reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

ja dowiedziałam się o ciąży żony kuzyna i kuzynki od mojego faceta to przez weekend z kanapy się nie podnieśliśmy. A najbardziej boli mnie ciąża mojej bratowej, bo mojemu bratu całe życie wszystko wychodzi i jest usłane różami a ja całe życie pod górkę… jakby odziedziczył całe szczęście a ja całego pecha, a ich szczęście tak mnie boli i cieszących się moich rodziców na wnuka, że nawet z nimi nie utrzymuje kontaktów.
Eh tutaj dzienka, że nie mam rodzeństwa...
Ale zawsze chciałam, abym była pierwszą, która da prawnuki. No niestety, nie udało się.
 
reklama
No i mnie najbardziej boli to że " patologia" nie chce a ma i stwarza dzieciom najgorsze warunki na świecie a ja dałabym wszystko i wszystko robię, zdrowe odżywianie, suplementy, brak alkoholu i używek a tu nic. Wydaje krocie na leki i lekarzy a żeby tylko zobaczyć w końcu te dwie kreski.
O to prawda. Albo kobiety które otwarcie mówią że nie chcą dzieci i pyk, a potem usuwają albo co gorsze krzywdzą te dzieci.. tego nie mogę zrozumieć i zdzierżyć.
 
mam dokładnie to samo, tak samo nie wierzę w żadną „karmę” bo ile dobrych uczynków robię i jestem pomocna tak ja zawsze od życia dostaje tylko kopa w dupe 😥 teraz w prezencie dostałam nowotwór sutka II stopnia u mojego kochanego psa 😥
Ja pierdziele, współczuję ❤️
No ciężko wierzyć w takich sytuacjach.
Ja byłam bardzo wierzącą. I szczerze nic te modlitwy mi nie dały.
Całe swoje życie jestem z jednym facetem. Zawsze pomocna, z dobrym słowem. Grzeczna i ułożona. Życie mnie przegrało. Przwklinam jak szewc.
 
mam dokładnie to samo, tak samo nie wierzę w żadną „karmę” bo ile dobrych uczynków robię i jestem pomocna tak ja zawsze od życia dostaje tylko kopa w dupe 😥 teraz w prezencie dostałam nowotwór sutka II stopnia u mojego kochanego psa 😥

No mój kot jest jak moje dziecko gdy coś mu się dzieje to wariuje , rozumiem 🥺 przykro..
Dokładnie ten co chce najlepiej dostaje po tyłku.
 
reklama
Do góry