reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Aż mi ciężko uwierzyć jak to możliwe. Ale nie wybudzasz po max 6-7 h na jedzenie? Albo chociaż nakarmić na śpiocha z piersi i przebrac i niech śpi dalej jak potrzebuje [emoji16][emoji16]
Moj chrzesniak też jak miał miesiąc przesypiał całe noce :) ale to on był na mm. Teraz już dzieci w tym wieku nie trzeba wybudzac. Jak będą głodne same się będą dopominac :)
 
Ania a może coś jest nie tak ? Może zadzwon ? Ja naprawdę co około tydzień zamawiam jakieś pierdoły i nie zdarzyło mi się jeszcze takie opóźnienie
Ma status kompletowane[emoji16] Nie będę dzwonić[emoji16] pierwszy raz zamówiłam i już się zraziłam [emoji85]
Może mają problem z asortymentem i dlatego
 
Moj chrzesniak też jak miał miesiąc przesypiał całe noce :) ale to on był na mm. Teraz już dzieci w tym wieku nie trzeba wybudzac. Jak będą głodne same się będą dopominac :)
Ja wczoraj Maje nakarmilam o 22. I tak dziś spałysmy do 5.30. Pierwszy raz tak długa przetrwa :o
 
Ale bd głodny...

To samo pomyślałam, moja jak od 22 śpi to tak o 3 w nocy się zaczyna wiercić i wtedy sprawdzam pieluchę, bo może mokro i karmie na śpiocha, bo wierci się pewnie, bo pic i głodna jest. Ja bym była przerażona, że mi 12 h dziecko śpi bez przerwy, chyba lepiej lekko wybudzić bo dziecko ma różne fazy snu i np ta faza aktywniejsza snu jest dla biezpieczensyws maluszka, bo wtedy organizm może wybudzić nawet najmniejszy dźwięk po to aby właśnie dziecka potrzeby zostały zaspokojone, bo w tej drugiej fazie snu to śpi jak „zabite” i nic go nie rusza. Dlatego są te cykle snu na zmianę po to żeby dziecko nie zasnęlo zbyt mocno, bo to niebezpieczne i mały organizm potrzebuje mleczka.
Ja bym chyba nawet pediatry zapytała z ciekawości jeśli codziennie by tak spało po 12 h to tez może być coś na rzeczy i lepiej się upewnić :)
 
Moj chrzesniak też jak miał miesiąc przesypiał całe noce :) ale to on był na mm. Teraz już dzieci w tym wieku nie trzeba wybudzac. Jak będą głodne same się będą dopominac :)

Noc to w sumie tak od 22-6 [emoji16][emoji28] nie wiem, każdy robi jak uważa i wiadomo krzywda się dziecku nei dzieje, bo sen to zdrowie, ale jednak ja bym po 7 h spania wybudziła, bo zbyt długie niejedzenie dla takiego malucha tez może być problemem i pragnienie.
No powinny się upominać same, ale różnie bywa. Moja butelkę odrzuciła mimo obaw, ze gdy da się butle to odrzuci cyca a robi na odwrót i to w tez w sumie problem, bo jakbym nawet chciała wyjść z domu to nie ma jak bez niej :/ i tez gdyby tfu tfu nie najadala się moim i nie przybrała dobrze od tego 20 września to tez musiałabym dokarmiać mm a nawet nie mam jak.
 
To samo pomyślałam, moja jak od 22 śpi to tak o 3 w nocy się zaczyna wiercić i wtedy sprawdzam pieluchę, bo może mokro i karmie na śpiocha, bo wierci się pewnie, bo pic i głodna jest. Ja bym była przerażona, że mi 12 h dziecko śpi bez przerwy, chyba lepiej lekko wybudzić bo dziecko ma różne fazy snu i np ta faza aktywniejsza snu jest dla biezpieczensyws maluszka, bo wtedy organizm może wybudzić nawet najmniejszy dźwięk po to aby właśnie dziecka potrzeby zostały zaspokojone, bo w tej drugiej fazie snu to śpi jak „zabite” i nic go nie rusza. Dlatego są te cykle snu na zmianę po to żeby dziecko nie zasnęlo zbyt mocno, bo to niebezpieczne i mały organizm potrzebuje mleczka.
Ja bym chyba nawet pediatry zapytała z ciekawości jeśli codziennie by tak spało po 12 h to tez może być coś na rzeczy i lepiej się upewnić :)

To dobrze ze dziecko śpi tyle godzin :)
Jak będzie głodna napewno da znac :)
W tym wieku już sie dzieci zdrowych, ładnie przybierajacych nie wybudza.
Moj syn przesypial noce, teraz Jagódka też śpi od 21 do 5 rano i jest wszystko ok :)
 
Noc to w sumie tak od 22-6 [emoji16][emoji28] nie wiem, każdy robi jak uważa i wiadomo krzywda się dziecku nei dzieje, bo sen to zdrowie, ale jednak ja bym po 7 h spania wybudziła, bo zbyt długie niejedzenie dla takiego malucha tez może być problemem i pragnienie.
No powinny się upominać same, ale różnie bywa. Moja butelkę odrzuciła mimo obaw, ze gdy da się butle to odrzuci cyca a robi na odwrót i to w tez w sumie problem, bo jakbym nawet chciała wyjść z domu to nie ma jak bez niej :/ i tez gdyby tfu tfu nie najadala się moim i nie przybrała dobrze od tego 20 września to tez musiałabym dokarmiać mm a nawet nie mam jak.
To Aleks tolerowal i cyca i butle i smoka.
Maja z kolei butla teraz z wielką łaska. Smoczek nie wiem jak musi się drzec żeby go wziąć a też tylko chwilę go ma i pluje.
Najlepszy cycek. Do jedzenia, usupiania, tulenia.
Idę 23 października do fryzjera i też myślę czy zje mojej mamie z butelki. Eh
 
reklama
Może dobra rada :) mój śpi niby znośnie. Budzi się powiedzmy co te 3 godziny ale jeśli jest położony na brzuszku to okresy snu nocnego ma dłuższe.

Od nas tu jest dobry dojazd nad morze :) odkąd powstało s3 to już w ogóle migiem. My 3 godziny i jesteśmy koło Międzyzdrojów ale ty masz jeszcze bliżej:) szkoda tylko że ta droga ciągle w remoncie. W sezonie wciąż korki. Jak jadę i widzę auta co się zdarzyły w korkach to aż mnie szczyka w kościach... W góry mamy ok 3,5h powiedzmy. Właśnie za niecały miesiąc jedziemy do Świeradowa zdroju. Ja ubolewam że Kraków i ojców mamy tak daleko. Bardzo bym chciała się tam wybrać. No i jeszcze Zakopane:D

Powiem wam że wczoraj mąż mi opowiadał że jakie jego ziomek z siłowni miał zostać ojcem. I został. Ale żona zmarła po porodzie. Masakra... jakoś smutek mnie ogarnął.
Po wczorajszych ćwiczeniach mam dziś zakwasy :) co by nie powiedzieć to najprzyjemniejszy rodzaj bolu jaki znam :)
Po wczorajszym spacerze w plener mam zaś sowy w sensie kanie na obiad. Dużo tu ich koło mnie :)
Straszne, że ta kobieta zmarła oo porodzie. Straszne tragedia. Nie wyobrażam sobie tego.
Ale mi narobiłaś smaka tymi kaniami:)
U moich rodziców koło domu rosną lanie ale teraz nie jedziemy nigdzie w odwiedziny póki mała nie nabierze odpornosci
 
Do góry