reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

A to jest mały pracodawca, że ZUS miałby ci płacić macierzyński? Bo jeśli jest to większy pracodawca, to pracodawca płaci, a wtedy ZUS mniej się interesuje taką sytuacją.

Tak wbijam znienacka, ale u mnie dosłownie nic się nie dzieje w temacie starań. Nowy cykl od tygodnia. Okres przyszedł jak w zegarku, a jeszcze dzień przed się nakręcałam, bo mnie zemdliło z niczego. Do tego znajomi, którzy zaczynali starania o drugie rok po nas zaciążyli w pierwszym cyklu i tak jakoś mnie to kluje...U nas to już 18 cykl...
Rozumiem, u mnie wszędzie dookoła wysyp ciąż wśród znajomych a u nas już rok pyknie jak próbujemy i nic… jeszcze dam nam z dwa cykle i chyba pójdziemy w głębszą diagnostykę. Co miesiąc mam w głowie takie „to na pewno ten cykl musiało się udać” i co ? I dupa.
 
reklama
A to jest mały pracodawca, że ZUS miałby ci płacić macierzyński? Bo jeśli jest to większy pracodawca, to pracodawca płaci, a wtedy ZUS mniej się interesuje taką sytuacją.

Tak wbijam znienacka, ale u mnie dosłownie nic się nie dzieje w temacie starań. Nowy cykl od tygodnia. Okres przyszedł jak w zegarku, a jeszcze dzień przed się nakręcałam, bo mnie zemdliło z niczego. Do tego znajomi, którzy zaczynali starania o drugie rok po nas zaciążyli w pierwszym cyklu i tak jakoś mnie to kluje...U nas to już 18 cykl...

Zawsze płaci za macierzyński ZUS. Tak jak od 34 dnia za zwolnienie.
Jedynie płatnikiem jest Twoja firma jeżeli jest powyżej 20 osób. I jak najbardziej ZUS może się tym zainteresować jeżeli coś mu nie pyknie, albo Cie trafi losowo.

ZUS mocniej zaczął kontrolować zwolnienia od 2022 roku bo przejął świadczenie 500 plus. W tym roku zaczęli nawet kontrolować w święta i weekendy czego nigdy nie robili. Szukają każdej możliwości by trochę się odciążyć.

Niemniej jednak ja bym wybrała korzystniejsza opcje pracy dla siebie bo nie wiadomo czy ta ciąża będzie za miesiąc czy za rok
 
Niestety DHL tak robi dosyć często. Mi się zdarzyła dwa razy taka sytuacja. Składałam skargę i w sumie nic to nie zmienia.. W każdym razie jak masz możliwość to zamawiaj przez innego przewoźnika, bo u nich taka polityka chyba już.
Nie wiem czy sam kurier się zmienił - bo poprzedni kierowca to chociaż zadzwonił ,że ma paczkę i że będzie np za 10 minut albo uprzedził,że jeżeli mnie nie ma to mam mu zostawić kod odbioru i mi ją zostawi.
A teraz zero kontaktu, nie wjechał na posesję - mam psa na zewnątrz w dużym kojcu to by chociaż szczekał ,że ktoś przyjechał. Był dzisiaj InPost to normalnie go słyszałam i odebrałam paczkę a z tym DHL to wiecznie cyrk. Raz miałam z dostawą do domu a po śledzeniu przesyłki wylądowała w punkcie odbioru w jakimś sklepie miejscowość obokt🤨
Też skargi pisałam i nic się nie zmieniło. Ostatni raz DHL zamawiałam... Chryste jak mi to ciśnienie podniosło
 
Mnie DPD zaznaczyło że paczka doręczona, chociaż kuriera nie było 🤡

Szczerze to nie wiem jaka firma jest ok, z każdą mam jakieś spięcie.
Mój kurier DPD (już jest nowy kierowca) to też w ciula robił,że np ma zepsuty ręczny i czy może przy wjeździe paczkę zostawić. Zgodziłam się bo było to zimą. Chujek cały rok tak je zostawiał, wielokrotnie bez uprzedzenia. Pada deszcz, mój tata wraca z pracy z moją przenikniętą paczką 😑 opr Michałek dostał a i tak dalej tak robił. Teraz jest nowy chłopak to dzwoni i jeszcze się pytał czy mam dużego psa bo słyszy ,że jest na podwórku 😅
Nie mam pojęcia o co chodzi.
Mój mąż kiedyś jeździł jako dostawca w Intercars i wiem ,że to nie jest lekka praca ale kontakt z klientem to podstawa w każdej branży ehhh
 
@mikomiko rozumiem to uczucie... Aż za dobrze. Ci co najgłośniej krzyczyli "żadnych więcej dzieci" to za chwilę mieli drugie.
Na szczęście póki co - nie mam nikogo w rodzinie,kto by się starał o kolejne dziecko czy był aktualnie w ciąży co mnie trochę uspokaja... Ale to takie irytujące,gdy słyszysz - chcieliśmy mieć jeszcze jedno i szybko poszło... A ja w tym czasie byłam ledwo po zdjęciu szwów po laparoskopii cp
 
Nie wiem czy sam kurier się zmienił - bo poprzedni kierowca to chociaż zadzwonił ,że ma paczkę i że będzie np za 10 minut albo uprzedził,że jeżeli mnie nie ma to mam mu zostawić kod odbioru i mi ją zostawi.
A teraz zero kontaktu, nie wjechał na posesję - mam psa na zewnątrz w dużym kojcu to by chociaż szczekał ,że ktoś przyjechał. Był dzisiaj InPost to normalnie go słyszałam i odebrałam paczkę a z tym DHL to wiecznie cyrk. Raz miałam z dostawą do domu a po śledzeniu przesyłki wylądowała w punkcie odbioru w jakimś sklepie miejscowość obokt🤨
Też skargi pisałam i nic się nie zmieniło. Ostatni raz DHL zamawiałam... Chryste jak mi to ciśnienie podniosło
Chyba wiele zależy od rejonu w którym się mieszka. Z tego co pamiętam to Ty też jesteś z kaszub. A magazyn DHL jest koło Żukòwa, także oni mają sporo do jeżdżenia, bo stamtąd aż na półwysep i w inne miejsca pomorskiego.. Tak jak na przykład do mnie di małego Trójmiasta kaszubskiego.. Także wydaje mi się że po prostu im się nie chce i wola wrzucić w paczkomat
 
A to jest mały pracodawca, że ZUS miałby ci płacić macierzyński? Bo jeśli jest to większy pracodawca, to pracodawca płaci, a wtedy ZUS mniej się interesuje taką sytuacją.

Tak wbijam znienacka, ale u mnie dosłownie nic się nie dzieje w temacie starań. Nowy cykl od tygodnia. Okres przyszedł jak w zegarku, a jeszcze dzień przed się nakręcałam, bo mnie zemdliło z niczego. Do tego znajomi, którzy zaczynali starania o drugie rok po nas zaciążyli w pierwszym cyklu i tak jakoś mnie to kluje...U nas to już 18 cykl...
Duży pracodawca, ale tak jak później padło - i tak interesuje się ZUS, ponadto mam swoją działalność - tam płaci ZUS jak coś. A on lubi kontrolować szczególnie mikrofirmy... 🙄 od 2021 roku byłam łącznie na 8 dniach L4, przy czym 5 było na mnie, 3 na dzieci. Oczywiście, że miałam kontrolę zasadności wypłaconego zasiłku, jak tylko ogłoszono możliwość "wakacji składkowych" 😂 to jest śmiech na sali. Do tego obawiam się właśnie zarzutów fikcyjnego zatrudnienia (mimo, że nie miałabym sobie nic do zarzucenia, bo kurcze nie moja wina, że likwidują mi placówkę, i tak będę miała nową umowę)....
 
Zawsze płaci za macierzyński ZUS. Tak jak od 34 dnia za zwolnienie.
Jedynie płatnikiem jest Twoja firma jeżeli jest powyżej 20 osób. I jak najbardziej ZUS może się tym zainteresować jeżeli coś mu nie pyknie, albo Cie trafi losowo.

ZUS mocniej zaczął kontrolować zwolnienia od 2022 roku bo przejął świadczenie 500 plus. W tym roku zaczęli nawet kontrolować w święta i weekendy czego nigdy nie robili. Szukają każdej możliwości by trochę się odciążyć.

Niemniej jednak ja bym wybrała korzystniejsza opcje pracy dla siebie bo nie wiadomo czy ta ciąża będzie za miesiąc czy za rok
Jestem bliżej zdecydowanie podjęcia tej całkiem nowej pracy, choć stresuję się całą tą zusową sytuacją. Idę w czwartek na rozmowę o konkretach jeszcze i wtedy będę podejmować ostateczną decyzję.
 
reklama
Jestem bliżej zdecydowanie podjęcia tej całkiem nowej pracy, choć stresuję się całą tą zusową sytuacją. Idę w czwartek na rozmowę o konkretach jeszcze i wtedy będę podejmować ostateczną decyzję.

Wiesz jeżeli realnie będziesz pracować, albo nawet pójdziesz szybko na zwolnienie ale z realnych problemów to i tak będzie okej. Jedynie wtedy niekoniecznie pracodawca przedłuży Ci umowę po porodzie - ale trzeba być dobrej myśli :)

To nie to samo, ale na okresie próbnym w obecnej firmie dość szybko wylądowałam na L4 bo moja córka złamała rękę ... a mimo to i tak przedłużyli mi umowę bo jednak wiedzieli, że to nie moja wina przecież, a pracownikiem wtedy kiedy byłam byłam bardzo dobrym :) Zaraz stuknie mi tam 10 lat pracy
 
Do góry