reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania 2019!

reklama
Kurde dziewczyny ja teraz chce szukać "państwowej" prący żeby godziny były normalne. Do tej pory pracowałam do 22 po 12h.. u "prywaciarza" to też już niechce bo dramat normalnie..
Odradzam. Ale wiem że nie w każdej państwowej instytucji tak jest. Koleżanka pracowała w jednej i tam jak zaszła to wszyscy szczerze się cieszyli. Na moje opowiadania robiła wielkie oczy.
 
Hej Kochane. Niestety była to ciąża biochemiczna. Teraz bardzo ciężko mi się po tym pozbierać, rozumiem to wszystko, że tak naprawdę gdybym nie zrobiła testu, bhcg, bym nie wiedziała bo wiele ciąż się tak kończy, rozumiem że często organizm odrzuca zarodki które są chore itp. Ale ja i tak nie mogę psychicznie sobie z tym wszystkim poradzic. Tak naprawdę zrozumie mnie tylko ta z Was, która to przeżyła. Od piątku cały czas jestem e innym świecie:(
 
Mam sąsiadke, która jedno dopiero zdążyła urodzić a już jest w kolejnej ciąży. I nie pilnuje dni płodnych, żadnych testów, badań, przygotowań itp. Pyk i już :confused:
 
Vici doskonale Cię rozumiem i bardzo mi przykro. Przeszłam przez to samo, potrzebowałam trochę czasu żeby poradzić sobie z tym psychicznie. Płakałam i nie miałam chęci do życia. Ale życie toczy się dalej, trzeba dalej się starać a czytałam, że im szybciej wdrozysz starania po takiej ciąży tym jest większa szansa na następną także główka do góry ;) chociaż wiem też, że po takim zdarzeniu jest teraz większy strach.
 
reklama
Hej Kochane. Niestety była to ciąża biochemiczna. Teraz bardzo ciężko mi się po tym pozbierać, rozumiem to wszystko, że tak naprawdę gdybym nie zrobiła testu, bhcg, bym nie wiedziała bo wiele ciąż się tak kończy, rozumiem że często organizm odrzuca zarodki które są chore itp. Ale ja i tak nie mogę psychicznie sobie z tym wszystkim poradzic. Tak naprawdę zrozumie mnie tylko ta z Was, która to przeżyła. Od piątku cały czas jestem e innym świecie:(
Biedactwo :( tak podejrzewałam że jest coś nie tak :( strasznie mi przykro choć tego nie przeżyłam. Więc nie jestem w stanie pojąć co czujesz. Ale trzymamy kciuki za następne cykle. Uda się w końcu zobaczysz.
 
Do góry