reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niechęć do przedszkola

Dołączył(a)
28 Kwiecień 2018
Postów
7
Cześć dziewczyny. Mam problem. Syn (3,5 roku) nie chce chodzić do przedszkola. Jak tylko go rano budzę, otwiera oczy i pierwsze słowa 'mamo, nie chce iść do przedszkola'. Mówimy, tłumaczymy, że w przedszkolu jest fajnie, że się pouczy i pobawi. Przez pewien czas było dobrze, teraz znów to samo. Dodam, że w domu mamy 6 miesięczną córkę. Syn ją uwielbia i ona widać też jest za nim. Zazdrości nie ma. ;)
 
reklama
Ja mam problem z 7 latka jak ma wejść do sali to płacz i mamusia to tamto a to nie dobrze jej itd byliśmy u psychologa bo już nie miałam siły a teraz jestem w ciąży i dość stresu i powiedziała psycholog że nie mozemy ulegać że jak najkrotsze pożegnanie itd tylko że my tak robiliśmy pytalismy czy jej się krzywda nie dzieje itp itd a tu wpadłam na chytry plan (mam 15 letniego syna)że do sali odprowadza ja brat lub dziadek i .....jest spokój dziwne ale prawdziwe moja cora przez to że jestem na l4 tak się zzyla że mną że nie chce się rozstawać i wtedy marudzi.jak pracowałam takiego problemu nie bylo więc teraz wychodzę nie raz sama (wszędzie ja zabieralam)żeby dać jej i sobie trochę wolności narazie jest ok ale jak wychodzę sama to też robi cyrk ale mąż mówi że to 3 min i jak odjezdzam to już ok więc może i u Ciebie synek patrzy że opiekujesz się mała to i on chce być blisko
 
Po pierwsze krótkie rozstania. Cześć i buzi. Jak najmniej dyskusji.

Jeśli przyczyny niechęci nie są związane z tym że coś złego dzieje się w szkole czy przedszkolu (wychwawcy, rówieśnicy) to niechęć i problem z rozstawaniem miną. U Nas rok trwało nim syn przestał za Nami wybiegać z sali, płakać i złościć się. Choć to już dwa lata i powiedzmy że akceptuje przymus chodzenia do placówki oświatowej nie oznacza że robi to choćby z odrobiną radości.
Już nie ma problemu z rozstaniem. Nawet jakoś tam zintegrował się z dziećmi. Także cierpliwość i stanowczość.
 
Cześć dziewczyny. Mam problem. Syn (3,5 roku) nie chce chodzić do przedszkola. Jak tylko go rano budzę, otwiera oczy i pierwsze słowa 'mamo, nie chce iść do przedszkola'. Mówimy, tłumaczymy, że w przedszkolu jest fajnie, że się pouczy i pobawi. Przez pewien czas było dobrze, teraz znów to samo. Dodam, że w domu mamy 6 miesięczną córkę. Syn ją uwielbia i ona widać też jest za nim. Zazdrości nie ma. ;)
Minie :) Pewnie musi dużo czasu minąć.
Mój syn chodzi już od 3 lat do przedszkola, ale nadal zdarza się kryzys, że jest nieszczęśliwy jak ma iść do przedszkola. Zawsze powtarza lubię mieć "urlop i chorobowe" :) Teraz jestem na L4 i niestety on nie wie, że ja jestem w domu, bo by wymyślał i nie chciał iść do przedszkola. Ciągle mówię, że odprowadzę go i pędzę do pracy.
Jak miał 3 latka i poszedł pierwszy raz do przedszkola, to zanim wszedł do sali było ok, potem już był płacz, ale chwilę. Ja się żegnałam krótko, zawsze mówiłam o której będę, że po podwieczorku pobawi się chwilę i ja już przyjdę. Zawsze mówiłam jaki dzień tygodnia, ile jeszcze dni będziemy chodzić. Mój syn do tego nie znosił w 3latkach leżakowania, nigdy nie spał i się bał początkowo, że on tam zostanie na noc, bo przecież śpi w nocy tak ? :) Ile razy przychodziłam a on łzy w oczach już płakać chciał, bo do domu.
Nadal nie lubi przedszkola, tak jak wiele dzieci nie chce wyjść z przedszkola, ale ja mu powtarzam, że każdy ma jakieś obowiązki i musi chodzić.
Obstawiam, że jak siostra się urodzi, to też będzie kryzys i nie będzie chcial chodzić do przedszkola.
 
Do góry