Ja też raczej słyszałam, że zapalenie tarczycy Hashimoto wpływa na orgaznim i na jej płodność. To choroba immunologiczna. Tarczyca sama siebie zabija i potem jeszcze inne organy w ciele. Więc raczej bym jej nie bagatelizowała. Nawet jak nie ma bezpośredniego wpływu na poronienia to na pewno wpływa na funkcjonowanie organizmu, a jak organizm nie przygotowany to raczej automatycznie "unika" ciąży. Trzymam kciuki, że będzie dobrze na spotkaniu.
A jak z innej beczki. Encorton ma długą listę skutków ubocznych, ale czy u was było może tycie po tym sterydzie? Druga rzeczy, która mnie martwi to to, że teraz na samym początku do mojego cudu nie bolą mnie piersi, nic a nic. Przedtem to zawsze były nabrzmiałe i rosły przed okresem i w pierwszej ciąży to jak chodziłam to myślałam, że siniaki tam mam. A teraz nic!