reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026

Ja kilkudniowe bardzo lekkie plamienie w zeszłym tygodniu konsultowałam, dosłownie można się było nie przyglądać i nawet nie wiedzieć. Ponoć to fizjologiczne i dopóki nie towarzyszy temu ból i nie jest to czysta krew to jest to okej.
Ja tak po czasie, ale w 4 tc. + 1 dzień miałam to samo - brunatne plamienie. Wystraszyłam się bardzo i pojechaliśmy do ginekologa. Miałam mieć wizytę następnego dnia, ale nie było opcji czekać, wystraszyłam się mocno. Na szczęście albo to było jeszcze po zagnieżdżeniu i się oczyściłam, albo krwiaczek był jakiś, pękł i się oczyścił. Dość że dostałam leki. Jeszcze 2-3 dni zdarzały się jakieś śladowe ilości w śluzie, naprawdę malutkie, ale ja ten moment jest już dobrze, nie plamię.

Doskonale więc rozumiem ten lęk przy każdej wizycie w toalecie... Mam to samo ;(
 
reklama
Ja tak po czasie, ale w 4 tc. + 1 dzień miałam to samo - brunatne plamienie. Wystraszyłam się bardzo i pojechaliśmy do ginekologa. Miałam mieć wizytę następnego dnia, ale nie było opcji czekać, wystraszyłam się mocno. Na szczęście albo to było jeszcze po zagnieżdżeniu i się oczyściłam, albo krwiaczek był jakiś, pękł i się oczyścił. Dość że dostałam leki. Jeszcze 2-3 dni zdarzały się jakieś śladowe ilości w śluzie, naprawdę malutkie, ale ja ten moment jest już dobrze, nie plamię.

Doskonale więc rozumiem ten lęk przy każdej wizycie w toalecie... Mam to samo ;(
Ja dostałam normalnego krwawienia między pierwszą, a druga beta. Już opałakałam te ciążę, a tu beta przyrosła prawidłowo i dalej rośnie. Nie wiem co to było do tej pory i mam nadzieję, że się nie powtórzy
 
To ja pije takie ilości wody, że to chyba nie jest normalne 🤣 i ciągle sikam.
Przez snem mi się najbardziej chce pić i uwierzcie, że w godzinach 19-22 wchodzi 2litry. A potem kilka wycieczek do łazienki w nocy
Mam to samo! Z 3 litry płynów dziennie i kilkanaście razy sikam 🤣🤣🤣
Poza tym z moich objawów to mam mocno nasilony węch. Najgorzej znoszę zapach kawy, spalin (gdzieś przy ruchliwej ulicy), żelu pod prysznic mojego męża (obiecał zmienić 😜), papierosów (jak nie daj Boże mijam kogoś, kto pali to 🤮) i sąsiadów jednych z klatki - starsi ludzie.

Wracam w ogóle po kilku dniach nie zaglądania tu i moje serduszko się raduje, że jest tu tak dużo wiadomości. ❤️ Od razu się czuje takie kobiece wsparcie w tym czasie.

A sama powiem Wam bardzo się martwię. Jestem aktualnie w 5 tc. + 5 dni. Nie mam wielkich mdłości, a przynajmniej nie takie jak w pierwszej ciąży. Z tym, że tamtą ciążę straciłam, więc może wówczas miałam tak bardzo intensywne mdłości właśnie dlatego? A teraz jest ok, mój organizm lepiej to znosi? Sama nie wiem, a bardzo się boje.🫣Mdłości mam głównie rano, dość lekkie. W ciągu dnia czasem są, ale to na różne zapachy.
Poza tym mam duży apetyt. Z uwagi na cukrzycę ciążową (przed ciążą miałam insulinooporność), staram się jeść zaraz po wstaniu, co niweluje silniejsze mdłości. Spaceruje, jem co 2-3 h. We środę przeszłam już z metforminy na insulinę. Cukry są teraz super. ❤️ Bety ostatnio nie badałam. Miałam ładne przyrosty, pierwsze nawet 3-krotne, więc póki co odpuściłam. Teraz w piątek mam wizytę u gina, drugą. To będzie 6 tc. + 3 dni. Szalenie się boje... Czy będzie widać zarodek? Czy będzie serduszko? 🫣

Z objawów jeszcze jestem senna. Albo muszę mieć drzemkę w ciągu dnia, albo wcześniej iść spać. Mam też zachcianki. W tej ciąży były baaardzo szybciutko.

Jak wcześniej Wam wspominałam, od 4 tc. + 1 dzień jestem na luteinie z dołu i góry, na heparynie i acardzie.

Nie wiem... Chyba potrzebuje trochę otuchy, że będzie ok.
 
Ja to samo. Mam wrażenie, że ta ciąża jest bardziej w głowie niż w moim ciele.
Ciekawe co to bedzie pierwszy raz poczuć ruchy dziecka. No bo wiecie, zawroty glowy, mdłości czy wstręt do jedzenia w swoim życiu już miałam. Z innych powodów co prawda, ale wiem jakie to uczucie, a ruchy dziecka ?!?!? Inny człowiek w moim brzuchu ? Coś co ciężko mi pojąć 😆
Też się zastanawiam jak to jest. To musi być ciekawe uczucie 😊
 
Ja dostałam normalnego krwawienia między pierwszą, a druga beta. Już opałakałam te ciążę, a tu beta przyrosła prawidłowo i dalej rośnie. Nie wiem co to było do tej pory i mam nadzieję, że się nie powtórzy
Trzymam kciuki, żeby było dobrze już do samego porodu o czasie zdrowego dzidziusia 🥹
 
Mam to samo! Z 3 litry płynów dziennie i kilkanaście razy sikam 🤣🤣🤣
Poza tym z moich objawów to mam mocno nasilony węch. Najgorzej znoszę zapach kawy, spalin (gdzieś przy ruchliwej ulicy), żelu pod prysznic mojego męża (obiecał zmienić 😜), papierosów (jak nie daj Boże mijam kogoś, kto pali to 🤮) i sąsiadów jednych z klatki - starsi ludzie.

Wracam w ogóle po kilku dniach nie zaglądania tu i moje serduszko się raduje, że jest tu tak dużo wiadomości. ❤️ Od razu się czuje takie kobiece wsparcie w tym czasie.

A sama powiem Wam bardzo się martwię. Jestem aktualnie w 5 tc. + 5 dni. Nie mam wielkich mdłości, a przynajmniej nie takie jak w pierwszej ciąży. Z tym, że tamtą ciążę straciłam, więc może wówczas miałam tak bardzo intensywne mdłości właśnie dlatego? A teraz jest ok, mój organizm lepiej to znosi? Sama nie wiem, a bardzo się boje.🫣Mdłości mam głównie rano, dość lekkie. W ciągu dnia czasem są, ale to na różne zapachy.
Poza tym mam duży apetyt. Z uwagi na cukrzycę ciążową (przed ciążą miałam insulinooporność), staram się jeść zaraz po wstaniu, co niweluje silniejsze mdłości. Spaceruje, jem co 2-3 h. We środę przeszłam już z metforminy na insulinę. Cukry są teraz super. ❤️ Bety ostatnio nie badałam. Miałam ładne przyrosty, pierwsze nawet 3-krotne, więc póki co odpuściłam. Teraz w piątek mam wizytę u gina, drugą. To będzie 6 tc. + 3 dni. Szalenie się boje... Czy będzie widać zarodek? Czy będzie serduszko? 🫣

Z objawów jeszcze jestem senna. Albo muszę mieć drzemkę w ciągu dnia, albo wcześniej iść spać. Mam też zachcianki. W tej ciąży były baaardzo szybciutko.

Jak wcześniej Wam wspominałam, od 4 tc. + 1 dzień jestem na luteinie z dołu i góry, na heparynie i acardzie.

Nie wiem... Chyba potrzebuje trochę otuchy, że będzie ok.
Hej :) Fajnie, że jesteś ❤️ Hm, czyli może tak być, że od początku ciąży cukry szaleją? Pytam, bo wcześniej też miałam IO i cukry w granicach 100, a teraz nagle 115-125, ale wyczytałam, że to za wcześnie na cukrzycę ciążowa. Rozumiem, że potwierdził Ci to lekarz? Nie wiem, na co mam się szykować... O ile kontrola ilości i jakości jedzenia nie jest mi straszna, tak wizja podawania insuliny jakoś przeraża mnie 😶🫣
 
Jechałam dziś do kuzynki z tortem niespodzianką na urodziny. Wcześniej się umówiłyśmy ze znajomymi u drugiej kuzynki żeby spakować prezent podpisać kartkę itp. Była tam jedna znajoma tej kuzynki której nie widziałam kilka lat i tak stoi obok stoi i nagle mnie łapie za brzuch i mówi ; ej? Czy mam gratulować ? Jesteś w ciąży?
A ja po prostu byłam tak objedzona i tak stanęłam, że wywaliło mi ten brzuch 😂 i mówię nie no co Ty, to taka objedzona jestem, przepraszała mnie (mnie to nie ruszyło, jestem świadoma że przytyłam 10kg i ten brzuch nie jest płaski) ale w głowie to, że no jestem w tej ciąży, ale musiałam powiedzieć, że nie 😂
U kuzynki oczywiście namawianie na drinka, a czy na pewno auto potrzebuje, a to jedna mnie odwiezie, a to kuzynki mąż i najlepiej to by mi do gardła wlały jak na złość, już do męża dzwoniły że ma po mnie przyjechać, a ja wypije sobie. Ehh takie ukrywanie nie dla mnie 🙈
 
Hej :) Fajnie, że jesteś ❤️ Hm, czyli może tak być, że od początku ciąży cukry szaleją? Pytam, bo wcześniej też miałam IO i cukry w granicach 100, a teraz nagle 115-125, ale wyczytałam, że to za wcześnie na cukrzycę ciążowa. Rozumiem, że potwierdził Ci to lekarz? Nie wiem, na co mam się szykować... O ile kontrola ilości i jakości jedzenia nie jest mi straszna, tak wizja podawania insuliny jakoś przeraża mnie 😶🫣
Hej, dzięki. ❤️
Nie jest za wcześnie na diagnozę cukrzycy ciążowej. Najwcześniej jest ona diagnozowana dopiero w rejonach 20 tc., ale zdarza się czasem, że jest ona zdiagnozowana już na początku. Jeśli miałaś wcześniej IO, to tym bardziej (albo jeśli miałaś wcześniej już ciąże i w którejś była cukrzyca ciążowa). Jeśli masz na czczo 115-125 to koniecznie leć do Diabetologa. 🥺
Ja miałam na czczo 97-108 i mam wpisaną cukrzycę ciążową oraz włączoną insulinę. W ciąży maksymalnie na czczo na być 90, i to niezależnie od etapu ciąży.

Wiesz co, insulina nie jest taka straszna. Mam dosłownie od 5 dni? I już się nauczyłam. To nie jest wyrok. Po ciąży możesz wyjść z tego, nawet stopniowo z insulinooporności da się wyjść. ❤️ Poza tym insulina też nie jest determinantą Twojego przyszłego zdrowia, czy zdrowia dziecka. Właściwie to dzięki insulinie dzieciątko będzie bezpieczniejsze i urodzi się zdrowe. A dam Ci za przykład mojego dziadka, któremu w wieku 36 lat zdiagnozowano cukrzycę typu 1, czyli tą najgorszą. Jest od tego momentu na insulinie. Dziś ma 78 lat i ma się dobrze, gdzie nawet za szczególnie o dietę nie dbał. Tak więc z ciążowej cukrzycy z dobrą dietą i lekami też się wychodzi po ciąży. ❤️ A w ciąży najważniejsze, aby organizm dobrze sobie radził z cukrami, a czasem może tylko z pomocą insuliny. Czasami zostawiają metforminę, ale to jest taaaka kwestia sporna... Wszystko zależy od indywidualnej oceny lekarza. Mi Endokrynolog i Diabetolog zalecali Insulinę jako najbezpieczniejsze rozwiązanie, lepsze niż metformina.
 
Jechałam dziś do kuzynki z tortem niespodzianką na urodziny. Wcześniej się umówiłyśmy ze znajomymi u drugiej kuzynki żeby spakować prezent podpisać kartkę itp. Była tam jedna znajoma tej kuzynki której nie widziałam kilka lat i tak stoi obok stoi i nagle mnie łapie za brzuch i mówi ; ej? Czy mam gratulować ? Jesteś w ciąży?
A ja po prostu byłam tak objedzona i tak stanęłam, że wywaliło mi ten brzuch 😂 i mówię nie no co Ty, to taka objedzona jestem, przepraszała mnie (mnie to nie ruszyło, jestem świadoma że przytyłam 10kg i ten brzuch nie jest płaski) ale w głowie to, że no jestem w tej ciąży, ale musiałam powiedzieć, że nie 😂
U kuzynki oczywiście namawianie na drinka, a czy na pewno auto potrzebuje, a to jedna mnie odwiezie, a to kuzynki mąż i najlepiej to by mi do gardła wlały jak na złość, już do męża dzwoniły że ma po mnie przyjechać, a ja wypije sobie. Ehh takie ukrywanie nie dla mnie 🙈
Nie zazdroszczę. Jestem słaba w ukrywanie, więc nie chciałabym być na Twoim miejscu. Te udawanie jest bardzo ciężkie, szczególnie jak się jest po dłuższym staraniu i wewnętrznie się skacze z radości. U mnie wręcz to doprowadziło do tego, że w I trymestrze unikam wyjść ze znajomymi :/

Dobra opcja - powiedz, że bierzesz antybiotyk (choć teraz to już chyba nie przejdzie 😅). Np. na zęba.
 
reklama
Hej, dzięki. ❤️
Nie jest za wcześnie na diagnozę cukrzycy ciążowej. Najwcześniej jest ona diagnozowana dopiero w rejonach 20 tc., ale zdarza się czasem, że jest ona zdiagnozowana już na początku. Jeśli miałaś wcześniej IO, to tym bardziej (albo jeśli miałaś wcześniej już ciąże i w którejś była cukrzyca ciążowa). Jeśli masz na czczo 115-125 to koniecznie leć do Diabetologa. 🥺
Ja miałam na czczo 97-108 i mam wpisaną cukrzycę ciążową oraz włączoną insulinę. W ciąży maksymalnie na czczo na być 90, i to niezależnie od etapu ciąży.

Wiesz co, insulina nie jest taka straszna. Mam dosłownie od 5 dni? I już się nauczyłam. To nie jest wyrok. Po ciąży możesz wyjść z tego, nawet stopniowo z insulinooporności da się wyjść. ❤️ Poza tym insulina też nie jest determinantą Twojego przyszłego zdrowia, czy zdrowia dziecka. Właściwie to dzięki insulinie dzieciątko będzie bezpieczniejsze i urodzi się zdrowe. A dam Ci za przykład mojego dziadka, któremu w wieku 36 lat zdiagnozowano cukrzycę typu 1, czyli tą najgorszą. Jest od tego momentu na insulinie. Dziś ma 78 lat i ma się dobrze, gdzie nawet za szczególnie o dietę nie dbał. Tak więc z ciążowej cukrzycy z dobrą dietą i lekami też się wychodzi po ciąży. ❤️ A w ciąży najważniejsze, aby organizm dobrze sobie radził z cukrami, a czasem może tylko z pomocą insuliny. Czasami zostawiają metforminę, ale to jest taaaka kwestia sporna... Wszystko zależy od indywidualnej oceny lekarza. Mi Endokrynolog i Diabetolog zalecali Insulinę jako najbezpieczniejsze rozwiązanie, lepsze niż metformina.
* Najczęściej, nie najwcześniej.
 
Do góry