reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pierwszy poród vs drugi poród

Wiem, że dziś można sobie zażyczyć cesarkę, ale mam obawy.. Wszelkie badania wskazują, że takie dzieciątka mają pod górkę.. Wiadomo, że są sytuacje, kiedy trzeba, ale jak można sn.. Mam dysonans:)
No i rana po cc też jest dość problematyczna..

Ale jak maja pod górkę? Z czym niby?
Bo moja dwójka chyba o tej teorii nie słyszała. I jedno i drugie zdrowe, różowe i zadowolone. Jedzą dobrze, zdrowo rosną, szczepienia znoszą wspaniałe, nie chorują jakos drastycznie. Z czym one niby maja pod górkę?
Rana po cc to zależy indywidualnie. Są takie kobiety co to miesiącami nie mogą się ruszyć a są i takie co bardzo szybko wstają.
Ja po pierwszym porodzie otrzepałam się i zagoilam bardzo szybko. Brałam środki przeciwbólowe dosłownie przez cztery dni. A wstałam na drugi dzień.
Po drugim rana zagoiła się tak samo szybko ale dłużej leżałam bo po porodzie miałam drobna operacje w jamie brzusznej i rekonwalescencja zajęła mi dwa tygodnie. Ale dzieckiem byłam w stanie się normalnie zając.
Jak dla mnie cesarka to dobre rozwiązanie.
 
reklama
Czasem dzieci po CC "na zimno" mają problem z napięciem mięśniowym, ale osobiście znam dzieci, które miały taki problem po niepowikłanym porodzie sn. Więc chyba nie ma reguły. W obecnych czasach gdzie bardzo duży nacisk kładzie się na porody naturalne, a sporo ciąż jest zagrożonych, CC wydaje się wręcz bezpieczniejsze dla dziecka i matki... Takie dziwne czasy nastały...
 
A czy takie środki przeciwbolowe zapewnia szpital czy samemu trzeba się zaopatrzyć ?.nawet nie wiem jakie by były odpowiednie
 
Czasem dzieci po CC "na zimno" mają problem z napięciem mięśniowym, ale osobiście znam dzieci, które miały taki problem po niepowikłanym porodzie sn. Więc chyba nie ma reguły. W obecnych czasach gdzie bardzo duży nacisk kładzie się na porody naturalne, a sporo ciąż jest zagrożonych, CC wydaje się wręcz bezpieczniejsze dla dziecka i matki... Takie dziwne czasy nastały...
Rzeczywiście nastały dziwne czasy...Przy trzecim porodzie walczyliśmy od 8 rano do 18 o SN .Podawali oxy aby wywołać poród a zaczęły się spadki tętna dziecka do 72 uderzeń .I tak było cały czas.W końcu o 18 zapadła decyzja o CC.No i okazało się że synek był okrecony pępowiną.A CC nie polecam bo nie mogłam się po zabiegu pozbierać.A po SN wstałam od razu.
 
W szpitalu po CC dają paracetamol w kroplówkach lub tabletkach. Nic mocniejszego nie podadzą jeśli chcesz karmić piersią. Na mnie paracetamol nie działa, więc szybko poprosiłam o odłączenie. Trafiłam fajną połozna, która dała mi czopki - smigalam po tym jak łania 🤪😅
 
W szpitalu po CC dają paracetamol w kroplówkach lub tabletkach. Nic mocniejszego nie podadzą jeśli chcesz karmić piersią. Na mnie paracetamol nie działa, więc szybko poprosiłam o odłączenie. Trafiłam fajną połozna, która dała mi czopki - smigalam po tym jak łania 🤪😅
Dziwne...Karmiłam piersią i po CC dostałam morfinę przez dobę 🤔🤔🤔
 
Pierwszy poród sn 41+6 A drugi 40+4, oba wywoływane. Pierwszy trwał dłużej ale też szybciej po nim doszłam do siebie
 

Link się nie otwiera.
Na ulicy nie poznasz, które dziecko rodzone SN a które cc. Jak się boisz kolejnego SN to poproś o cc. A jak nie chcesz cc to cóż....musisz sobie traumę przerobić.


Czasem dzieci po CC "na zimno" mają problem z napięciem mięśniowym, ale osobiście znam dzieci, które miały taki problem po niepowikłanym porodzie sn. Więc chyba nie ma reguły. W obecnych czasach gdzie bardzo duży nacisk kładzie się na porody naturalne, a sporo ciąż jest zagrożonych, CC wydaje się wręcz bezpieczniejsze dla dziecka i matki... Takie dziwne czasy nastały...

Właśnie ze względu na to cisnienie na SN, uważam ze cesarka jest bezpieczniejsza. Będzie jeden doktor z drugim czekał do ostatniej minuty z decyzja a w tym czasie dziecko będzie mieć kłopoty i walczyć ze stresem.
Przy porodzie SN jest ryzyko ze coś się stanie z dzieckiem. Przy cc to ja ponoszę wszelkie konsekwencje.
Napięcie mięśniowe....nie wiem co to jest. Moje dzieci tego nie miały. Zgadzam się wiec ze stwierdzeńiem, ze po niepowiklanym porodzie SN dziecko może mieć ten problem. Zreszta na problemy z napięciem mięśniowym jest fizjoterapia i jeśli stosowana regularnie to problem znika.

A czy takie środki przeciwbolowe zapewnia szpital czy samemu trzeba się zaopatrzyć ?.nawet nie wiem jakie by były odpowiednie

U mnie zapewnia szpital. Do domu dostaje się duża torbę przeciwbólowych leków.

Decyzja o sposobie porodu jest indywidualna. Ja tylko twierdze, ze cesarki nie są takie straszne jak się je opisuje.
 
reklama
Do góry