reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

❤️W lipcu bociany latają wysoko, my na dwóch kreskach zawieszamy oko !🫶✊️❤️

Ja pierwszą ciążę zaczynałam 74kg, potem był moment że 78 ważyłam, jakoś tak zleciało i teraz w kwietniu 64 było, ale już się nie ważę 😅 nie będę się dołować 🤣
A ja i tak uważam że jest tylko jedna skuteczna dieta... mniej żreć 😅 co wbrew pozorom wcale nie jest łatwe 😅 od paru godzin omijam moje lody w zamrażarce szerokim łukiem 🤣🤣

U mnie jak zaszłam w pierwszą ciążę to miałam 54 kg, na porodówce było 69 kg. A jak się wzięłam za siebie w styczniu to już 73.5 😅
Obecnie jest między 63.8 a 64.9 🙂
Chciałabym zejść do 60 i będę happy 😊
U mnie właśnie najlepiej działa deficyt i niestety liczenie kalorii, nie potrafię jeść intuicyjnie 😅
 
reklama
U mnie jak zaszłam w pierwszą ciążę to miałam 54 kg, na porodówce było 69 kg. A jak się wzięłam za siebie w styczniu to już 73.5 😅
Obecnie jest między 63.8 a 64.9 🙂
Chciałabym zejść do 60 i będę happy 😊
U mnie właśnie najlepiej działa deficyt i niestety liczenie kalorii, nie potrafię jeść intuicyjnie 😅
U mnie liczenie kalorii nie przeszło, narobiłam sobie zaburzeń odżywiania. Miałam napady, przytyłam 10kg w miesiąc. Udało mi się to wyleczyć już 2 lata jest okej, nie liczę kalorii, to też poniżej tych 64 chyba nie zejdę. Nie wyobrażam sobie jeść jeszcze mniej 😂 a niestety na ruch u mnie opcji nie ma, kupiłam sobie bieżnie do domu i trzaskam kroki tyle chociaż. Ale nie w takie upały!! 🫠
 
U mnie liczenie kalorii nie przeszło, narobiłam sobie zaburzeń odżywiania. Miałam napady, przytyłam 10kg w miesiąc. Udało mi się to wyleczyć już 2 lata jest okej, nie liczę kalorii, to też poniżej tych 64 chyba nie zejdę. Nie wyobrażam sobie jeść jeszcze mniej 😂 a niestety na ruch u mnie opcji nie ma, kupiłam sobie bieżnie do domu i trzaskam kroki tyle chociaż. Ale nie w takie upały!! 🫠

Z zaburzeń odżywiania wyszłaś sama czy korzystałaś z pomocy kogoś wyspecjalizowanego w tym zakresie? 🥹🫂
Ja też mam bieżnię żeby cisnąć kroki bo długie spacery z naszą Psią Staruszką w taki upał odpadają 😊
 
Z zaburzeń odżywiania wyszłaś sama czy korzystałaś z pomocy kogoś wyspecjalizowanego w tym zakresie? 🥹🫂
Ja też mam bieżnię żeby cisnąć kroki bo długie spacery z naszą Psią Staruszką w taki upał odpadają 😊
Sama. Coś tam o dietetyce wiem, no paradoks że sama się w to wpędziłam. Ale udało się, długi proces, ciężki bardzo, bo tak naprawdę musiałam sobie pozwolić przytyć. Ale już później na spokojnie, z czystą głową udało się schudnąć, tylko że to bardzo długi proces. Przez te dwa lata tak naprawdę to 10kg zleciało, ale przede wszystkim nie wraca, a ja jem na co mam ochotę. Wcześniej widziałam liczby na jedzeniu..
 
Szalona jesteś ! Ja bym udaru już chyba dostała 🙈
Ja cały tydzień w polu na słonku od poniedziałku ,albo z grabiami w ręku albo siano wrzucałam to się czekoladka robię, a wszystko dzięki temu takiemu krememu do opalania Shine Brown, dzięki niemu nie jestem czerwona jak zawsze, serio polecam jak ktoś całe dnie w polu zapierdala 😆😃😃
 
U mnie jak zaszłam w pierwszą ciążę to miałam 54 kg, na porodówce było 69 kg. A jak się wzięłam za siebie w styczniu to już 73.5 😅
Obecnie jest między 63.8 a 64.9 🙂
Chciałabym zejść do 60 i będę happy 😊
U mnie właśnie najlepiej działa deficyt i niestety liczenie kalorii, nie potrafię jeść intuicyjnie 😅
Ja przed pierwszą ciąża ważyłam 48 kg, ale to było 10 lat temu 😂 teraz jest 66kg i stoi w miejscu mimo tego że mam bardzo dużo ruchu, ale im więcej ruchu tym więcej ciastków 🤣🫣 tylko ja mam 156 cm wzrostu więc kluska , ale choć łydki grube ale umięśnione, i bicki od wideł 🙃 tak się pocieszam 😁
 
Siknęłam dziś i bardziej negatywny być nie może :( nie wiem co robimy źle, że tej ciąży nie ma :(
Przykro mi 😞 ale trzeba pozytywy znaleźć, że na weselu się napijesz 😀 a teraz skupcie się na weselu i po weselu będziecie mogli już myśleć o badaniach i zrobić głębsza diagnostykę co do starań.
 
reklama
Ja właśnie próbuje już zacząć tyle czasu i jakoś nie mogę,a dobra od jutra zacznę a to po świętach a to po jakimś innym wydarzeniu i tak ciągle odkładam niepotrzebnie ale jakoś nie mam weny zacząć 😥
Ja powiedziałam, że zacznę po urodzeniu drugiego dziecka 😁 także teraz nie opłaca mi się chudnąć, bo dla mnie utrzymanie diety to jest trudne 😅
 
Do góry