Hej dziewczyny,
Nie było mnie dłuższy czas musialam w głowie poukładać. Temat starań u nas chyba zakończony

Pan mąż powiedział że ma tego dość bo to moja "fanaberia" i kończy ten temat

od miesiąca zero seksow. Mijamy sie w domu

wraca z pracy jak już śpię, a jak nie to ogląda telewizję aż nie pijde spać. Próby jakiejkolwiek rozmowy nie dają efektu. Jak nigdy zadzwoniłam do teściowej to mi powiedziała że ma "fochy" i wiem jaki jest... ale kiedys mu przejdzie.... Po prostu jestem bez siły, zła, załamana. Już nie faktem ciążowym tylko takim zagraniem "ciszą ". Najstraszniejsze w tym wszystkim jest to że w jego wykonaniu takie ciche dni były tylko ja tego nie widziałam lub nie chcialam widzieć

Jest mi tak cholernie ciężko, tym bardziej że już usłyszałam dziewczyno uciekaj bo wykończy cię psychicznie...