reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe mamy 2020

reklama
Bo też nie patrzą indywidualnie tylko jak w fabryce w widełki. Jak coś nie pasuje to jest popsute. U mnie takie są jaja z ciśnieniem. Raz mi baba mierzy przy jakiejś kontroli i ten elektroniczny nie mierzy mi raz drugi raz trzeci raz piiiiiiii. Ok mierzy ręcznie wyszło mi na granicy życia i śmierci a ta w szoku że ja stoję :)
 
Doczytałam ostatnia kartkę. Leukocyty i erytrocyty i bakterie w moczu. Pewnie infekcja. Ale dziwne bo nic mnie nie boli i nie piecze :-/
Ja od maja już trzy razy miałam infekcje, pierwszym razem zdychałam i miałam krew w moczu a dwa kolejne razy wychodziły z wyników a były bezobjawowe
 
A ja dzis mam gorszy dzien. Tak, bardzo chciała b6m, czuć to dziecko. A juz przecież 25+5 tj 26 tydzień. Tak naprawde za 10 tyg niektórzy rodza duże i zdrowe dzieci. Jeszcze mnie podbrzusze boli, pewnie to sa skurcze braxtona hicksa. Jakbym byla gorsza od innych, którzy czuja dzieci i znaja ich plec w 15 tygodniu.
 
Faktycznie, człowiek myśli, że wynik to 100% odpowiedzi na pytanie czy jestem zdrowa, albo co mi dolega. Nie mam pojęcia jak w tych czasach mogą się aż tak mylić?!
U o ja był problem z badaniem histopatologicznym. Onkolog mówił mi, że w całej Polsce jest około 400 specjalistów którzy badają próbki. W tej grupie większość nie ma albo jeszcze doświadczenia/szkoleń/specjalizacji albo wsparcia w postaci starszych kolegów. Stąd ma znaczenie gdzie idzie próbka. Jak mi to powiedział-że 3 dni byłam w szoku wz zaniedbaniami w służbie zdrowia. Przecież od tego jaki jest wynik zależy postępowanie. Czyli wychodzi na to że na dwoje babka wrozyła
 
A ja dzis mam gorszy dzien. Tak, bardzo chciała b6m, czuć to dziecko. A juz przecież 25+5 tj 26 tydzień. Tak naprawde za 10 tyg niektórzy rodza duże i zdrowe dzieci. Jeszcze mnie podbrzusze boli, pewnie to sa skurcze braxtona hicksa. Jakbym byla gorsza od innych, którzy czuja dzieci i znaja ich plec w 15 tygodniu.

Widzę że bierze nas falami, raz jedna raz druga ma gorszy dzień.
 
A ja mam takie głupie pytanie... skoro w nocy wstaję na siku ze 3 razy to jak mam prawidłowo oddać mocz do badania? Po pierwsze rano juz po tym moim maratonie nie zawsze jeszcze mam co oddawać, a po drugie ten mocz nie jest chyba hmm "pełnowartościowy". Mogłabym pobrać probkę tego moczu nocnego, ale wtedy dużo czasu minęłoby zanim wyląduje w laboratorium. Mam dylemat :D
 
reklama
A ja mam takie głupie pytanie... skoro w nocy wstaję na siku ze 3 razy to jak mam prawidłowo oddać mocz do badania? Po pierwsze rano juz po tym moim maratonie nie zawsze jeszcze mam co oddawać, a po drugie ten mocz nie jest chyba hmm "pełnowartościowy". Mogłabym pobrać probkę tego moczu nocnego, ale wtedy dużo czasu minęłoby zanim wyląduje w laboratorium. Mam dylemat :D
Ważne żeby odstęp między pobieranym moczem był chyba 2-3 h. Chyba jakoś tak :) No co zrobisz. Nic nie zrobisz, przecież nie posikasz się w nocy:p bo musisz wstrzymywać, abo nie będziesz czekać 2-3 tygodnie aż Ci dziecko zejdzie z pęcherza o ile w ogóle zejdzie do końca ciąży :p
A ja dzis mam gorszy dzien. Tak, bardzo chciała b6m, czuć to dziecko. A juz przecież 25+5 tj 26 tydzień. Tak naprawde za 10 tyg niektórzy rodza duże i zdrowe dzieci. Jeszcze mnie podbrzusze boli, pewnie to sa skurcze braxtona hicksa. Jakbym byla gorsza od innych, którzy czuja dzieci i znaja ich plec w 15 tygodniu.
Mi wczoraj brzuch sztywniał i kuła szpileczka w moim ulubionym lewym boku, potem dół pobolewał na wysokości pęcherza i szyjki, ale moja daje czadu. Takie małe dziecko, a tak wali, że czasem ją próbuje uspokoić. A najbardziej nie lubi jak leżę na lewym boku. Chyba dostaje napadu furii bo wali jak dzika, aż się nie przekręcę na prawą strone i stopniowo stopniowo się uspokaja.
 
Do góry