reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Trzymam kciuki😘
Moja gin to fajna, młoda kobieta też z tego co słyszałam po przejściach z ciąża i generalnie widać że chce mi pomóc ale brakuje jej już pomysłów. Teraz chodzę do immunologa prof. Jerzak i płace za wizytę 450 zł. 😢 A najlepsze że ona udziela tylko konsultacji, nie robi USG 🤦 jednak czytałam że jest fachowcem i dobrym lekarzem a ja potrzebuję kogoś kompetentnego.
Chociaż przyznam się że rozum mi mówił żebym poczekała jeszcze jeden cykl a serce żeby próbować i posłuchałam serca ;)
I to jest śmieszne że płacimy składki a i tak wszystko prywatnie załatwiamy. Ja mam teraz takie ubezpieczenie extra na nowej umowie i widzę że większość badań, USG, prywatne wizyty u lekarzy są za darmo. Przy składce 60 zł co miesiąc. Szkoda tylko że nie mogę zrezygnować z tego podstawowego ubezpieczenia bo na cholerę ono skoro wszystko prywatnie robię.
Podziwiam za odwagę i posłuchanie serca 😊 mi powiedział że po 3 miesiącach mogę się starac bo wszystkie wyniki ok a wyrostek już wycięty więc stanu zapalnego nie ma. czyli teoretycznie w maju mogłabym się starać ale poczekam chyba do czerwca. Boje się strasznieee. Wyrostek wycięty ale przy moim pechu boje się że jeszcze woreczek żółciowy mi wyjdzie bo to druga najczęstszą operacja chirurgiczna w ciąży. Oszaleć idzie
Mam pytanie, nie wiem czy się pośpieszyłam ale tak jak pisałam średnio mam okres co 26dni, nawet po ostatnim poronieniu było 27, dziś mam 29dc i oczywiście brak @ no wiec spróbowałam i zareagowałam ale test biały jak ściana.. i nie wiem czy jest jeszcze jakas nadzieja ze może być inaczej, bo ja się kompletnie nie czuje jak na okres trochę czasem zaboli brzuch ale delikatnie i tyle, nawet piersi nie bolą gdzie w poprzednich dwóch razach bolały. No i w poprzednich razach 28 i 29dc już dwie kreski były widoczne. Spróbuje zareagować za 2 dni, nawet noe wkurzam się na to ze może się nie udało za 1cs, bardziej się denerwuje ze coś się rozregulowało z cyklami 😢
No po poronieniu mogą być rozregulowane cykle. Ja w ogóle nie miałam objawów okresowych, zero bólu piersi...nie stresuj się, powtorz test za kilka dni
 
reklama
Hej dziewczyny, jestem po dwóch poronieniach 😔 udało am się zajść w ciążę w marcu. Aktualnie jestem 5+3. Po sikaniu, podcieraniu się zauważyłam jakby ciemniejszy śluz. Oczywiście już płakać mi się chce. Bo się boję 😔 biorę duphaston i acard. Czy po acard może tak być że jakieś plamienia są?
 
Hej dziewczyny, jestem po dwóch poronieniach 😔 udało am się zajść w ciążę w marcu. Aktualnie jestem 5+3. Po sikaniu, podcieraniu się zauważyłam jakby ciemniejszy śluz. Oczywiście już płakać mi się chce. Bo się boję 😔 biorę duphaston i acard. Czy po acard może tak być że jakieś plamienia są?
Ojej, bardzo Ci współczuje tych poronień :( rozumiem, ze czujesz strach. Ja nie mam doświadczenia z acardem w ciąży, ale gdzieś widziałam na forum, ze dziewczyny pisały, ze po acardzie częściej mogą się pojawiać krwawienia. 3 mam kciuki, bądź dobrej myśli :)
 
Hej dziewczyny, stracilam malenstwo w listopadzie, w 11 tc. Teraz, po pol roku od tego wydarzenia, szczesliwie jestem w drugiej, planowanej i zgodnej z wytycznymi od gina ciazy - 6tc, ale po prostu schizuje ze strachu przed ewentualna powtorka. Codziennie zbieram sie w sobie zeby zapisac sie na pierwsze, kontrolne USG ale po prostu sie boje, chociaz maz mnie bardzo wspiera. Czy ktoras z was tez bala sie powtorki? Ja sie totalnie nie umiem cieszyc ta fasolka, bo gdzies z tylu glowy mi dzwoni, glupia mysl, zeby jeszcze sie nie cieszyc\nie przywiazywac za bardzo bo nie wiadomo jak to bedzie. Szukam wsparcia dziewczyn, ktore czuly sie podobnie, wiem ze mnie zrozumiecie.
 
Ojej, bardzo Ci współczuje tych poronień :( rozumiem, ze czujesz strach. Ja nie mam doświadczenia z acardem w ciąży, ale gdzieś widziałam na forum, ze dziewczyny pisały, ze po acardzie częściej mogą się pojawiać krwawienia. 3 mam kciuki, bądź dobrej myśli :)
Staram się myśleć że wszystko jest okej, że na pewno tym razme wszystko będzie dobrze ale chyba kobietki po poronieniach zrozumieją o co chodzi :(
 
Hej dziewczyny, jestem po dwóch poronieniach 😔 udało am się zajść w ciążę w marcu. Aktualnie jestem 5+3. Po sikaniu, podcieraniu się zauważyłam jakby ciemniejszy śluz. Oczywiście już płakać mi się chce. Bo się boję 😔 biorę duphaston i acard. Czy po acard może tak być że jakieś plamienia są?
Moze zadzwon prewencyjnie do gina?
 
Hej dziewczyny, stracilam malenstwo w listopadzie, w 11 tc. Teraz, po pol roku od tego wydarzenia, szczesliwie jestem w drugiej, planowanej i zgodnej z wytycznymi od gina ciazy - 6tc, ale po prostu schizuje ze strachu przed ewentualna powtorka. Codziennie zbieram sie w sobie zeby zapisac sie na pierwsze, kontrolne USG ale po prostu sie boje, chociaz maz mnie bardzo wspiera. Czy ktoras z was tez bala sie powtorki? Ja sie totalnie nie umiem cieszyc ta fasolka, bo gdzies z tylu glowy mi dzwoni, glupia mysl, zeby jeszcze sie nie cieszyc\nie przywiazywac za bardzo bo nie wiadomo jak to bedzie. Szukam wsparcia dziewczyn, ktore czuly sie podobnie, wiem ze mnie zrozumiecie.
Kochana mam również czasami takie myśli i boję się :( to chyba już tak będzie bo my tak kobietki mamy. Musimy być tylko i wyłącznie dobre myśli!!! Jesteśmy w ciąży po stracie i to jest nowa ciąża nowe życie, dlaczego miałoby się nam nie udać??? 🥰
 
Hej dziewczyny, stracilam malenstwo w listopadzie, w 11 tc. Teraz, po pol roku od tego wydarzenia, szczesliwie jestem w drugiej, planowanej i zgodnej z wytycznymi od gina ciazy - 6tc, ale po prostu schizuje ze strachu przed ewentualna powtorka. Codziennie zbieram sie w sobie zeby zapisac sie na pierwsze, kontrolne USG ale po prostu sie boje, chociaz maz mnie bardzo wspiera. Czy ktoras z was tez bala sie powtorki? Ja sie totalnie nie umiem cieszyc ta fasolka, bo gdzies z tylu glowy mi dzwoni, glupia mysl, zeby jeszcze sie nie cieszyc\nie przywiazywac za bardzo bo nie wiadomo jak to bedzie. Szukam wsparcia dziewczyn, ktore czuly sie podobnie, wiem ze mnie zrozumiecie.
Ja jestem po jednym poronieniu, właśnie staram się o kolejna ciąże i mam uczucia bardzo ambiwalentne. Z jednej strony bardzo chciałabym być w ciąży, z drugiej właśnie trochę się obawiam . Całkowicie Cię rozumiem. Medytacja, relaksacja i do przodu :) trzeba zadbać o swój komfort psychiczny bardziej niż kiedykolwiek.
 
reklama
Chyba wiele kobiet Cię rozumie :( ja poroniłam w czerwcu w 6 tygodniu, aktualnie jestem w 11 tygodniu ale każda wizyta u gin jest stresująca :(
Hej dziewczyny, stracilam malenstwo w listopadzie, w 11 tc. Teraz, po pol roku od tego wydarzenia, szczesliwie jestem w drugiej, planowanej i zgodnej z wytycznymi od gina ciazy - 6tc, ale po prostu schizuje ze strachu przed ewentualna powtorka. Codziennie zbieram sie w sobie zeby zapisac sie na pierwsze, kontrolne USG ale po prostu sie boje, chociaz maz mnie bardzo wspiera. Czy ktoras z was tez bala sie powtorki? Ja sie totalnie nie umiem cieszyc ta fasolka, bo gdzies z tylu glowy mi dzwoni, glupia mysl, zeby jeszcze sie nie cieszyc\nie przywiazywac za bardzo bo nie wiadomo jak to bedzie. Szukam wsparcia dziewczyn, ktore czuly sie podobnie, wiem ze mnie zrozumiecie.
 
Do góry