reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Za to poranek kiepski ale mam jeszcze zapas coerpliwości po wieczorze i nocy :)
U nas poranek zaczął się od tak ogromnej kupy że musiałam przebierać całego i myć . Dobrze że miał tylko pajacyk bo nie wiem jak dałabym mu radę zdjąć body . :D
A po wczorajszym tatuś się zajmuje od rana synem . Ja przebrałam, nakarmiłam i siedzę pije sobie herbatkę i jem śniadanko :)
 
Boski :):)
W ogóle fota jak fotomontaż wygląda :)
P robił zdjęcie z fleszem [emoji23]
A i podejrzewam że te cewke mi uszkodzili w szpitalu przy cewnikowaniu....
Przy cewnikowaniu zawsze jest ryzyko wprowadzenia bakterii do cewki i pęcherza moczowego, więc najorawdopodobniej dlatego masz zapalenie.
Trzeba zamontować w łóżeczku alarm samochodowy :D
A w ogóle mój jak ogląda tv i ja coś do niego mówię to on autentycznie nie słyszy, faceci nie mają podzielnej uwagi .
U mnie to samo. Zahipnotyzowany.
A jaką masz klatkę dla Gucia? Chodzi mi o wymiary. Bo on chyba jak świnka morska mniej więcej? A mój syn pragnie świnki tylko klatki mi proponują ogromne...
Klatka jesy długa na 80cm, szeroka na 50 i wysoka na 100. Szynszyle lubia skakać i musi być wysoka. Dla świnki może być niska, ale pewnie musi być szeroka i długa.
Berek.
Noc spoko. Już wczoraj było spoko... Pospał. Cyc. Pielucha.
Wykąpałam. Nakarmiłam i położyłam do łóżeczka i SZOK bo leżał sobie. Coś tam gadał. Rozglądał się i usnął! SAM Z SIEBIE zasnął!!! I SPAŁ 3H potem cycek. I spanie do 3 rano. Cycek i awantura po 6:00
Nawpierniczał się teraz tak że dwa razy mnie obrzygał...
Może miał ten skok rozwojowy i już się skończył i znowu będzie grzeczny jak aniołek :)
 
reklama
Do góry