reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Liczba ja to wiem ale i tak mam stresa 😂 ale skoro ma już 6 to chyba nie możliwe by reszty nie miał prawda?
Jak tam w nowej rzeczywistości się czujecie ? Ja też musiałam zamknąć firmę oby lepszy czas przyszedł szybciej niż myslimy
 
reklama
Nie jest możliwe. Będzie miał wszystkie :)
Ja nie wychodzę z domu. Czytam te tematy na forum i czasem aż mnie skręca. Przeżyje na mleku uht, nie muszę jesc awokado popijać szampanem i do tego ostrygi, wytrzymam w domu ile trzeba. Nie muszę chodzić do sklepu co dwa dni, bo mała lodówka, bo muszę mieć świeże już i teraz i to jeszcze z dzieckiem, bo co mam z nim zrobic. ja nie mam miejsca w domu, a jednak wszystko się dalo. to są głupie wymówki i najgorsze te podsmiechujki z ludzi którzy się faktycznie stosują, przecież to odpowiedzialność zbiorowa... (nie mówię, żeby wykupić 100 mleko i cały papier do dupy. Ale na tydzień chociaż). Im więcej ludzi się nie stosuje to dłużej to potrwa. Ty jako osoba z własną firmą chyba doskonale to rozumiesz. Ale patrząc przez okno ludzie nie ogarniają. Najgorzej mnie denerwują te spotkania matek z dziećmi. Dla mnie szczyt nieodpowiedzialności, już nawet nie za siebie, ale innych. Bo pewnie zaraz na kawkę do babci.
Konsumpcjonizm sięga zenitu. Niestety najgorzej jest to, że jak nie groźbą to kara. Nic innego ludzi w domach nie powstrzyma.
 
Nie jest możliwe. Będzie miał wszystkie :)
Ja nie wychodzę z domu. Czytam te tematy na forum i czasem aż mnie skręca. Przeżyje na mleku uht, nie muszę jesc awokado popijać szampanem i do tego ostrygi, wytrzymam w domu ile trzeba. Nie muszę chodzić do sklepu co dwa dni, bo mała lodówka, bo muszę mieć świeże już i teraz i to jeszcze z dzieckiem, bo co mam z nim zrobic. ja nie mam miejsca w domu, a jednak wszystko się dalo. to są głupie wymówki i najgorsze te podsmiechujki z ludzi którzy się faktycznie stosują, przecież to odpowiedzialność zbiorowa... (nie mówię, żeby wykupić 100 mleko i cały papier do dupy. Ale na tydzień chociaż). Im więcej ludzi się nie stosuje to dłużej to potrwa. Ty jako osoba z własną firmą chyba doskonale to rozumiesz. Ale patrząc przez okno ludzie nie ogarniają. Najgorzej mnie denerwują te spotkania matek z dziećmi. Dla mnie szczyt nieodpowiedzialności, już nawet nie za siebie, ale innych. Bo pewnie zaraz na kawkę do babci.
Konsumpcjonizm sięga zenitu. Niestety najgorzej jest to, że jak nie groźbą to kara. Nic innego ludzi w domach nie powstrzyma.
Ja nie chodzę już do sklepów z Igorem, mam to szczęście, że mąż codziennie jest w domu, ale sąsiedzi mają to w głębokim poważaniu, ostatnio wyszłam z małym na spacer, w sumie to było wczoraj, akurat jak na złość sąsiadka szła i do mnie drze się poczekaj poczekaj małego chce zobaczyć no nic mówię niech zobaczy leży we wózku więc już kit, a ta mi z łapami do niego no normalnie mnie wkurzyła i mówię jej, że wirus panuje i że my unikamy ludzi a ta mnie jeszcze wyśmiała, że najlepiej żebym przed TV usiadła na dwa tyg czaisz !!! No co za....
 
Ale Gosia chyba nie miała pozytywnego testu w tym msc ? [emoji848]
Nie to nie były pozytywne tylko pseudo cienie. Miałam nadzieję, że będą normalnie wskazywać brak ciąży lub ciążę jak kiedyś. Ale oczywiście emocje wzięły górę i wyparłam to, że mnie oszukiwały. Może po prostu sama siebie chciałam oszukać, czy jakkolwiek to nazwać. Próbuję być silna ale czuję, że mi już na psyche siada.
 
Ja nie chodzę już do sklepów z Igorem, mam to szczęście, że mąż codziennie jest w domu, ale sąsiedzi mają to w głębokim poważaniu, ostatnio wyszłam z małym na spacer, w sumie to było wczoraj, akurat jak na złość sąsiadka szła i do mnie drze się poczekaj poczekaj małego chce zobaczyć no nic mówię niech zobaczy leży we wózku więc już kit, a ta mi z łapami do niego no normalnie mnie wkurzyła i mówię jej, że wirus panuje i że my unikamy ludzi a ta mnie jeszcze wyśmiała, że najlepiej żebym przed TV usiadła na dwa tyg czaisz !!! No co za....
Co najbardziej zaskakujące, najbardziej pewni siebie są ludzie 60+. Sala samobójców.
 
reklama
Do góry