reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Styczniowe mamy 2026

O kurczę sory że robimy smaka.. na maka 🤣
Ja i tak jeżdżę z mężem i synem i patrzę jak jedzą 🙄 ale wkurzające to, bo wszyscy dookoła przeżywają, że ja taka chuda, że jak to w ciąży, a tu słodkiego ni hu hu nie można.
Pamiętam jak w pierwszej ciąży po porodzie (tylko wtedy nie miałam tego czujnika, który stale monitoruje poziom cukru) sobie tak obiłam, że od razu po wyjściu ze szpitala wjechały naleśniki, spagetti, szarlotka i cukier miałam już daleko gdzieś, jak wiedziałam że dziecko już na świecie bezpieczne 😜
 
reklama
Ja i tak jeżdżę z mężem i synem i patrzę jak jedzą 🙄 ale wkurzające to, bo wszyscy dookoła przeżywają, że ja taka chuda, że jak to w ciąży, a tu słodkiego ni hu hu nie można.
Pamiętam jak w pierwszej ciąży po porodzie (tylko wtedy nie miałam tego czujnika, który stale monitoruje poziom cukru) sobie tak obiłam, że od razu po wyjściu ze szpitala wjechały naleśniki, spagetti, szarlotka i cukier miałam już daleko gdzieś, jak wiedziałam że dziecko już na świecie bezpieczne 😜
Dlarefo na razie korzystam póki mogę, chociaż glukoza na czczo wyszła okej to mam wątpliwości co do tego co będzie dalej 🤣.
Ale tu sie pojawia mój kolejny, po nie połykaniu tabletek problem. Krzywa cukrowa - smak mnie nie przeraża ale nie ma opcji że ja to w 5 minut wypije. Jednak nerwica lękowa czasem daje o sobie znać i z tego co „testowałam” w domu to wypicie kubeczka wody/soku/coli zajmuje mi 15 minut, automatycznie mam blokadę przełyku. Tylko małe łyki co jakiś czas. Bo inaczej nie przełknę.
 
Domyślam się… to moja pierwsza ciąża, więc mogę się domyślać tylko jak to jest 🙄

Idź zjedz! Ja standardowo się w nagrodę zabrałam do maka po wizycie, polecam nową poziomkową iced latte 🤤🤤🤤🤤

A co do forum- mój mąż dzisiaj od razu po wizycie mówi NAPISZ DZIEWCZYNOM NA FORUM! 🤣 sam dzisiaj stwierdził, że super że mam tu tyle wsparcia i nie jest to takie typowe mamusiowe forum z memów, gdzie jest się tylko linczowanym na każdym kroku XD
Szczerze? Jak powiedziałam mojemu, że jestem tu na forum to spodziewałam się komentarza w stylu "po co Ci to", a miło się zaskoczyłam bo stwierdził że to super że jesteście bo nie mam żadnej koleżanki ani znajomej, która by była teraz w ciąży i nie mam się z kim dzielić tymi przeżyciami, a Wy najlepiej wszystko rozumiecie ❤️
 
Boże ale zazdro, naprawdę cieszcie się tym pysznym jedzonkiem i smakowymi kawami, bo ja z czujnikiem chodzę i jak zjem z 15 czereśni to cukier zbliża się do górnej granicy o i tyle z robienia sobie przyjemności 😜 jedyna korzyść z tego, to że dużo nie przytyję, bo waga póki co stoi w miejscu.
Biedna! Ale co racja to racja, ja mam glukozę 75 i już 3kg na plusie, bo nie mam umiaru 🤣
 
Dlarefo na razie korzystam póki mogę, chociaż glukoza na czczo wyszła okej to mam wątpliwości co do tego co będzie dalej 🤣.
Ale tu sie pojawia mój kolejny, po nie połykaniu tabletek problem. Krzywa cukrowa - smak mnie nie przeraża ale nie ma opcji że ja to w 5 minut wypije. Jednak nerwica lękowa czasem daje o sobie znać i z tego co „testowałam” w domu to wypicie kubeczka wody/soku/coli zajmuje mi 15 minut, automatycznie mam blokadę przełyku. Tylko małe łyki co jakiś czas. Bo inaczej nie przełknę.
Ja na „szczęście” nie wiem co mnie czeka, ale mogę się domyślać tego wspaniałego smaku 🫣
 
reklama
Smakowała mi strasznie, ale jak to ostatnio mój brat podsumował, nie jestem dobrym oceniaczem, bo mnie wszystko smakuje teraz 🤣
Ale wam zazdroszczę tego apetytu! Ja nic nie mogę jeść, na samą myśl mnie mdli.
Byłam dziś na dodatkowej wizycie w ramach pakietu, bo oczywiście już się denerwowałam (nie wiem jak teraz wytrzymam do 9.07) i wszytsko dobrze, tylko serduszko szybko bije, 188. Lekarka mówiła że mam dużo pić bo to może od odwodnienia, więc będę teraz w siebie wmuszać napoje z miską na kolanach w razie w.
 
Do góry