reklama
Marta1981
Rodzyneczka
No żem galaretkę przyprawiała do jedzenia i mniszka zasypywała cukrem
Marta1981
Rodzyneczka
Fruwająca,jak dolecisz to krzyknij na GG;-),bo pranie wieszam w salonie i od czasu do czasu rzucę okiem na monitor.
.sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Jezdem!
Bodzia fotki super, ja zara swoje dodam:-)
Bodzia fotki super, ja zara swoje dodam:-)
Witajcie.:-)
Nie było mnie pare dni, ale chyba nikt nie zauważył, że mnie nie było...
:-(
A ja w sumie udawałam przykładną matkę i kurę domową -udawałam, bo średnio mi to coś wychodzi.
Zresztą Maciek ostatnio testuje moją cierpliwość -straszny się zrobił -beczy jak coś jest nie po jego myśli, obraża się, krzyczy i zaczął bić (nie wiem skąd mu to się wzięło, bo my nie bijemy (a przynamniej staramy się;-)) i wcześniej on też nie bił i myślałam, że "nie umie").
Dzisiaj Maćko wstał po 5 i do tego obudził Grześka.
Był marudny, nie chciał jeść obiadu, Grzesiek zresztą też nie chciał jeść -od 10 do 15.30 nic nie zjadł. Maciek w końcu padł po 15, więc na spacerek nie poszliśmy. Zresztą po takim dniu nie miałam ochoty się ruszać z domu. Choć miałam wyrzuty sumienia, że taka ładna pogoda, a my się kisimy w domu.
Przeleciałam wszystkie posty, ale oczywiście pozapominęłam co najmniej połowę.
Dziękuję wszystkim za komplementa.
Marta wielkie grataki dla Juleczka.:-)A psiaczka mieliście cudownego.
Bodzia wszystkie fotki świetne, a Ty piękna.
Wszystkim chorowitkom duuuużo zdróweczka.:-)
No i zapomniałam, co jeszcze.
Nie było mnie pare dni, ale chyba nikt nie zauważył, że mnie nie było...
:-(A ja w sumie udawałam przykładną matkę i kurę domową -udawałam, bo średnio mi to coś wychodzi.
Zresztą Maciek ostatnio testuje moją cierpliwość -straszny się zrobił -beczy jak coś jest nie po jego myśli, obraża się, krzyczy i zaczął bić (nie wiem skąd mu to się wzięło, bo my nie bijemy (a przynamniej staramy się;-)) i wcześniej on też nie bił i myślałam, że "nie umie").Dzisiaj Maćko wstał po 5
i do tego obudził Grześka. Był marudny, nie chciał jeść obiadu, Grzesiek zresztą też nie chciał jeść -od 10 do 15.30 nic nie zjadł. Maciek w końcu padł po 15, więc na spacerek nie poszliśmy. Zresztą po takim dniu nie miałam ochoty się ruszać z domu. Choć miałam wyrzuty sumienia, że taka ładna pogoda, a my się kisimy w domu.Przeleciałam wszystkie posty, ale oczywiście pozapominęłam co najmniej połowę.
Dziękuję wszystkim za komplementa.
Marta wielkie grataki dla Juleczka.
:-)A psiaczka mieliście cudownego.Bodzia wszystkie fotki świetne, a Ty piękna.
Wszystkim chorowitkom duuuużo zdróweczka.:-)
No i zapomniałam, co jeszcze.
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
Witaj Asiulinko! Pewnie że tęskniłam Jeśli chodzi o testowanie wytrzymałości matki to : NIENAWIDZE JAK MÓJ SYN NIE CHODZI DO PRZEDSZKOLA!!!!!!!! Przeca od dwóch dni mam ochotę zamknąc dzieciarnię na strychu Nie dośc że Adriano zmierzli bo chce do peckola, to jeszcze Madziocha się wydziera na maxa. Chyba chce zobaczyc na ile jej wolno.
Jeśli chodzi o testowanie wytrzymałości matki to : NIENAWIDZE JAK MÓJ SYN NIE CHODZI DO PRZEDSZKOLA!!!!!!!! Przeca od dwóch dni mam ochotę zamknąc dzieciarnię na strychu Nie dośc że Adriano zmierzli bo chce do peckola, to jeszcze Madziocha się wydziera na maxa. Chyba chce zobaczyc na ile jej wolno.
Marta1981
Rodzyneczka
asiulinka,koffana,teraz to tu całkiem puściutko:-(,ekipa się wykrusza
,imprezek mało
.
,imprezek mało.
Marta1981
Rodzyneczka
Olek też jak za długo nie jest w przedszkolu to głupawki w domu dostaje a ja razem z nim.
a ja razem z nim.reklama
sikoreczka79
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2007
- Postów
- 6 890
No sie zmniejszyły;-)
kto powiedział że łóżeczko jest jednoosobowe
takie Adriano kupił okularki
a takie Madzia:-)
kto powiedział że łóżeczko jest jednoosobowe
takie Adriano kupił okularki
a takie Madzia:-)