reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lipiec 2014

Bardzo chcę do Was dołączyć kochane mamusie i opowiedziec Wam moją historię. Aktualnie jestem w 8 tyg. ciąży, ale nie bez przeszkód. Staraliśmy się z mężem o fasolkę od marca i nic z tego, gdy się poddałam i na dobre zaczęłam szukać pracy okazało się 2.11 że jest II na teście. na początku był dramat, bo za 2 dni miałam miec poważną rozmowę o pracę, z której musiałam zrezygnować bo wylądowałam z okropnym bólem podbrzusza w szpitalu. Diagnoza: 6 tydz. bez echa zarodka, poronienie zagrażające i właściwie do czyszczenia. Wypisałam się ze szpitala bo nie dałam sobie wmówić, że nic tam nie ma. Tydzień temu pryw. wizyta i diagnoza: 7 tydz. zarodek 9,3 mm, uderzenia serduszka 144 min. teraz w nosie mam pracę, w nosie mam cały bałagan, sprawy materialne, wszystko przejął mąż. Po takich przeżyciach, kiedy jakiś konował chce ci usunąć zdrowa cią ze liczy się już tylko to maleństwo. A wszyscy już postawili na moim dziecku krzyżyk i to dosłownie.
 
reklama
Witam:0

jagodka gratuluje rozmowy:) fajnie ze tak podeszla do sprawy:)

dorota mnie niestety od tygodnia strasznie mdli...:( w sobote bylo najgorzej bo czzulam ze zaraz pawia puszcze;/ najlepszy dla mnie jest sen wtedy nieczuje nic! i ci powiem ze jak jem niemdli mnie,jak przestane to zaczyna czuc;/
Co do sledzia wlasnie tez zjadlam;p a chwile wczesniej paczka z jablkiem to sie nazywa miks hehe!
Licze ze tak jak dziewczynom mija po 8 tyg. wiec mam nadzieje ze jeszcze tydzien i spokoj..!

Bylam w aptece poprosilam cos na mdlosci,pani dala mi tabletki do ssania,do domu wracalam szczesliwa ze juz dobrze bede sie czuc!
i co????
po 30 sekundach ssania mialam taki odruch wymiotny ze myslalam ze do laznieki nie zdarze...i ot taka historia z tym...trzeba przeczekac!
 
Dziewczyny zazdroszczę Wam, że wiecie kiedy macie owulacje, a ja nie mam pojęcia kiedy zaszłam w ciąże. Z obliczeń internetowych mogę być między 4 a 7 tygodniem ciąży!! Masakra. Wizyta dopiero 3.12. ehhh Która jeszcze się tak niecierpliwi jak ja? Poza tym mijają mi dolegliwości ciążowe i wcale mnie to nie cieszy....

Julia nieźle mieszasz jedzonko hehe
Aurelia witaj! Jak tu wierzyć lekarzom... Najważniejsze, że nie dalaś za wygraną!!
Lui imprezy w 6 miesiącu? nieźle;) Miała więcej szcześcia niż rozumu;/ Dobrze, że dziecko urodzilo się zdrowe!
 
Venus ja tez niemoge sie doczekac wizyty...! a dopiero 10.12 jak bylam poprzednio to zadnych optymistycznych wiesci niemialam...bo prawie 6 tyg. a na usg tydzien mlodsza ciaza wychodzila wiec tez sie troszke stresuje! ale jakos wierze ze bedzie ok!
Powiem ci ze od wczoraj wiecznie glodna jestem..zjadlam sledzia przed chwila a czuje jakbym byla znow glodna i najchetniej zjadlabym ten rosolek co ugotowalam...ehhh a obiecalam sobie ze tyle na wadze nie przybiore!;/

Aurelia no naprwde wiele przeszlas!!

dorota tez mialas niezle przezycie z corka! dobrze ze tak to sie skonczylo:)
 
Aurelia
Cud, że posłuchałaś siebie, a nie diagnozy lekarza!
I brawo, brawo za to co zrobiłas, nie oparłaś sie tylko na jego opini.
Życzę Ci tak trafnych decyzji jak i innym każdego dnia.
I siła którą masz, niech bedzie siłą dla nas wszystkich.
Niesamowita historia.
Ściskam mocno! I witam na wątku dla lipcówek ;)
 
Ja jestem w pracy i zaglądam do Was od czasu do czasu.
Aurelia192 Twoja historia jest bardzo poruszającą. Cieszę się i gratuluję uporu i walki o maleństwo. Witaj w naszym gronie:):):)

Jeżeli chodzi o dolegliwości, ja mam mdłości, najczęściej rano lub popołudniu albo jak jestem mega głodna, co za paradoks. Cały czas jestem głodna. np. dzisiaj obudziłam się o 3 w nocy i pałaszowałam biszkopty, które mam w pogotowiu pod ręką. Mój mąż jak się obudził dostał takiej głupawki:)a ja cała buzia biszkoptów i pytam o co mu chodzi:-D W ogóle teraz nie ruszam się z domu bez paczki biszkoptów, jabłka w torebce. Nawet w drodze powrotnej z pracy muszę mieć ze sobą mój żelazny zestaw:)
 
Aurelia, witamy!

Ja jestem dzieckiem,którego miało nie być:tak: Lekarz sugerował mamie "skrobankę", bo nic z TEGO nie będzie. Dziewczyny w takich sytuacjach nie wolno sugerować się zdaniem jednego lekarza, nie wiem jak wielkie zaufanie byście do niego miały.. W pierwszej ciąży miałam bardzo późno owulację pierwszy test pokazał kreskę dopiero w 35 dniu cyklu, oczywiście za wcześnie poszłam do ginekologa, ale on nie wziął pod uwagę terminu owulacji i wmawiał mi, że ciąża jest opóźniona, nie rozwija się itp. Zmieniłam lekarza. Poszłam prywatnie na usg, gdzie mieli lepszy sprzęt kilka dni później. Zobaczyłam i zarodek i serduszko. Takie historie są niestety na porządku dziennym..

Zdrzemnęłam się prawie godzinkę, och jak mi to było potrzebne! Teraz herbatka, czekolada kasztankowa i mandarynki:-)
Kusi mnie, by obciąć włosy są do łopatek i znudziły mi się już.. poza tym godzinna walka z suszarką to jakaś masakra - mam bardzo gęste, porowate włosy, woda w nie wsiąka jak w gąbkę.
 
hej, dziewczyny!

prawdopodobnie dołącze do Was i bede mam nadzieje szcześliwą lipcówką:) lekarz potwierdzil moja ciąże, ale na usg ide dopiero w czwartek, dostalam leki, ze względu na moja niedoczynnosc jajnikow i wczesniejsze poronienie, nawet jeszcze nie wiem jaki bedzie termin, nie wiem czy liczyc od miesiaczki bo robilam test 5 dni po spodziewanej i nic nie wyszlo, 2 tyg pozniej wyszly odrazu 2 grube kreski, wiec czekam cierpliwie do czwartku, narazie to mam lekkie mdłości, wrażliwosc piersi, kłucie w podrzuszu i tak jakby ciagniecie w pachwinach. trzymajcie kicuki, tym razem musi byc wszystko dobrze:) pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie i te obecne, mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swojego grona :)
 
reklama
witajcie...

aurelia gratuluję uporu :)))

co do nudności u mnie spokój.. ale wzdęcia na potęgę a przez to brak apetytu.. więc jak już mogę cokolwiek przełknąć, staram się przerwać wszystko co robię i skupić na jedzeniu, bo chwilę później może być za późno;) w drugiej ciąży przez pierwsze 4-miesiące schudłam 2kg, teraz chyba będzie podobnie...
 
Do góry