reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pomóżcie.

No to musicie się zastanowić co ważniejsze.





Ile jeszcze przykładów podasz, które w Twojej głowie Cie usprawiedliwią? Lekarz zrobił tak jak chciałas i wyszlo na jego. Tak samo by wyszło jakbys upierała się na złe okna.
I to nie jest ani wina Wasza ani lekarza. Tak wyszło. Takie są konsekwencje decyzji, którą podjęliście.

Mamy XXI wiek, powszechny dostęp do internetu i nie doczytałaś nic? To ja nie robiąc ivf tylko czytając forum i rozmawiając z ludźmi znam realia procentowe ile komórek daje jakie szanse 🤷‍♀️

A wsiadając do auta masz obowiązek znać przepisy ruchu drogowego. Także wsiadając z instruktorem. I nie, imstruktor nie jest od tego, żeby Ci wyjaśniać, że masz się stosować do znaków,m i tłumaczyć, ze dostaniesz mandat.
Dlaczego nikt nam nie powiedział miesiąc temu jak przystąpiliśmy do programu że następna procedura będzie po 5 miesiącach ? Dlaczego? Czyli rozumiem że teraz po miesiącu jakbym zadzwoniła jako nowa „uczestniczka” to powiedzą mi że mają miejsce dopiero w przyszłym roku bo tyle chętnych jest ? Czy chodzi o numerki i o jak największą liczbę nowych uczestniczących w programie ?
 
reklama
Nawet jakbyś zapłodniła 18 komórek i nawet gdybyś miała z tego 4 zarodki do podania to nadal mogłabyś mieć okrągłe 0 ciąż. Jak można podejść do tak wymagającej i skomplikowanej procedury medycznej i nie poczytać o tym choćby z ciekawości?
 
Dlaczego nikt nam nie powiedział miesiąc temu jak przystąpiliśmy do programu że następna procedura będzie po 5 miesiącach ? Dlaczego? Czyli rozumiem że teraz po miesiącu jakbym zadzwoniła jako nowa „uczestniczka” to powiedzą mi że mają miejsce dopiero w przyszłym roku bo tyle chętnych jest ? Czy chodzi o numerki i o jak największą liczbę nowych uczestniczących w programie ?
A skąd mieli wiedzieć ile komórek się zapłodni i ile da ciążę? Myślisz że to jest gdzieś zapisane w systemie?
 
Masz rację…. Dziękuję że od razu mnie nie posadziłaś o „winę” i chociaż trochę zrozumiałaś…. Każdy ma inne poglądy…. Ja nie wytykam palcami tych do zapładniają po 18 i mają po 6-8 zarodków bo to ich sprawa…. Ja poprostu się tego nie spodziawalam… w piątek myślałam że będą 4 zarodki…. Ja byłam pewna…. Może ręki bym sobie nie dała za to uciąć ale palec napewno…
In vitro jest na tyle nieprzewidywalne, że zapładniając 6 komórek możesz mieć 6 zarodków (u mnie tak było), a możesz nie mieć nic albo jeden/dwa itp. Poczytaj o „IVF funnel”. Poczytaj tutaj na forum wyniki hodowli (często z kilku stymulacji). Poczytaj historię dziewczyn z grupy o in vitro na facebooku. Poczytaj statystyki na temat żywego urodzenia dziecka po ivf dla różnych widełek wiekowych kobiety. Nikt nie da gwarancji na konkretny wynik, to loteria. A samo uzyskanie blastek to połowa sukcesu. Niestety in vitro nie zawsze równa się dziecku. Lekarz dostosował się do Waszej decyzji, którą jeśli dobrze rozumiem podjęliście na podstawie przekonań, a nie na podstawie researchu/badan/najnowszych wytycznych i wiedzy. Ja tutaj nie widzę winy lekarza. Ale pamiętaj że zawsze możecie zmienić prowadzącego jeśli nie macie do niego zaufania. Możecie zmienić klinikę (z konsekwencjami). Możecie zrezygnować z programu.
 
Ok a powiedz mi z tych trzech komórek miałaś zarodki ?
Ale ja nie podpisałam tego dokumentu :-) Tak jak wspominałam, realnie bałam się o niewystarczającą ilość...
Mieliśmy 12 komórek, zapładniane były wszystkie, ale metodą klasyczną; 8 się zapłodniło, uzyskaliśmy 4 zarodki, były 2 transfery, 2 ciąże, 1 poroniona, z drugiej mam synka.
 
Dlaczego nikt nam nie powiedział miesiąc temu jak przystąpiliśmy do programu że następna procedura będzie po 5 miesiącach ? Dlaczego? Czyli rozumiem że teraz po miesiącu jakbym zadzwoniła jako nowa „uczestniczka” to powiedzą mi że mają miejsce dopiero w przyszłym roku bo tyle chętnych jest ? Czy chodzi o numerki i o jak największą liczbę nowych uczestniczących w programie ?
A skąd my mamy wiedziec, czemu?
 
Przystępując do tak poważnej procedury naprawdę warto wcześniej poczytać i doinformować się jak to wszystko wygląda. Bez tej wiedzy tematem do dyskusji z lekarzem mogły być jedynie Wasze przekonania. Już pomijając to, że podpisujesz dokumenty, a w nich też zawiera się sporo informacji. Sam fakt, że parze przysługują 4 podejścia na własnych komórkach i 2 z adopcją, nie dały Wam do myślenia? Niestety bardzo lekkomyślnie podeszliście do tematu i musicie się zmierzyć z konsekwencjami swoich wyborów. Macie teraz czas, żeby przeczytać zasady programu, zasięgnąć wiedzy odnośnie całej procedury, zapoznać się ze statystykami.
 
Dlaczego nikt nam nie powiedział miesiąc temu jak przystąpiliśmy do programu że następna procedura będzie po 5 miesiącach ? Dlaczego? Czyli rozumiem że teraz po miesiącu jakbym zadzwoniła jako nowa „uczestniczka” to powiedzą mi że mają miejsce dopiero w przyszłym roku bo tyle chętnych jest ? Czy chodzi o numerki i o jak największą liczbę nowych uczestniczących w programie ?
Program jest od czerwca 2024 roku. Nie interesowałaś się w ogóle tematem przez ostatni rok? Nie słyszałaś o ogromnych kolejkach, listach rezerwowych, kończących się środkach, dodatkowych pulach pieniędzy od ministerstwa?
 
reklama
I ja też nie wiem. Tak samo ja nie wiedziałam dlaczego nikt z nami nie porozmawiał jakie może przynieść to konsekwencje i tak samo nie wiedziałam dlaczego nikt nawet nie wspomniał o możliwości spotkania z psychologiem. Który- jak się okazuje- jest
Ale to nie jest ich rola, żeby Wam tłumaczyć, jak działa świat. To Wy powinniście usiąść w domu i poczytać, poszukać, a na wizytę przyjść z gotową listą pytań. Przecież oni się nie będą domyślać, że Wy nic nie wiecie 🤷‍♀️
 
Do góry