Ja mam niestety podobnie… tez chciałabym pójść do drugiego lekarza, ale cały czas waham się jak to będzie wyglądałoMam dokładnie tak samo. Bardzo korci mnie, żeby iść do innego lekarza, jednak jak jestem już prawie na połowie to co powiedzieć? Wtedy u tego drugiego lekarza pokazujecie kartę ciąży od tego pierwszego, czy po prostu bez pokazania mu wszystkich badań prosicie o konsultację? Jak to wygląda? Bo boje się, że tooze być źle odebrane zarówno przez jednego, jak i drugiego lekarza i póki co właśnie dlatego cały czas chodzę do jednego. Mimo że chętnie posłuchałabym co inny lekarz ma do powiedzenia i czy to samo
reklama
Ja jak idę do tego awaryjnego to nie mówię co powiedział prowadzący żeby go nie nakierować i zmusić go do własnej oceny
Ale ten awaryjny wie o prowadzącym?Ja jak idę do tego awaryjnego to nie mówię co powiedział prowadzący żeby go nie nakierować i zmusić go do własnej oceny
I czy podajesz kartę ciąży z całym kompletem USG i swoich badań? Czy po prostu na zasadzie "dzień dobry, jestem w ciąży. Poproszę o USG"Ja jak idę do tego awaryjnego to nie mówię co powiedział prowadzący żeby go nie nakierować i zmusić go do własnej oceny
Tak, prowadzący wie o awaryjnym a awaryjny o prowadzącym.
Tak, prowadzący wie o awaryjnym a awaryjny o prowadzącym.
Wszystko ma w systemie więc nie przekazuje mu żadnych dokumentów od lekarza prowadzącego. Zdarzyło się, że pokazałam kartę ciąży ale tylko celem uzupełnienia w jego systemie wyników krwi itp.I czy podajesz kartę ciąży z całym kompletem USG i swoich badań? Czy po prostu na zasadzie "dzień dobry, jestem w ciąży. Poproszę o USG"
Ja korzystam z pakietu medycznego, więc jak uda mi się znaleźć dogodny termin w dobrej lokalizacji to chyba skorzystam. Tym bardziej, że u mnie już czas na połówkoweI co kobietki, idziemy kontrolnie do drugiego?
reklama
Ja chyba bym chciała tylko nie wiem do kogo, ale poczekam do wyników z połówkowych ..bo póki co nie wiem co konsultować..I co kobietki, idziemy kontrolnie do drugiego?
