U
użytkowniczka 212
Gość
dobra, słowo się rzekło!!
29 maja lecimy do Turcji

jak zajde będę w II trym także nic nie przeszkadza
29 maja lecimy do Turcji


jak zajde będę w II trym także nic nie przeszkadza
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Szczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.Ja podeszłam do tego tak - chce iść rodzić dziecko -to takie badanie mnie pokona? Mój lekarz powiedział że poród to tak 100 razy gorzej![]()
Jejuuu nie straszSzczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz![]()
no ale widzisz - mnie bolało prawie wcale, więc 100x gorzej to dla mnie jak lekki okresSzczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz![]()
No ja mam zabieg sono Hsg w lutym i trochę się obawiam, lekarka mówiła o jakimś znieczuleniu dozylnym. Biorąc pod uwagę moja fobię dot. igieł i krwi oraz szpitali, nie wiem co będzie dla mnie gorsze - sam zabieg czy wszystko co wokół będzie się działoSzczerze, to ja podczas badania drożności pomyślałam "przecież ja w życiu nie urodzę dziecka". Bolało tak, że miałam mroczki przed oczami, oblały mnie poty i miałam odruch wymiotny.
100 razy gorzej mówisz![]()
Szczerze, to jakieś dziwne podejście. Przecież im więcej aktualnych badań, tym lepszy pogląd na całą sytuację i szybkość postawienia diagnozy. To też właśnie pokazuje jakich mamy lekarzy...Ale my byliśmy już na pierwszej wizycie i miałam komplet badań zrobionych prywatnie (taki wyjściowy ofkors) i on nawet ich do ręki nie chciał wziąć, bo mówił, że to jest jakiś tam program i wszystko musi być u nich robione, więc on nawet tego nie będzie oglądał
My mamy rudego KarmelkaI wykryli mu teraz jakiegoś gronkowca, biedaczkowi, więc się będziemy leczyć. Jego jedyną wadą jest posikiwanie, ale ponoć to właśnie z bólu jak ma nawrót choroby i po lekach powinniśmy to wyeliminować
Teraz mam wyrzuty sumienia, że zwlekaliśmy z diagnostyką...
Dla mnie sam proces był porównywalny z cytologia, tylko bolało po niedrożnej stronie. I jedynie przy dezynfekcji uczucie zimna w środkuNo ja mam zabieg sono Hsg w lutym i trochę się obawiam, lekarka mówiła o jakimś znieczuleniu dozylnym. Biorąc pod uwagę moja fobię dot. igieł i krwi oraz szpitali, nie wiem co będzie dla mnie gorsze - sam zabieg czy wszystko co wokół będzie się działo![]()
mój kolejny kot to będzie sfinks. Ale to w dalekiej przyszłości. Narazie mam dwa które nie tolerują innych kotów na ich rewirzePiękne te wasze kotki puchate![]()
Ja też uwielbiam koty- miałam,.ale niestety odszedł, mam w planach zakup sfinksa jak plany z dzieckiem nie wypalą, może to będzie już w tym roku, to dość wymagająca rasa co do pielęgnacji i utrzymania , ale czuję się na nią gotową i lubię takie wyzwania, troszczenie się.
Może któraś z Was posiada/ posiadała takiego pięknego łysolka ? Dla wielu ludzi wydają się obrzydzające, ale ja byłam kiedyś u znajomej która ma , wzięłam na ręcę, bawiłam się i pamiętam to do dziś, taki cudny w dotyku .