- Dołączył(a)
- 6 Wrzesień 2019
- Postów
- 4 946
Rozumiem doskonale bo w pierwszej ciąży nie jadłam praktycznie nic przez pierwszy trymestr. Nie byłam w stanie myśleć o jedzeniu. Brałam witaminy i wmuszalam w siebie jakiś posiłek, ale o zdrowym jedzeniu nie było mowy. Za to w tej ogórki, pomidory, kalarepka wchodzą świetnie więc korzystam [emoji6] mam mdłości non stop ale na nic konkretnego, a w pierwszej ciąży na każde jedzenie tak silne mdłości, że nawet wody się nie mogłam napić tylko ssalam kostki loduO jaaa podziwiam [emoji2960]. Ja staram sie jeść domowo, mysle że tak jest też dobrze. Ale nie wmusilabym w siebie tyle warzyw [emoji2356]. Pomidor odpada ogórek zielony też, cebula o matko na sam zapach mi słabo... Wlasnie zrobiłam sobie salatke ryż papryka kukurydza ogorek kiszony i jogurt naturalny sól pieprz do tego jakże fantastyczna konserwa [emoji2368][emoji28][emoji28]. Jeszcze na poczatku pilam koktajl ze szpinakiem jednak sie chyba przejadlam [emoji57] za jakis czas znowu spróbuję. Owoce tak, wchodzą dosyc dobrze natomiast warzywa ewentualnie gotowane w sosie ale na surowo niestety nie [emoji849].
 
 
		 
 
		 . Wlasnie ta " salatka" tak mi zapachniała i weszła bez problemu
. Wlasnie ta " salatka" tak mi zapachniała i weszła bez problemu 
 najgorzej z piciem. Tylko woda a w tym momecie juz ledwo na nia patrze. Jedynie z lodowki. Do tej pory 3 kawki takie słabe z mlekiem i 2 herbaty to był rytuał. A teraz nie mogę. I tak do kazdego posiłku woda. W sumie dobrze ze mi słodzone napoje nie wchodzą bo do tej pory pilam ich dosyć dużo.
 najgorzej z piciem. Tylko woda a w tym momecie juz ledwo na nia patrze. Jedynie z lodowki. Do tej pory 3 kawki takie słabe z mlekiem i 2 herbaty to był rytuał. A teraz nie mogę. I tak do kazdego posiłku woda. W sumie dobrze ze mi słodzone napoje nie wchodzą bo do tej pory pilam ich dosyć dużo.
 
 
		 a który tydzień u Ciebie?
 a który tydzień u Ciebie?
		 
 
		


 
 
		 
 
		 
 
		