redaktorka
MAMA BAMBOOCHA
punkt 23 Majka wyje rodem z horroru, dlugi przerazliwy jek ni z gruchy ni z pietruchy i od razy wstaje na nozki, czy to mozliwe aby zab, sen, itp. jej sie uaktywnial zawsze o tej samej porze???
proba polozenia jej do lozeczka, konczy sie buntem polaczonym z machaniem glowa i wierzganiem nogami a sztywna jest wtedy jak pal.....po paru minutach od polozenia jej do nas przenosze do lozeczka i jest spokoj prawie do rana....
proba polozenia jej do lozeczka, konczy sie buntem polaczonym z machaniem glowa i wierzganiem nogami a sztywna jest wtedy jak pal.....po paru minutach od polozenia jej do nas przenosze do lozeczka i jest spokoj prawie do rana....
co prawda zasypia wciąz bardzo pózno tj.ok.22/23,ale spi do 10. ok 7/8 przebudza sie i na spiocha wciąga butle i potem zasypia i lula dalej.
stawialam na zeby ale dziwne aby bolaly o tej samej ciagle porze, zly sen no ale ile moze sie snic to samo......dzien mamy do znudzenia podobny wiec nie ma zadnych podzcow, ktore by ja draznily..... lekarka kiedys mi mowila, ze dziecie moje moze byc przezywajace, ale ciagle o tej same porze??
przypomnie jej chyba o tym problemie przy nastepnej wizycie, moze wpadnie na cos na co ja nie moge......
