reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2022

reklama
Mam pytanie do mam które maja już starsze dzieci. Czy wasze pociechy urodziły się dokładnie w przewidzianym terminie czy wcześniej lub później. Podobno tylko 4% maluchów rodzi się dokładnie w terminie i jestem ciekawa jak to było u was🙂
ja mam 11 letniego syna. Od samego poczatku terminy z usg i om mialy taka rozbieznosc ze szok. z om termin mialam na 24 grudnia z usg na 17 stycznia a mlody urodzil sie 7 stycznia rowno w 40 tyg
 
ja mam 11 letniego syna. Od samego poczatku terminy z usg i om mialy taka rozbieznosc ze szok. z om termin mialam na 24 grudnia z usg na 17 stycznia a mlody urodzil sie 7 stycznia rowno w 40 tygodniu
W pierwszej ciąży terminy z om i usg były bardzo blisko bo 25.02 i 26.02 i mały urodził się 25.02. Teraz termin z om to 19.03 a z usg 25.03 wiec zobaczymy jak to bedzie chociaż bardziej wierze temu z usg.
 
A są tu jakieś wieloródki? Sprawdziła się u was teoria, że drugi poród szybszy...mniej bolesny itd? :) Albo, że drugie dziecko większe od pierwszego? :)
 
ja mam 11 letniego syna. Od samego poczatku terminy z usg i om mialy taka rozbieznosc ze szok. z om termin mialam na 24 grudnia z usg na 17 stycznia a mlody urodzil sie 7 stycznia rowno w 40 tyg
To duża różnica...mi położna powiedziała, że jak jest ponad 10 dni różnicy między terminami z miesiączki i USG to już coś jest nie tak. Ale widać u Ciebie było wszystko w porządku ;)
 
Dziewczyny czy któraś z Was też nie ma kompletnie apetytu? Ja tak mam już jakieś 3 tygodnie i mam dosyć 🙁 do tego mdłości, czasamu wymioty i nie mogę patrzeć na jedzenie, które kiedyś uwielbiałam. A przecież jeść coś muszę. Nie daje już rady z tym, męczy mnie to bardzo
 
reklama
Ale ja mam rollercoaster ostatnio z samopoczuciem. Taka wściekłość mnie nachodzi wieczorami... Do niedawna brałam progesteron w sporych dawkach ale właśnie odstawiam. Mam nadzieję że to od tego i jak tylko wszystko się ustabilizuje to ta wściekłość mi minie bo biedny mój mąż 😟
 
Do góry