reklama
tylko pozazdosci ehhhhfalbala :-):-):-)
moja Alka, jaki jej tylko choróbsko nie przeszkadza, śpi od 20 - 20.30 do ok.7-8, chyba, że sie tłukę rano to budzi sie ok.6 i już nie uśnie, ale na szczęście nie w soboty;-)

Domiska
Sierpniowa Mama'06
eh no ja tez nie moge narzekac na spanie mojego lobuza
spi od 20:30-21 do 8 rano a jak slonce tak z rana nie daje to i do 9-10 
chociaz daje nam sie wyspac

chociaz daje nam sie wyspac
Ipanema_Girl
Yummy Mummy
My tez nie narzekamy. Idzie spac o 21.00, budzi sie miedzy 8.00-9.00
W ciagu dnia ma 3 drzemki po 30 - 60 minut. Zastanawiam sie czy nie powinienjuz mniej spac. No ale sam chce, na sile go nie klade, wiec chyba potrzebuje.
Niestetyspi caly czas ze mna. Nie wiem jak go usamodzielnie w tej kwesti.
Mamy dwa pokoje, chcemy zrobic Malemu w naszej sypialni pokoik, ale chyba jeszcze zawczesnie.
No nie wiem.
Narazie staramy sie jakos z tym zyc, bedziemy martwic sie pozniej.
Maly sie wysypia, my tez i teraz to jest najwazniejsze!
Choc, ja sie lubie w nocy przebudzic i popatrzec na tego slodko spiacego brzdaca. No i to jak przez sen kladzie mi raczke na ramie i sie wtula.
Slodkie/niezapomniane chwile.
W ciagu dnia ma 3 drzemki po 30 - 60 minut. Zastanawiam sie czy nie powinienjuz mniej spac. No ale sam chce, na sile go nie klade, wiec chyba potrzebuje.
Niestetyspi caly czas ze mna. Nie wiem jak go usamodzielnie w tej kwesti.
Mamy dwa pokoje, chcemy zrobic Malemu w naszej sypialni pokoik, ale chyba jeszcze zawczesnie.
No nie wiem.
Narazie staramy sie jakos z tym zyc, bedziemy martwic sie pozniej.
Maly sie wysypia, my tez i teraz to jest najwazniejsze!
Choc, ja sie lubie w nocy przebudzic i popatrzec na tego slodko spiacego brzdaca. No i to jak przez sen kladzie mi raczke na ramie i sie wtula.
Slodkie/niezapomniane chwile.
redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
wyczytalam,gdzies na forum,ze moja mala ma chyba nocne leki
spi sobie slodko az tu nagle jak nie ryknie, zawalu mozna dostac jak tak ni z gruchy ni z pietruchy zacznie wyc, siada i sie wscieka, biore ja do siebie klade i spi....potem przenosze i tak ze 3 razy w ciagu nocy....
w naszym przypadku sprawdza sie teoria,ze malutka przetwarza sobie w nocy to co przezyla w dzien....

w naszym przypadku sprawdza sie teoria,ze malutka przetwarza sobie w nocy to co przezyla w dzien....
Redaktorka hmm...
ja od jakichś 2 tygodni mam ochotę w nocy ukatrupić Piotruśka. budzi się nam koło 1-ej z wrzaskiem jakby go mordowali i nie chce zasnąć
nie pomaga tulenie na rączkach, głaskanie, butla z mlekiem. nawet w naszym łóżku zasnąć nie chce. on chce się bawić. gada, przewala się po całym łóżku i to trwa godzinę albo i czasami dwie. a we mnie mordercze myśli dochodzą do głosu
i tak noc w noc....
ja już nie wiem co mam robić. oboje z Sz jesteśmy niewyspani i chodzimy jak zombie. za to Piotruś na niewyspanego nie wygląda
jeszcze w weekend jakoś funkcjonujemy, ale w ciągu tygodnia, kiedy chodzimy do pracy jest naprawdę kiepsko :sick: nie wiem, co mu tak odbiło....
help! bo inaczej usłyszycie o matce-morderczyni
ja od jakichś 2 tygodni mam ochotę w nocy ukatrupić Piotruśka. budzi się nam koło 1-ej z wrzaskiem jakby go mordowali i nie chce zasnąć


ja już nie wiem co mam robić. oboje z Sz jesteśmy niewyspani i chodzimy jak zombie. za to Piotruś na niewyspanego nie wygląda


help! bo inaczej usłyszycie o matce-morderczyni
ja ostatnio mialam to samo tylko ze o 3Redaktorka hmm...
ja od jakichś 2 tygodni mam ochotę w nocy ukatrupić Piotruśka. budzi się nam koło 1-ej z wrzaskiem jakby go mordowali i nie chce zasnąćnie pomaga tulenie na rączkach, głaskanie, butla z mlekiem. nawet w naszym łóżku zasnąć nie chce. on chce się bawić. gada, przewala się po całym łóżku i to trwa godzinę albo i czasami dwie. a we mnie mordercze myśli dochodzą do głosu
i tak noc w noc....
ja już nie wiem co mam robić. oboje z Sz jesteśmy niewyspani i chodzimy jak zombie. za to Piotruś na niewyspanego nie wyglądajeszcze w weekend jakoś funkcjonujemy, ale w ciągu tygodnia, kiedy chodzimy do pracy jest naprawdę kiepsko :sick: nie wiem, co mu tak odbiło....
help! bo inaczej usłyszycie o matce-morderczyni


reklama
asmodis
Sierpniowa mama'06 Mama Motylka
niestety i u mnie jest tak samo, mala najpierw spaca cale noce a teraz gdzies okolo 5 sie budzi z placzem...jak jej daje spoworotem spoczka i klade spac to to idzie dlaej spac ale czasami musze kolo niej posiedziec bo jak znakam to od razu placz i wstawanie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: