rety jak to robisz ze tylko 4 kg…Idź, idź. Zobaczysz, że usłyszysz że wszystko jest ok. Ale takie uspokojenie warte jest wydania kasy w razie konieczności i pofatygowania się.
Zaraz Ania zacznie biegać, wtedy dopiero będziesz tęskniła za czasami jak leżała sobie nie przerwacają się na brzuszek ;-)
U mnie brzuchol powoli rośnie. Leginsy to mój jedyny strój i domowy i na wychodne. Mam 4 kg na plusie. Za dwa tygodnie połówkowe.