reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Test ciążowy po poronieniu

daariaa9

Fanka BB :)
Dołączył(a)
10 Styczeń 2021
Postów
2 148
Witam serdecznie, 12 listopada 2020 poroniłam pierwszą ciąże w 8tyg samoistnie. Przyczyna nieznana, beta zatrzymana na poziomie 1850, progesteron za niski, być może przyczyną było TSH 4,5. Po lekach TSH teraz wynosi poniżej 3 dawka zwiekszona żeby spadło poniżej 2. Od ginekologa zielone światło od razu, endometrium w porządku, więc się postaraliśmy, wyliczyłam swoje dni płodne i owu była 26 grudnia był to 17dc przy cyklach 30-31 dniowych. Od 2 stycznia ból piersi i powiększenie, odbijanie się i ból tak jakby jajników, myśle ze zaskoczyło. Zrobiłam test pospiesznie nie czekając na termin spodziewanej miesiączki czuły 5mlu w 27dc tj. 5 styczeń wyszła blada ale widoczna druga kreska, powtórzyłam test następnego dnia kreska taka sama. Zadzwoniłam od razu do lekarza bo kazał przyjechać jak tylko się pojawi pozytywny, dostałam leki luteinę dopochwowe, progesteron besins 100 i zastrzyki clexane 0.4 i acard 140. Zrobiłam test dzisiaj tj. 2dc po dniu spodziewanej miesiączki której nie dostałam i nigdy sie nie spóźniała i test negatywny czułość 25mlu. Piersi przestaly bolec ale nadal sa nabrzmiałe. Nie ma żadnego plamienia, co o tym myśleć? Czy któraś miała podobną sytuacje? Nie chce znów poronić robię wszystko żeby było dobrze oszczędzam się, suplementuje, jem zdrowo i bardzo dużo pije wody. Wizytę mam dopiero na 28 stycznia
 
reklama
2 dni po terminie @ test już by wyszedł. Jeśli rzeczywiście masz 100% pewności, że owu była 26.12 to dziś byłoby 14 dpo więc test jest wiarygodny.
Witam serdecznie, 12 listopada 2020 poroniłam pierwszą ciąże w 8tyg samoistnie. Przyczyna nieznana, beta zatrzymana na poziomie 1850, progesteron za niski, być może przyczyną było TSH 4,5. Po lekach TSH teraz wynosi poniżej 3 dawka zwiekszona żeby spadło poniżej 2. Od ginekologa zielone światło od razu, endometrium w porządku, więc się postaraliśmy, wyliczyłam swoje dni płodne i owu była 26 grudnia był to 17dc przy cyklach 30-31 dniowych. Od 2 stycznia ból piersi i powiększenie, odbijanie się i ból tak jakby jajników, myśle ze zaskoczyło. Zrobiłam test pospiesznie nie czekając na termin spodziewanej miesiączki czuły 5mlu w 27dc tj. 5 styczeń wyszła blada ale widoczna druga kreska, powtórzyłam test następnego dnia kreska taka sama. Zadzwoniłam od razu do lekarza bo kazał przyjechać jak tylko się pojawi pozytywny, dostałam leki luteinę dopochwowe, progesteron besins 100 i zastrzyki clexane 0.4 i acard 140. Zrobiłam test dzisiaj tj. 2dc po dniu spodziewanej miesiączki której nie dostałam i nigdy sie nie spóźniała i test negatywny czułość 25mlu. Piersi przestaly bolec ale nadal sa nabrzmiałe. Nie ma żadnego plamienia, co o tym myśleć? Czy któraś miała podobną sytuacje? Nie chce znów poronić robię wszystko żeby było dobrze oszczędzam się, suplementuje, jem zdrowo i bardzo dużo pije wody. Wizytę mam dopiero na 28 stycznia
 
Po terminie ,test jest wiarygodny ,ale bez monitoringu owulacji u gina ,nie woesz kiedy byla owu, choc dziwi fakt że przed @ testy były pozytywne , oznacz bete to najlepsze rozwiązanie
 
Po terminie ,test jest wiarygodny ,ale bez monitoringu owulacji u gina ,nie woesz kiedy byla owu, choc dziwi fakt że przed @ testy były pozytywne , oznacz bete to najlepsze rozwiązanie
Właśnie te pozytywne dały mi dużą nadzieje, a potem załamka mogłam nie robić przed @ chociaż objawy ciążowe były nawet gin zrobił usg i powiedział ze endometrium jest ciążowe. taki mam zamiar jutro z samego rana jadę chociaż pewnie nie będę mogła nawet zasnąć ze stresu. Dziekuje za odpowiedz ☺️
 
Właśnie te pozytywne dały mi dużą nadzieje, a potem załamka mogłam nie robić przed @ chociaż objawy ciążowe były nawet gin zrobił usg i powiedział ze endometrium jest ciążowe. taki mam zamiar jutro z samego rana jadę chociaż pewnie nie będę mogła nawet zasnąć ze stresu. Dziekuje za odpowiedz ☺️
Dokyslam sie , mialam tak samo
 
Robiłam badania progesteron ponad 20, beta poniżej 0,5. Najgorsze, ze @ przypadała na 9.01, a nie widać najmniejszego plamienia wiec nie wiem czy poronienie się zaczęło, mam nadzieje ze nie będzie komplikacji. @ zawsze u mnie max 1 dzień spóźnienia nawet przy stresie itp. Podbrzusze czasem się odzywa. Wizyta dopiero na 28.01, a lekarz nie odpisuje i nie odbiera nawet na pytanie co z lekami skoro tak dużo biorę. Człowiek prywatnie lata i żadnej odpowiedzi 😞 czy ktoś się orientuje czy clexane mogę odstawić tak z dnia na dzień?
 
Witam serdecznie, 12 listopada 2020 poroniłam pierwszą ciąże w 8tyg samoistnie. Przyczyna nieznana, beta zatrzymana na poziomie 1850, progesteron za niski, być może przyczyną było TSH 4,5. Po lekach TSH teraz wynosi poniżej 3 dawka zwiekszona żeby spadło poniżej 2. Od ginekologa zielone światło od razu, endometrium w porządku, więc się postaraliśmy, wyliczyłam swoje dni płodne i owu była 26 grudnia był to 17dc przy cyklach 30-31 dniowych. Od 2 stycznia ból piersi i powiększenie, odbijanie się i ból tak jakby jajników, myśle ze zaskoczyło. Zrobiłam test pospiesznie nie czekając na termin spodziewanej miesiączki czuły 5mlu w 27dc tj. 5 styczeń wyszła blada ale widoczna druga kreska, powtórzyłam test następnego dnia kreska taka sama. Zadzwoniłam od razu do lekarza bo kazał przyjechać jak tylko się pojawi pozytywny, dostałam leki luteinę dopochwowe, progesteron besins 100 i zastrzyki clexane 0.4 i acard 140. Zrobiłam test dzisiaj tj. 2dc po dniu spodziewanej miesiączki której nie dostałam i nigdy sie nie spóźniała i test negatywny czułość 25mlu. Piersi przestaly bolec ale nadal sa nabrzmiałe. Nie ma żadnego plamienia, co o tym myśleć? Czy któraś miała podobną sytuacje? Nie chce znów poronić robię wszystko żeby było dobrze oszczędzam się, suplementuje, jem zdrowo i bardzo dużo pije wody. Wizytę mam dopiero na 28 stycznia
A powiedz mi w jakim czasie od poronienia byłaś u ginekologa? Miałaś zabieg łyżeczkowania? Czy doczekałaś się pierwszej miesiączki?
 
A powiedz mi w jakim czasie od poronienia byłaś u ginekologa? Miałaś zabieg łyżeczkowania? Czy doczekałaś się pierwszej miesiączki?
W szpitalu poroniłam i tydzień później byłam na wizycie było wszystko ok, samo się wyczyściło, ale to już w szpitalu mi powiedzieli. Poczekaliśmy 1 cykl, miesiączka była w normie taka jak zawsze i na czas i po tym działaliśmy i zaszłam. Test pozytywny 2 miesiące po samoistnym poronieniu po zielonym świetle od ginekologa. Jednak chyba czekają mnie badania genetyczne bo niestety drugie poronienie było mimo ze na bardzo wczesnym etapie
 
W szpitalu poroniłam i tydzień później byłam na wizycie było wszystko ok, samo się wyczyściło, ale to już w szpitalu mi powiedzieli. Poczekaliśmy 1 cykl, miesiączka była w normie taka jak zawsze i na czas i po tym działaliśmy i zaszłam. Test pozytywny 2 miesiące po samoistnym poronieniu po zielonym świetle od ginekologa. Jednak chyba czekają mnie badania genetyczne bo niestety drugie poronienie było mimo ze na bardzo wczesnym etapie
Trzymaj się kochana! 🙏Kanye jestem w trakcie badań po pierwszym poronieniu.☹️
 
reklama
Do góry