loumarie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2024
- Postów
- 3 474
ja przed ciążą nie przepadałam za wołowiną - owszem, zjadałam ale rzadziej niż częściej, za to w ciąży non stop miałam ochotę na stejkii teraz dalej uwielbiam się nażreć dobrej krowy
a mój młody tak samo - jak mu serwuję wołowinkę to zawsze jest zjedzona cała porcja, za to jak dałam mu spróbować lody, które też jem nałogowo (conajmniej raz dziennie) to nie chciał nawet buźki otworzyć

Ja też kocham steki. Ale najbardziej lubię rare, a no wiadomo. Jest jak jest, co najwyżej obecnie mogę zjeść well-done
 To znaczy, wiem że wiele osób lubi well-done albo się brzydzi krwi, ale ja osobiście uważam, że dla mnie i moich zębów to taki mocno wysmażony to zelówka
 To znaczy, wiem że wiele osób lubi well-done albo się brzydzi krwi, ale ja osobiście uważam, że dla mnie i moich zębów to taki mocno wysmażony to zelówka 
 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		 
 
		