reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Nowy Rok to spełnienia marzeń czas - więc dwie kreski ⏸️ wysika każda z Nas 🥰

Tego czołgu tez nikt nie łapie 🤣
To złap te :
a po trzona Ci rozsądek? Się nie oglądaj na innych, na nasze marudzenie w szczególności i rób to, co czujesz! Jak czołg, do przodu, po swoje!

@Madame JS moge Ci taki zrobić!
dog tank GIF
 
reklama
Czy jest na sali psychiatra? W nocy śniło mi się że zasnęłam na złym prawym boku i plemniki się śmiały i leciały do miejsca gdzie miałam cp aby zgotować mi powtórkę z rozrywki. Nie myślałam że ze mną jest aż tak źle 😭
Ps. Wiem że to prymitywny sen, ale to jednak mnie przeraża. Że ja tak dużo o tym myślę,.że w nocy mi się takie głupoty śnią.
A psychoterapeuta może być? ;-p Moi pacjenci czasami mają podobnie "abstrakcyjne" sny, serio wiem, że to nieprofesjonalne, ale czasami ledwo powstrzymuję śmiech ;-p.
 
Mam "tylko" bakterie, w posiewie na grzyby czysto, ale widzę co jakiś czas taki biały nalot wewnątrz, czy to możliwe, że to od bakterii, a może od antybiotyku? Zacznę sobie od jutra wkładać też lacto vaginal, myślę też o muco, ale sama nie wiem, czy jest sens brać obydwa na raz.....Jak myślicie?
Nie mam pojęcia 🤷‍♀️
 
Ja kiedyś, jak jeszcze w ogóle nie chciałam mieć dziecka, myślałam sobie, że gdybym wpadła to zrobiłabym sobie cesarkę za wszelką cenę, potem miałam kilka zabiegów i stwierdziłam, że jestem odporna na ból i teraz mam dziwne wrażenie, że wcale bym się porodu nie bała...ale wiadomo, że to abstrakcyjny temat.
To znaczy, wiesz... ja miałam na myśli, że dla mnie posiadanie dziecka to abstrakcja. Nie wizualizuję sobie terminów czy porodów, bo bardzo prawdopodobne, że żadnego dziecka nigdy nie będzie. Więc ból, cesarka, porody... to jakby niedoścignione marzenie ;-)
 
reklama
Do góry