reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża po 40

Masz rację, do wszystkiego podchodzę z dużym spokojem, priorytety też mam inne niż przy starszych dzieciach. Do nas chodzi co tydzień położna. Do lekarza idziemy dopiero na 6 tyg przed szczepieniem i na usg bioderek. Czasem widać że Wiki chętniej wygina się w prawą stronę, prawą rączkę ma też taką dominującą. Zastanawiam się nad wcześniejszą wizytą u neurologa, ona jak coś to zleca ćwiczenia metodą Vojty, trochę mnie to przeraża ale gdyby coś miało być nie tak to im wcześniej tym lepiej. Mąż twierdzi że wymyślam. Ja po Cc całkiem już dobrze, choć jeszcze brzuch boli.
Jeszcze trzyma się nam kikut a to już 4 tydzień idzie. Dawniej jak się podsuszało alkoholem to szybciej odpadał.
Układać Ci sie w C jeszcze może- to fizjologiczne w tym wieku. Zamiast neurologa pokaż ją fizjoterapeucie jak coś. U nas kikut odpadł bardzo szybko a też nie smarowaliśmy niczym więc pewnie nie ma reguły :) odpadnie wcześniej czy później, nic się nie martw.
 
reklama
Dziewczyny dopiero u mnie 10+1 i tak mi się dłuży. Nigdy nie myślałam, że to będzie najdłuższe 9 miesięcy w moim życiu. W ostatniej ciąży było jakoś inaczej🙈
Przyznam się ze na początku nawet pomyślałam po co mi to wszystko ?
Jak ja dam radę w tym wieku ? Teraz już powoli dotarło ale jeszcze strach się cieszyć.
Może po prenatalnych...przyjdzie chwilowe wytchnienie. Tak wciąż jakieś obawy...
U mnie podobnie mnóstwo myśli w głowie, ale staram się czymś zająć żeby nie myśleć. Wczoraj i w najbliższych dniach będę "studiować" książki syna. On teraz jest przed sesją na studiach i tyle ich wypożyczył do egzaminów 🙈 Muszę przyznać, że nawet ciekawe studia moje dziecko sobie wybrało. Najlepsze jest to jak mi się pyta po co czytam te książki 😂 mówię mu wtedy, że może na stare lata pójdę na drugie studia. Za pewne myśli, że zwariowałam no ale cóż 🤔
 
Netka bardzo Wam kibicuje, u mnie czwórka wcześniaków, wprawdzie nie skrajnych i z małymi problemami ale temat wczesniactwa jest mi dobrze znany. Bardzo ładnie waży, u nas najmniejsza waga u córki była 1820 a teraz kobietka wyższa ode mnie. Wylewy wsrodczaszkowe miały 3 dziewczyny, u Oliwiera obraz usg prawidłowy.

Współczuje, przeszłaś swoje... A pamiętasz jakiego stopnia wylewy?
 
Współczuje, przeszłaś swoje... A pamiętasz jakiego stopnia wylewy?

II stopnia, kilka razy miały powtarzane usg ale nigdy nie było do końca ok. Trochę irracjonalne ulżyło mi jak zarosły ciemiączka i nie dało się już robić usg. Rozwijały się wolno i mimo, że bliźniaczki to jedna już wstała a druga jeszcze nie siedziała. Teraz mają 13 lat, nie chodzimy do żadnych poradni specjalistycznych, średnią ocen w szkole mają zawsze powyżej 5, trenują sporty walki. Jak chodziłam z nimi po urodzeniu po różnych poradniach neurologicznych to sobie nawet nie marzyłam, że taki będzie finał.
 
Kwiatek250 tak strasznie szybko mi czas leci, że chwilami jest to przerażające😔 Mnie też bolą biodra, jak tylko myślę o nocy i spaniu to słabo mi się robi🙄 wogóle nogi mnie bolą, te skurcze..
W sumie to wcale się nie nacieszyłam tym czasem, to czekanie na wyniki z amnio... Od badania usg do badania.
Teraz mam fazę - poród 😉 i oby Mały zdrowy był
 
Kwiatek250 tak strasznie szybko mi czas leci, że chwilami jest to przerażające😔 Mnie też bolą biodra, jak tylko myślę o nocy i spaniu to słabo mi się robi🙄 wogóle nogi mnie bolą, te skurcze..
W sumie to wcale się nie nacieszyłam tym czasem, to czekanie na wyniki z amnio... Od badania usg do badania.
Teraz mam fazę - poród 😉 i oby Mały zdrowy był
Mnie też już szybko czas leci... teraz, bo teraz jestem spokojna. Chcę po zdjęciu szwu zaraz urodzić i zakończyć to wszystko! I mieć w końcu nasz skarb żywy na tym świecie ❤.
Jestem zmęczona leżeniem i wszystkimi badaniami, dobrze, że teraz na koniec już mam rzadziej i mniej tego, co za ulga. Pamiętam jak raz, dwa razy w tygodniu bywałam w szpitalu, bo ciągle coś. I jeszcze te cudowne info o ciąży.. jesteś w drugim trymestrze, to najpiękniejszy czas Twojej ciąży😲😲😲😲, nie jesteś jeszcze ciężka(no ja już zaczynalam być🐘), Twój brzuszek powoli rośnie(wcale nie tak powoli), możesz nawiązać pierwsze kontakty z Twoim dzieckiem(zakaz dotykania brzucha, bałam się do niej mówić, żeby nie zapeszać, że się przyzwyczaję, a ona się martwa urodzi), możesz uprawiać sport (no to najlepszy żart był 🛌), iść do sklepu pooglądać ciuszki (🛌) i cieszyć się rosnącym w Tobie życiem..., teraz już tak jest😍, ale 4 miesiące temu...
Ja już się tak nastawiłam, że koniec stycznia i będzie dzidzia😍🐇.

Na kiedy masz termin Tanita, przyplmnij mi, bo pamięć i głowa mi szwankują🤦‍♀️🤦‍♀️
 
reklama
Kwiatek mam nadzieję, że Ci nie powiedzą jak urodzisz, teraz będziesz stroić, w wózeczek i spacerować... Dzidziuś będzie jadł, spał i uśmiechał 😂 bo wiesz... 3 razy rodziłam i takich cudów nie znam. Jeszcze nie u bierzesz już się uleje, wozeczki i łóżeczka parzyły w dupki, siebie zebrać wyczyn jak wspinaczka wysokogórska, dzieci ani spać nie chciały ani współpracować na sielankowy obrazek😂 w każdym razie macierzyństwo to totalna rewolucja, trudno cokolwiek zaplanować. Czasem się ryczeć chce z bezsilności ale i tak to cudny czas ❤️
 
Do góry