Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Robiliście już jakieś badania w tym kierunku? Trzymam za Was mocno kciuki! W końcu wszystkim nam z tej grupy uda się i będziemy cieszyć się naszymi wymarzonymi maleństwami.@RóżowaAura będę trzymała kciuki za wizytę 18 lipca
U nas jakby nie liczyć przerw to też w sierpniu stukną nam dwa lata starań
Ja już bym na szpilkach siedziała, ale jak wiadomo, ja to szczyt cierpliwościDziękuję, naprawdę to wiele dla mnie znaczy! Do piątku przyszłego tygodnia to już niedługo, mam nadzieję, że szybko wszystko zleci i będziemy mogły działać konkretnie, żeby wreszcie pojawiły się efekty.
hihi... A Tobie życzę wszystkiego najlepszego, mam nadzieję, że niedługo doczekasz się swojej/ swojego kropeczka!
Jak ja Cię rozumiem. Gdy widzę, że matka zagłodziła dziecko, albo celowo naraziła na niebezpieczeństwo. Aż się we mnie krew gotuje.Robiliście już jakieś badania w tym kierunku? Trzymam za Was mocno kciuki! W końcu wszystkim nam z tej grupy uda się i będziemy cieszyć się naszymi wymarzonymi maleństwami.
Jest jedna rzecz, której nigdy nie mogę do końca zrozumieć – osoby, które nie chcą mieć dzieci, albo te, które mają trudne sytuacje rodzinne i mimo to mają ich mnóstwo, czasem nawet oddają je do okna życia...
A my, które tak bardzo tego pragniemy i staramy się stworzyć odpowiednie warunki, często nie możemy. To naprawdę trudne do pojęcia i czasem bardzo boli.
Mimo wszystko trzymajmy się razem, wspierajmy i wierzę, że nasze marzenia się spełnią!
Robiliście już jakieś badania w tym kierunku? Trzymam za Was mocno kciuki! W końcu wszystkim nam z tej grupy uda się i będziemy cieszyć się naszymi wymarzonymi maleństwami.
Jest jedna rzecz, której nigdy nie mogę do końca zrozumieć – osoby, które nie chcą mieć dzieci, albo te, które mają trudne sytuacje rodzinne i mimo to mają ich mnóstwo, czasem nawet oddają je do okna życia...
A my, które tak bardzo tego pragniemy i staramy się stworzyć odpowiednie warunki, często nie możemy. To naprawdę trudne do pojęcia i czasem bardzo boli.
Mimo wszystko trzymajmy się razem, wspierajmy i wierzę, że nasze marzenia się spełnią!
Rzadko nie rzadko zawsze dobre i te kilka szans więcejAle z tego co czytałam to nie zdarza się jakoś bardzo często, ale szanse są
A powiedz mi, korzystacie z refundowanego in vitro ?Tak, mamy sporo odhaczone, przed in vitro całkiem sporo zrobiliśmy
Nie sądziłam, że u nas będzie szło jak po grudzie, zwłaszcza, że jedną pociechę już mamy no ale cóż
