziewuszki nie poddawac sie i nie dac sie negatywnym myslom..ja zaszlam w ciaze przy kolejnym terminie owulacji zaraz po tym jak podjelismy decyzje ze odpuscimy sobie dzidzie i pojde tu na studia...wiec tak jakby wpadlismy ;-)
ale może też jakieś inne badania tak jak pisałaś (progesteron np.), no i sama widzisz na przykładzie naszych gości że nie znasz dnia ani godziny 