Marcowe mamy 2021

[Vaness]

Bo takie maluchy nie boją się wysokości, krawędzi itd...
Dopiero przychodzi taki wiek , że widzą zagrożenie i się wycofują
No przy siedzącym dziecku to już strach kąpać na stelażu...dobra decyzja ze schowaniem w piwnicy
Ja czekam aż usiądzie to od razu ją do wanny wpakuję bo ta wanienka to już mi się mała wydaje

no właśnie chętnie poszlibyśmy z małym na basen ale tyle tego syfu jest no i pediatra mówiła że teraz strasznie wirusów w tym rsv a tego się boje najbardziej
a Wy byliście?
w ten weekend M proponuje zabrać go do zoo ale jestem sceptyczna wal moje dziecko nie chce już siedzieć w spacerówce najchętniej to jakby go puścić i będzie czworakowa po ulicy

 

[ecza]

no właśnie chętnie poszlibyśmy z małym na basen ale tyle tego syfu jest no i pediatra mówiła że teraz strasznie wirusów w tym rsv a tego się boje najbardziej
a Wy byliście?
w ten weekend M proponuje zabrać go do zoo ale jestem sceptyczna wal moje dziecko nie chce już siedzieć w spacerówce najchętniej to jakby go puścić i będzie czworakowa po ulicy

My na basenie jeszcze nie byliśmy...najpierw matka musi doprowadzić się do stanu
No szaleje ten rvs czy rsv więc trzeba uważać...bo szpitale powoli dziecięce przepełnione...
Heh no to niech M idzie z nim sam...zrób im męski dzieńSzybciej wróci niż przypuszcza

 

[karoo-kp]

no właśnie chętnie poszlibyśmy z małym na basen ale tyle tego syfu jest no i pediatra mówiła że teraz strasznie wirusów w tym rsv a tego się boje najbardziej
a Wy byliście?
w ten weekend M proponuje zabrać go do zoo ale jestem sceptyczna wal moje dziecko nie chce już siedzieć w spacerówce najchętniej to jakby go puścić i będzie czworakowa po ulicy

Ja z młodą od wakacji byłam już z 6 razy na basenie. Chwilowo nie, bo laski przeziębione, ale na pewno wrócimy. Do końca roku mam jeszcze ponad 8 stów na karnecie do wykorzystania.
Wirusy owszem, nic fajnego, ale trzymać pod kloszem też się nie da, prędzej czy później będą się maluchy stykać (u nas prędzej przez przedszkole).
A patrząc na rsv, to zupełnie szczerze sezonowość się przesunęła po lockdownach i rsv się przewija teraz co i rusz.

 

[MamM]

Dziewczyny, przesyłam Wam taką moją obserwację-prywatę
Tak się zamartwiałam tą tuszą Melanii, zawracałam Wam głowę i biadoliłam...
Tu mam 2 zdjęcia, to drugie z dziś.
No zgubiła brodę jak nic, a jeszcze nie czworakuje.
Karoo-kp to ty jesteś "jasnowidz"

 

[Mary2094]

to polecam tą stronę Link do: Dlaczego raczkowanie jest takie ważne? | Baby Spec Fizjoterapia dzieci i niemowląt Izabella Malara

Poniżej przedstawię kilka wskazówek, jak wspomagać raczkowanie u niemowlęcia.​

1. Spędzajcie dużo czasu na podłodze, kładąc dziecko na brzuchu. Na twardym podłożu dziecko najlepiej rozwija umiejętności ruchowe. Zamiast kłaść dziecko na kanapie lub miękkim kocu, wybierzcie składane puzzle lub wygodny dywan. Zasada jest prosta: podłoże nie może być za miękkie.
2. Połóżcie zabawki dookoła dziecka zachęcając je do kręcenia się wokół własnej osi, raz prawą, raz w lewą stronę.
3. Podnoście miednicę dziecka do góry, pomagając przyjąć pozycję czworaczą.
4. Po przyjęciu pozycji czworaczej delikatnie kołyszcie dziecko w przód i w tył, tak żeby raz obciążało bardziej rączki a raz kolana.
5. Kładźcie zabawki w taki sposób, aby dziecko mogło po nie sięgać. Na przykład układając wieżę z klocków zachęcamy do sięgania zabawek z wyższej pozycji.
6. Motywujmy dziecko do raczkowania używając ich ulubionych zabawek. Możemy ustawić zabawkę za jakąś przeszkodą, np. zwiniętym w rulon kocem lub naszą nogą. Żeby dostać się do zabawki dziecko będzie musiało pokonać przeszkodę i unieść się nieco wyżej.
7. Pozwólcie dziecku się wspinać, ta aktywność ruchowa z pewnością przyczyni się do nauki raczkowania. Wspinać można się na przykład na nogi rodzica.
8. Kiedy dziecko będzie miało trudność z napięciem brzuszka podczas wykonywania pozycji czworaczej, potrzymajcie go delikatnie rękoma. Wskazane są również różnego rodzaju oklepywania brzuszka, delikatne „szczypanie” – tak aby zachęcić bobasa do pracy tą częścią ciała.

U nas to cały czas wchodzi młoda w czworaki i się tak buja, coś wystartować nie może, a ciągle się staram z nią bawić na macie jak mam czas. I cały czas mamy z prawą stroną, pomimo że z nią ćwiczę za cholere nie chce na niej się podnosić nawet do siedzenia. Robi wszystko skubana aby z tej lewej działać. I z tym mam wielką załamke, bo o raczkowanie się nie boję, sądzę że da radę

 

[Vaness]

Ja z młodą od wakacji byłam już z 6 razy na basenie. Chwilowo nie, bo laski przeziębione, ale na pewno wrócimy. Do końca roku mam jeszcze ponad 8 stów na karnecie do wykorzystania.
Wirusy owszem, nic fajnego, ale trzymać pod kloszem też się nie da, prędzej czy później będą się maluchy stykać (u nas prędzej przez przedszkole).
A patrząc na rsv, to zupełnie szczerze sezonowość się przesunęła po lockdownach i rsv się przewija teraz co i rusz.

no ja wiem Karoo ale rsv to takie cholerstwo, że nie wiem co...
ja to i tak jestem z siebie dumna bo zaczęłam z małym na plac zabaw chodzić a wiadomo tam każde ustrojstwo co prawda dezynfekuje np huśtawkę ale jednak nie okaże dzieciaka które podbiegnie i oooo mama zobacz jaki słodki bobas on jeszcze nie mówi a samo ledwo mówi
800zł no to szaleństwo jakiś karnet rodzinny macie.. a jak młoda w basenie, kupowałaś jej rękawki, oponkę itd?

 

[Vaness]

Dziewczyny, przesyłam Wam taką moją obserwację-prywatę
Tak się zamartwiałam tą tuszą Melanii, zawracałam Wam głowę i biadoliłam...
Tu mam 2 zdjęcia, to drugie z dziś.
No zgubiła brodę jak nic, a jeszcze nie czworakuje.
Karoo-kp to ty jesteś "jasnowidz"

ale cukiereczek rośnie

 

[Vaness]

U nas to cały czas wchodzi młoda w czworaki i się tak buja, coś wystartować nie może, a ciągle się staram z nią bawić na macie jak mam czas. I cały czas mamy z prawą stroną, pomimo że z nią ćwiczę za cholere nie chce na niej się podnosić nawet do siedzenia. Robi wszystko skubana aby z tej lewej działać. I z tym mam wielką załamke, bo o raczkowanie się nie boję, sądzę że da radę

jakby Ci to powiedzieć od 3 ms co tydz rehabilitacja no w sierpniu przerwa mój wszystko robi przez lewą stronę ale teraz prawą wraca także albo wyrośnie albo tak zostanie ale próbuj ja nadal to robię cały czas aktywizuje może dlatego zaczął wracać przez prawą zobaczymy.

 

[Mary2094]

Bo takie maluchy nie boją się wysokości, krawędzi itd...
Dopiero przychodzi taki wiek , że widzą zagrożenie i się wycofują
No przy siedzącym dziecku to już strach kąpać na stelażu...dobra decyzja ze schowaniem w piwnicy
Ja czekam aż usiądzie to od razu ją do wanny wpakuję bo ta wanienka to już mi się mała wydaje

Polecam gąbkę do wanny. My już od 3 miesięcy nie kąpiemy w wannience bo Nastka nam się już nie mieściła, i teraz w wannie na gąbce ją kąpiemy. W sumie już siedzi, ale ona chyba a sama nie chce siedzieć w wannie, bo królewna w wannie to się chilluje (to chyba po mnie ma, bo ja w wannie mogę długo siedzieć)

 

[Mary2094]

jakby Ci to powiedzieć od 3 ms co tydz rehabilitacja no w sierpniu przerwa mój wszystko robi przez lewą stronę ale teraz prawą wraca także albo wyrośnie albo tak zostanie ale próbuj ja nadal to robię cały czas aktywizuje może dlatego zaczął wracać przez prawą zobaczymy.

Mama mi też mówi że panikuje, bo robiłam tak samo, raz jedną stronę miałam mocną, a później robiłam też druga stroną. Ale ćwiczyć z nią przecież nie zaszkodzi. Bo motorycznie sama fizjo powiedziała że z nią jest ok.