U mnie 27 tydzień, termin ciut dalej, bo 24.09, choć ostatnio w szpitalu podali mi 18.09

Ja jeszcze normalnie wszystko robię, apetyt mam niepohamowany, gdyby żołądek nie miał granic, nie odchodziłabym od stołu




U mnie teraz owocowo, truskawki, arbuzy, banany. Wcześniej nie mogłam się najeść jabłkami. A w ogóle od początku ciąży nie wyobrażam sobie zjeść kanapki bez pomidora.
W ogóle ostatnio ciągnie mnie do nabiału, do sera żółtego, mleka, jogurtów. W mojej mądrej książce wyczytałam, że dziecku właśnie teraz twardnieją chrząstki w kości, więc zwiększa się zapotrzebowanie na wapń. Organizm matki to jednak jest maszyna