reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Styczniowe mamy 2020

Hej dziewczyny. W zeszłym tygodniu poznaliśmy płeć naszego dziecka... chłopiec. Jakież było nasze rozczarowanie. Pierwsza ciąża. Chcieliśmy mieć słodką córeczkę.. a tu zong. Zawsze chcieliśmy jedno dziecko właśnie dziewczynke. Wiem, że chłopcy ponoc łatwiejsi w wychowaniu itd ale nie wiedziałam ze to będzie dla nas az takie przykre. Nawet imienia nie mamy, mówimy "ten chłopiec". Czy ktoras z Was tez tak miała? Jak sobie z tym poradzic? Szukam plusow posiadania chlopca ale do męża to nie przemawia Jestemy nienormalni zamiast sie cieszyc ze chlopak zdrowy to wymyslamy

Przede wszystkim nie róbcie sobie wyrzutów, poczucie winy nic nie daje. Na wybór imienia macie jeszcze czas. Akceptuj uczucia które się pojawiają, daj sobie prawo do rozczarowania, a szybciej minie. Emocje i uczucia to pochodna myśli, więc nie warto ich "produkować". Z mężem też nie walcz, oczekiwania maja magiczna moc. Tym bardziej że mieliście zaplanowana jedna ciąże.

Tymczasem staraj się skupic się czymś innym - może na sobie? Lub na ostatnich chwilach we dwoje z mężem?

Ja planowałam dwie ciąże, a po 11 latach mam w gratisie trzecia. W tym roku miałam otworzyć prywatna poradnie, muszę zmienić plany. W dodatku z uwagi na różne takie jestem na zwolnieniu lekarskim od początku, a pracowałam w wielu miejscach i brak mi aktywności zawodowej. Staram się po prostu akceptować dzień i sytuacje takimi jakimi są co nie znaczy że nie marudzę :-)
 
reklama
Hej dziewczyny. W zeszłym tygodniu poznaliśmy płeć naszego dziecka... chłopiec. Jakież było nasze rozczarowanie. Pierwsza ciąża. Chcieliśmy mieć słodką córeczkę.. a tu zong. Zawsze chcieliśmy jedno dziecko właśnie dziewczynke. Wiem, że chłopcy ponoc łatwiejsi w wychowaniu itd ale nie wiedziałam ze to będzie dla nas az takie przykre. Nawet imienia nie mamy, mówimy "ten chłopiec". Czy ktoras z Was tez tak miała? Jak sobie z tym poradzic? Szukam plusow posiadania chlopca ale do męża to nie przemawia Jestemy nienormalni zamiast sie cieszyc ze chlopak zdrowy to wymyslamy
U mnie dziś tak może być jestem nastawiona na chłopca, więc będzie albo Wojtuś chłopiec, albo Wojtuś dziewczynka :D .... Mój partner ucieszy się z każdej płci.
 
Hej dziewczyny. W zeszłym tygodniu poznaliśmy płeć naszego dziecka... chłopiec. Jakież było nasze rozczarowanie. Pierwsza ciąża. Chcieliśmy mieć słodką córeczkę.. a tu zong. Zawsze chcieliśmy jedno dziecko właśnie dziewczynke. Wiem, że chłopcy ponoc łatwiejsi w wychowaniu itd ale nie wiedziałam ze to będzie dla nas az takie przykre. Nawet imienia nie mamy, mówimy "ten chłopiec". Czy ktoras z Was tez tak miała? Jak sobie z tym poradzic? Szukam plusow posiadania chlopca ale do męża to nie przemawia Jestemy nienormalni zamiast sie cieszyc ze chlopak zdrowy to wymyslamy
Ja bardzi przeżywam rozczarowanie płcią,tylko że ja będę miała 3 syna.Moi chłopcy są cudowni kocham ich nad życie ale teraz marzyłam o księżniczce.Miała być takim dopełnieniem naszej rodziny.Niestety ciąża to nie koncert życzeń.Ty masz jeszcze w przyszłości szanse na córcie,ja już nie.
 
Trzymam kciuki, daj znać [emoji4]
U mnie spada hemoglobina non stop od badania do badania ale podobno to normalne w ciąży i póki jest w normie to nie ma się czym przejmować.
Pora zawlec leniwy zad, żeby wydrukować wyniki morfologii i moczu... ostatnio spadło mi HCT i podniosło się NEU. Podobno to normalne puki zbyt hardkorowo się nie zmieni. Wizyta już za 2 godziny 40 minut :D !
 
Dziewczyny czy ma już któraś z Was skurcze braxtona hicksa? Jestem obecnie w 18t4d i czuję od czasu do czasu jak macica mi twardnieje. Bylam dzis na szczescie u lekarza na wizycie. Zbadal mnie i powiedzial, ze wszystko jest okej i w razie w mam brac no spe. I tak sie zastanawiam czy to juz te skurcze czy moze to normalne, bo w sumie mi nie powiedzial, ze to te skurcze.
 
Dziewczyny czy ma już któraś z Was skurcze braxtona hicksa? Jestem obecnie w 18t4d i czuję od czasu do czasu jak macica mi twardnieje. Bylam dzis na szczescie u lekarza na wizycie. Zbadal mnie i powiedzial, ze wszystko jest okej i w razie w mam brac no spe. I tak sie zastanawiam czy to juz te skurcze czy moze to normalne, bo w sumie mi nie powiedzial, ze to te skurcze.
To normalne, macica już ćwiczy. O ile nie masz plamień i ostrych bólów i lekarz mówi, że jest dobrze, to jest dobrze :-)
 
Dziś kupiłam kilka pierwszych ciuszkow, nie mogłam się powstrzymać chociaż mąż chciał jeszcze trochę poczekać. Dużo ciuszkow kupujecie na rozmiar 56 ? :-) :)
 
reklama
Lekko nie mamy. Moj sie smieje ze maly hartowany juz do życia. A ja sadze ze przez to urodze dopiero w 42tyg bo on to pitoli a tam mu wygodnie heheheeh No i suuuper. Ja swojego w nocy o 4 nakarmilam truskawkami z karczkiem i cebulką na to rogaliki z powidłami [emoji23] najadł sie i poszedł spać.
Oj juz nas przygotowują do nieprzespanych nocy [emoji12]
A niech jest mu tam dobrze, ciepło i jeść dają o każdej porze :D
Córka w mojej 1 ciąży przesypiała całe noce w brzuchu, nawet ja pierwsza się budziłam, a potem ona i tak mam do dzisiaj :D
Aż jestem ciekawa jaki będzie mój synuś. Na razie cicho siedzi i nie tłucze się tam.
 
Do góry