reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bliźniaki jednojajowe jednokosmówkowe jednoowodniowe

Dziewczyny dzięki za rady!
U mnie na szczęście na kolejnym USG lekarz potwierdził że to 1k ale 2o więc też ryzyko jest ale mniejsze. zapisałam się do poradni ciąż mnogich i tam dużo dziewczyn jest w ciążach 1k. Dają radę to my też damy.
 
reklama
Witam.tez jestem w takiej ciazy.dopiero 7 tydzien.zmarwien co nie miara.odezwij sie.tylko osoby będące w takiej samej sutuacji sa w stanie sie zrozumiec pomóc i doradzic☺
SASA i Asia, pozytywne myślenie działa cuda!!! Moje male groszki sa na świecie już prawie 3 tygodnie, całe i zdrowe! Nadal jestem w szpitalu bo koronawirus a karmione są moim mlekiem - dla wczesniaków bardzo ważne ze wzgledu na budowanie odporności którą mają zawsze osłabioną. Nie obyło się bez stresu, pępowiny były tak splątane że jedna ledwo drożna i jeszcze dwa razy okręcona wokół szyji ale SĄ te moje małe cuda.
Jak przy cesarce w końcu chłopcy zapłakali tymi cieńkimi głosikami wcześniaków to puściła tama wszystkich emocji trzymanych na wodzy podczas ciąży i ryczałam jak bóbr ze szczęścia😭
TEGO WAM ŻYCZE! I TEN MOMENT SOBIE WIZUALIZUJCIE
 
I tak bedą na was zerkać z inkubatora 😍😍😍😍
IMG_20200726_180434.jpg
 
Witam
Moje dziewczyny z ciąży 1k1o niedlugo skończą 6 miesięcy. Urodziły się 34+1 tygodniu. Z waga 2400 g i 2300 g. Wszystko było bardzo dobrze żadnego podkradania, kolizja pepowin jak się okazało przy porodzie była, ale nie miała żadnego wpływu. Teraz jestem najszczęśliwsza osoba na świecie, ale.... jak sobie przypomnę okolo roku temu co się ze mną dzialo. Najpierw szok, że to bliźniaki, a potem, że to najtrudniejszy z rodzajów ciąży mnogiej. I oczywiście internet, najgorsze scenariusze itd. Po podaniach prenatalnych trochę było spokojniej, ze póki co wszystko w porządku, wagi prawie identyczne rozwój ok. Najgorzej bylo jak ktoś pytał kiedy termin 🤯. Nie rozumieli, ze to będą wczesniaki i urodzone przez cc, "a bo moja znajoma urodziła w 38 tygodniu naturalnie parkę. Może u Ciebie też tak będzie" . Haha no nie będzie. Modliłam się tylko, żeby jak najdłużej siedzialy w brzuchu, pod warunkiem, że wszystko z nimi w porządku. W szpitalu lezalam od przełomu 27,28 tygodnia. Codziennie na obchodach, "no Pani to jak cykajaca bomba" , na początku strasznie sie bałam, ale później każde ktg, a miałam 2 razy dziennie super, sprawdzenie serduszek co 3 godziny na dobę, częste usg i wszystko bardzo dobrze. Problem tej ciąży polegal na tym, ze w każdej godzinie mogło sie cos zmienić, ale byłam tak pozytywnie nastawiona, uśmiechnięta, sama nie wiem skąd miałam tyle siły. Sami lekarze, nie wierzyli, ze dotrwamy, az tak długo. Dla nich 32 tydzień to był taki ostateczny. Ale ordynator robił usg, oglądał pepowiny i mówił "nie jest źle, czekamy, wytrwa Pani wytrwam 🤣" i tak dotrwaliśmy. Najgorsze byly 2 ostanie tygodnie. Proszono mnie, aby obserwować ruchy dzieci, no to obserwowałam, ręce na brzuchu i leżenie, to z kolei proszę nie trzymać rąk za długo bo wywowla Pani skurcze. To wszystko tak w skrócie, dla zmartwionych przyszłych mam, że wszystko może się dobrze skończyć, a nawet bardzo dobrze. Dodam, że dziewczyny wyszly po 10 dobach ze szpitala.Pozniej jak dziewczyny były już na swiecie,ale jeszcze na oddziale poznalam kilka mam blizniakow z ciaz teoretycznie latwiejszych, a wcale dobrze sie nie skoczyly, wiec nie ma reguly. Pozdrawiam ps. Przepraszam, ze ten post taki chaotyczny, ale jak to ktoś tu napisał, ze mało jest tutaj pozytywnych historii bo po prostu rodzice nie mają czasu 👫 na czytanie
 
Ostatnia edycja:
Serdecznie gratuluje.jestem z wielkopolski.okolice Poznania.🥰
Aha, to nie pomoge niestety, ja z Podkarpacia.
Gdyby ktos byl z mojej okolicy to rodziłam w KSW nr 2 Rzeszów, na Lwowskiej, tzw "na górce".

Perinatologami są tam dr Jacek Śliwa i Paweł Toś. Przy szpitalu jest przychodnia. Prywatnie przyjmują w Galen. Jest jeszcze prof. Darmochwał-Kolarz, prywatnie przyjmuje w Medicarparhia.
 
Cześć Dziewczyny :)
ja w tym tygodniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży 1k1o (8 tydzień). Przeczytałam całe forum i trochę mi to pomogło bo wiem, że nie zawsze musi zakończyć się źle.
Jestem "świeża" w temacie i mam pytanie czy polecacie jakiegoś lekarza z Warszawy, który zna się na takich ciążach?
 
reklama
Cześć Dziewczyny :)
ja w tym tygodniu dowiedziałam się, że jestem w ciąży 1k1o (8 tydzień). Przeczytałam całe forum i trochę mi to pomogło bo wiem, że nie zawsze musi zakończyć się źle.
Jestem "świeża" w temacie i mam pytanie czy polecacie jakiegoś lekarza z Warszawy, który zna się na takich ciążach?
Jest poradnia przyszpitalna na Starynkiewicza i na Karowej. Polecam chyba bardziej tą pierwszą. Prywatnie takimi ciążami zajmuje się chyba dr Piekarski, specyficzny moim zdaniem, ale czujny
 
Do góry