reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
Hej Olgierda :)
Dziękujemy za życzenia. To widzę że Ty całe wakacje w rozjazdach. Fajnie, ale też bym się stęskniła za domem.
Mieliśmy przyjęcie urodzinowe i od nas dostał Link do: Vtech Tut Tut Autko Wóz Strażacki 60810 - Ceny i opinie - Ceneo.pl . Jest zachwycony i uwielbia się tym bawić.
Oluś też kocha morze i piasek, zresztą jezioro też. Po przyjeździe znad morza, gdy tylko dopisała pogoda, jeździliśmy nad jezioro.
Do pracy wróciłam na dyżury. Nie lubię ich gdyż wtedy pracuje się z "nieswoimi" dziećmi, z pomieszanych grup. No cóż, jeszcze cztery dyżury, jakoś wytrzymam. Ciekawe jak Kamili mijają wakacje. A z Anitą masz kontakt? Chyba już i nas zapomniała ;)
Hej. Anita czasem coś pisze na tel ale bardzo rzadko. Może uda nam się jeszcze spotkać jak nam się zgrają terminy. U nas ostatnio było bardzo pracowicie. Dużo się działo w sierpniu i teraz mamy więcej luzu. Strasznie mi źle jak idę do pracy i zostawiam Stasia. Nawet z ukochaną babcia. No ale teraz już będziemy długo normalnie razem w domku. Robicie bilans dwulatka?
My w tym tygodniu wybieramy się do lekarza. Pozdrawiam i dobrego tygodnia
 
reklama
Hej. Anita czasem coś pisze na tel ale bardzo rzadko. Może uda nam się jeszcze spotkać jak nam się zgrają terminy. U nas ostatnio było bardzo pracowicie. Dużo się działo w sierpniu i teraz mamy więcej luzu. Strasznie mi źle jak idę do pracy i zostawiam Stasia. Nawet z ukochaną babcia. No ale teraz już będziemy długo normalnie razem w domku. Robicie bilans dwulatka?
My w tym tygodniu wybieramy się do lekarza. Pozdrawiam i dobrego tygodnia
Kurcze, nie dostaje powiadomien jak piszesz....
Tak robiłam bilans dwulatka, ale w sumie to nic takiego. Tak mi się wydaję.
Ja już się przyzwyczaiłam do zostawiania Olka gdy idę do pracy. Ale cieszę się że nie jest to na wiele godzin, do domu biegnę jak na skrzydłach. Ok wtedy jeszcze śpi z godzinkę , to ja podsxykuję obiad i gdy się obudzi to wraca Starszy ze szkoły, mąż z pracy i jemy :)
 
Kurcze, nie dostaje powiadomien jak piszesz....
Tak robiłam bilans dwulatka, ale w sumie to nic takiego. Tak mi się wydaję.
Ja już się przyzwyczaiłam do zostawiania Olka gdy idę do pracy. Ale cieszę się że nie jest to na wiele godzin, do domu biegnę jak na skrzydłach. Ok wtedy jeszcze śpi z godzinkę , to ja podsxykuję obiad i gdy się obudzi to wraca Starszy ze szkoły, mąż z pracy i jemy :)
Tylko ja zwykle siedzę w domu a jak już idę do pracy to na całe dnie a czasem są też wyjazdy. Ciężko się nagle przestawić. No ale za to teraz jesteśmy ciegle razem.
 
Tylko ja zwykle siedzę w domu a jak już idę do pracy to na całe dnie a czasem są też wyjazdy. Ciężko się nagle przestawić. No ale za to teraz jesteśmy ciegle razem.
Ja mam w miarę stabilne godziny pracy. Modlę się żeby dziewczyny nie chorowały i żebym nie musiała brać nadgodzin. Olek nadal dużo czasu spędza na dworze. Ostatnio miał katar, zresztą ja i Starszy też jesteśmy przeziębieni. Jestem w tym roku szkolnym bardzo zmęczona, dostałam bardzo trudną grupę. Niesamowicie spałam się w pracy a wracając do domu nie mam możliwości odpocząć czy zresetować się . Olgierda czy Staś od przyszłego roku szkolnego pójdzie do przedszkola? Mój Mały pójdzie. A w tym roku dwa razy w tyg uczęszczamy na Leo English żeby oswajał się z grupą, obcą osobą i przy okazji językiem. Pozdrawiam.
 
Ja mam w miarę stabilne godziny pracy. Modlę się żeby dziewczyny nie chorowały i żebym nie musiała brać nadgodzin. Olek nadal dużo czasu spędza na dworze. Ostatnio miał katar, zresztą ja i Starszy też jesteśmy przeziębieni. Jestem w tym roku szkolnym bardzo zmęczona, dostałam bardzo trudną grupę. Niesamowicie spałam się w pracy a wracając do domu nie mam możliwości odpocząć czy zresetować się . Olgierda czy Staś od przyszłego roku szkolnego pójdzie do przedszkola? Mój Mały pójdzie. A w tym roku dwa razy w tyg uczęszczamy na Leo English żeby oswajał się z grupą, obcą osobą i przy okazji językiem. Pozdrawiam.
Hej. Tez chcemy żeby Staś poszedł za rok do przedszkola. Myślę, że jest mu to potrzebne. Na razie jest dość plochliwy w kontakcie z innymi dziećmi. Mam wrażenie jakby wolał bawić się sam. I trochę się martwię ostatnio jest bardzo wrażliwy. Szybko się smuci, przeżywa każda rzecz. Nie umie sobie poradzić z emocjami... Może to taki etap w rozwoju? Jak to u Ciebie wygląda? Masz już dwóch więc i większe doswiadczenie:). I od wczoraj nie mamy drzemki. Trochę ciężko o chwilę dla siebie. Ale to chyba normalne.
 
Hej. Tez chcemy żeby Staś poszedł za rok do przedszkola. Myślę, że jest mu to potrzebne. Na razie jest dość plochliwy w kontakcie z innymi dziećmi. Mam wrażenie jakby wolał bawić się sam. I trochę się martwię ostatnio jest bardzo wrażliwy. Szybko się smuci, przeżywa każda rzecz. Nie umie sobie poradzić z emocjami... Może to taki etap w rozwoju? Jak to u Ciebie wygląda? Masz już dwóch więc i większe doswiadczenie:). I od wczoraj nie mamy drzemki. Trochę ciężko o chwilę dla siebie. Ale to chyba normalne.
Ojojoj, braku drzemki współczuję ;) U nas minimum dwie godziny, a częściej trzy a nawet cztery:) Oli to spioch. Tym że na razie Staś woli bawić się sam i jest wycofany w kontakcie z dziećmi to zupełnie normalne. Dwulatek to trudny człowiek ;) Nasz potrafi się rozpłakać o jakąś bzdurę albo wkurzyć mocno o coś. Takie małe dziecko nie potrafi kontrolować swoich emocji więc jak się cieszy to na całego, a jak płacze to też całe osiedle słyszy ;) Z jednym i z drugim tak wspominam ten czas. Za to trzylatek to cud miód i orzeszki :-D
 
Ojojoj, braku drzemki współczuję ;) U nas minimum dwie godziny, a częściej trzy a nawet cztery:) Oli to spioch. Tym że na razie Staś woli bawić się sam i jest wycofany w kontakcie z dziećmi to zupełnie normalne. Dwulatek to trudny człowiek ;) Nasz potrafi się rozpłakać o jakąś bzdurę albo wkurzyć mocno o coś. Takie małe dziecko nie potrafi kontrolować swoich emocji więc jak się cieszy to na całego, a jak płacze to też całe osiedle słyszy ;) Z jednym i z drugim tak wspominam ten czas. Za to trzylatek to cud miód i orzeszki :-D
Och to mnie ucieszyłas. Bo się martwiłam, że coś jest nie tak.. Dziś mnie sama prawie do płaczu doprowadził. Chyba sprawdza granice mojej cierpliwości. Sporo dziś nabroil, ale szczytem było jak z pasją zaczął pisać długopisem po naszej (nietaniej) beżowej skórzanej kanapie. Wiedział że źle robi bo widziałam to w jego wzroku. Ach... i tak jest kochany tylko trudny czas się zaczął. Rzucanie zabawkami, smarowanie kreda po białych ścianach. A ja tylko latam że szmatką i się denerwuje. A jak u Was z toaleta? U nas porażka. Próbowaliśmy gdzieś tydzień ale był płacz i nie mam serca go zmuszać. Nie mam pomysłu. Na razie wkładamy majtki w domu na kilka godzin ale nie wiem czy to dobre bo widzę że wstrzymuje a na kibelek nie chce.
Zazdro drzemki!
A na te zajęcia z angielskiego chodźcie razem czy go zostawiasz?
 
Och to mnie ucieszyłas. Bo się martwiłam, że coś jest nie tak.. Dziś mnie sama prawie do płaczu doprowadził. Chyba sprawdza granice mojej cierpliwości. Sporo dziś nabroil, ale szczytem było jak z pasją zaczął pisać długopisem po naszej (nietaniej) beżowej skórzanej kanapie. Wiedział że źle robi bo widziałam to w jego wzroku. Ach... i tak jest kochany tylko trudny czas się zaczął. Rzucanie zabawkami, smarowanie kreda po białych ścianach. A ja tylko latam że szmatką i się denerwuje. A jak u Was z toaleta? U nas porażka. Próbowaliśmy gdzieś tydzień ale był płacz i nie mam serca go zmuszać. Nie mam pomysłu. Na razie wkładamy majtki w domu na kilka godzin ale nie wiem czy to dobre bo widzę że wstrzymuje a na kibelek nie chce.
Zazdro drzemki!
A na te zajęcia z angielskiego chodźcie razem czy go zostawiasz?
Na zajęcia chodzimy razem. Jest czwórka maluchów w wieku 2-2,5 lat, mój najmłodszy i uczepiony mojej nogawki :-D
Jeśli wstrzymuje siusiu to być może się denerwuje, nie jest jeszcze gotowy. Odpuść te majty na miesiąc dwa i znowu spróbuj. My jeszcze nie zaczęliśmy odpieluchowywania. Czuję że gdybym teraz zaczęła to będziemy się męczyć bo on nie jest gotowy. Mam nadzieję że uda mi się utrafić w dobry moment i wtedy szybko ogarniemy sprawę. Ze starszym odpirluchowanie trwało jeden dzień. Od razu odstawiliśmy pieluszki nocne. A mały ma rano pieluchy ciężkie jak cegła wie nie ma mowy żeby teraz miał spać bez pieluchy.
No u nas to samo. Rysuje po stoliku kawowym np , a gdy stanowczo powiem że nie wolno to jest ryk. Albo gdy sobie ubzdura coś i nie wiem co mu chodzi. Trzeba tyyyylee cierpliwości. A czasem ze zmęczenia, brakuje mi cierpliwości.
 
Na zajęcia chodzimy razem. Jest czwórka maluchów w wieku 2-2,5 lat, mój najmłodszy i uczepiony mojej nogawki :-D
Jeśli wstrzymuje siusiu to być może się denerwuje, nie jest jeszcze gotowy. Odpuść te majty na miesiąc dwa i znowu spróbuj. My jeszcze nie zaczęliśmy odpieluchowywania. Czuję że gdybym teraz zaczęła to będziemy się męczyć bo on nie jest gotowy. Mam nadzieję że uda mi się utrafić w dobry moment i wtedy szybko ogarniemy sprawę. Ze starszym odpirluchowanie trwało jeden dzień. Od razu odstawiliśmy pieluszki nocne. A mały ma rano pieluchy ciężkie jak cegła wie nie ma mowy żeby teraz miał spać bez pieluchy.
No u nas to samo. Rysuje po stoliku kawowym np , a gdy stanowczo powiem że nie wolno to jest ryk. Albo gdy sobie ubzdura coś i nie wiem co mu chodzi. Trzeba tyyyylee cierpliwości. A czasem ze zmęczenia, brakuje mi cierpliwości.
A rzucanie zabawkami i innymi rzeczami to koszmar! Setki razy dziennie podnosimy. Kręgosłup mam do wymiany przez ciągle zbieranie po nim. W każdym pomieszczeniu zostawia ślad swojej działalności....
 
reklama
Do góry