reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

To taka samą sytuację mieliście jak my 🙂 mega wdzięczna jestem,że mieliśmy taka opcję babci.
Ale teściowa powiedziała nam jakiś czas temu, że przy drugim dziecku już nie pisze się na codzienną opiekę. Także niestety pewnie zmuszeni będziemy oddać dziecko do żłobka. Będzie to mocno mnie bolało i ciężko będzie mi się z tym pogodzić, ale taki mus 🤷‍♀️
No wlasnie bardzo bylam wdzieczna, z czego mama siedziala mi wszystkie 5 dni w tygodniu po 8 godzin, ale sama wiedziala jaka to ogromna pomoc, bo ze mna tez siedziala babcia dopoki nie poszlam do przedszkola, mysle, ze wyszlo to na dobre, choc nigdy nie mial problemu z kims zostac, a i w przedszkolu czul sie dobrze, ale jednak z babcia mial 100% uwagi, ktorej zdecydowanie potrzebowal :)
 
reklama
Oesu marzenie kazdej mamy w ciazy :D chociaz nawet nie w ciazy, tez bym tak popracowala, obawiam sie tylko, ze bym zasnela 😂
Ja kiedyś marzyłam o pracy zdalnej, ale teraz już wiem, że po urodzeniu dziecka jest to niemożliwe 😅 I nawet nie wyobrażam sobie pracować przy lapku z dzieckiem, nierealne 😅
 
Tzn... nie chcę psuć obrazu pracy zdalnej ale... na moją pracę chętnych by nie było. Szczególnie wśród mam... 🤣 Myślę, że parę dni nadgodzin i chętnych by nie było... Dzisiaj również miałam dłuższy dzień, bo potrzebowałam zamknąć pewną rzecz przed świętem piątkowym. 😬
U mnie tez roznie to bywa, ale obecnie nadgodzin mniej akurat, pamietam czasy gdzie pracowalam czasem i po 16 godzin, zeby zamknac wszystko 😂 ale obecnie oceniam to jako „bylam glupia, ze myslalam, ze beda wdzieczni” 😂
 
Ja mam mozliwosc pracy zdalnej pojedynczych dni, fakt, moje dziecko jest juz duze, ale doceniam te dni zwlaszcza gdzie wypadna jakies wolne dni w szkole, ktorych nijak nie obstawie :D ale on to juz z tych, ktorzy obsluza sie samemu, a przy dobrych wiatrach nawet robil mi herbate :D
 
No wlasnie bardzo bylam wdzieczna, z czego mama siedziala mi wszystkie 5 dni w tygodniu po 8 godzin, ale sama wiedziala jaka to ogromna pomoc, bo ze mna tez siedziala babcia dopoki nie poszlam do przedszkola, mysle, ze wyszlo to na dobre, choc nigdy nie mial problemu z kims zostac, a i w przedszkolu czul sie dobrze, ale jednak z babcia mial 100% uwagi, ktorej zdecydowanie potrzebowal :)
To teściowa akurat była te 3 razy w tygodniu po 6-7h a czasem po 4h, zależy jakie mój miał zmiany. No i soboty gdy mój miał pracownicze a ja miałam akurat szkole to wtedy też zostawała z małą.
Córka ma wspaniałą relacje z babcią 😊
 
To dobrze, że przechodzisz to bez rzygania 😁
Jakie plamienia masz ? Czego to przyczyna ? Chyba tu nie pisałaś, tylko na mamuskach, dlatego pytam.

Nie wiem co jest ich przyczyną, ale ogólnie lubią mnie. Krwiste mi się nie trafiają, ale plamię często gęsto ze skrzepami starej krwi.
Możliwe, że to efekt marudnych naczynek, często mi się robi jak się nazapierdzielam po domu, np nasprzątam, nagotuję (więc i nastoję), coś nanoszę, itd. Ale to moja teoria, że to od tego. 😁
 
Nie wiem co jest ich przyczyną, ale ogólnie lubią mnie. Krwiste mi się nie trafiają, ale plamię często gęsto ze skrzepami starej krwi.
Możliwe, że to efekt marudnych naczynek, często mi się robi jak się nazapierdzielam po domu, np nasprzątam, nagotuję (więc i nastoję), coś nanoszę, itd. Ale to moja teoria, że to od tego. 😁
Nie konsultowała tego z lekarzem ?
 
Nie konsultowała tego z lekarzem ?

Na pierwszej wizycie zwróciłam na to uwagę lekarce, że tak bywa, ale nie uznała że to jest coś niepokojącego.

Ja też nie uważam, że to duży problem bo niby z bólem się to dla mnie nie wiąże żadnym, no ale jeśli się już zdarza to się staram chwilę przeleżeć bo póki co taki patent działa. 😁
 
To teściowa akurat była te 3 razy w tygodniu po 6-7h a czasem po 4h, zależy jakie mój miał zmiany. No i soboty gdy mój miał pracownicze a ja miałam akurat szkole to wtedy też zostawała z małą.
Córka ma wspaniałą relacje z babcią 😊
Tak, pozniej ta relacja jest piekna i zupelnie inna :)
 
reklama
My mamy nianię, ale zrzucamy się na nią my z mężem i moi rodzice, bo inaczej byśmy nie wyrobili, zabiera 2/3 mojej pensji 🙈 ale ja bym nie wysiedziała w domu, ten pierwszy rok był dla mnie psychiczną masakrą.
Tylko czasem mnie wkurza, że mam obcą osobę w domu.

Od wrzesnia 2026 przedszkole, już jest zapisany, mają wziąć pod uwagę alergię i w razie potrzeby podawać leki, więc liczę na to, że będzie ok.
 
Do góry