Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[loumarie]

Ja to zauważyłam, że i Nas w Polsce teraz to standardem stają się cesarki. Bynajmniej i mnie. Za dużo kobiet rodzących na oddział

To Twój szpital ma deficyt położnych czy jak, bo do CC powołać muszą cały zespół ludzi jednak, więc lepiej im to wychodzi?

 

[Lunaa09]

Weź nie żartuj, że to podobne

Tak, moja mama tak właśnie by urodziła mnie do kibla bo szła co najmniej na dwójkę a nie rodzic.

 

[loumarie]

@93kora chciałam pocisnąć Twój szpital, że ma statystykę że 8 na 10 kobiet dostaje kroplówę z oxy, a u mnie to samo

 

[Kosinka94]

No jeśli hipotetycznie jadę normalnie sobie rodzić bo jestem w terminie i mam skurcze, to czemu twierdza, że te zabiegi to standard?
Raczej plan porodu sytuacji z kategorii emergency to obstawiam nie obejmuje.

Nie wiem, ale znam kilka przypadków kobiet, które na wszystko się godziły byle by szybciej urodzić

 

[Klemensa]

To Twój szpital ma deficyt położnych czy jak, bo do CC powołać muszą cały zespół ludzi jednak, więc lepiej im to wychodzi?

No cesarka szybciej idzie niż poród naturalny, mój trwał prawie 5h a cesarka koleżanki 5 razy krócej

 

[Kaalaa]

Ja im np miejsce zajmowalam 20 godzin na porodowce, butle z tym smiesznym gazem, ktory nic nie dawal, polozna, ktorej ciagle sie darlam, tylko lekarz mial luz bo zagladala ledwie 3 razy za to cc 40 min i po robocie

 

[Kaalaa]

tak sobie kurde po cichu mysle, ze dolaczajac tutaj mowilam, ze zaczniemy starania od grudnia… moze to kurde moj miesiac po prostu mial byc… ja pierdykam, znow zaczynam sie niepotrzebnie nakrecac, znowu odbije mi w glowe ale przeciez dobrze sie nastawiac nie? Afirmacje i to wszystko

 

[loumarie]

tak sobie kurde po cichu mysle, ze dolaczajac tutaj mowilam, ze zaczniemy starania od grudnia… moze to kurde moj miesiac po prostu mial byc… ja pierdykam, znow zaczynam sie niepotrzebnie nakrecac, znowu odbije mi w glowe ale przeciez dobrze sie nastawiac nie? Afirmacje i to wszystko

Słowo ma dużą moc Więc kto wie, kto wie! Będziemy trzymać kciuki.

 

[Kaalaa]

Ja juz mam tak przeanalizowane cykle pod wzgledne objawow, ze kazdego dnia zapisywalam i porownuje jeden z drugim, ale to na glowe daje.. z jednej strony czlowiek chcialby nie myslec, a z drugiej jak nie myslec!
O tyle dobrze, ze nawet jak nie wyjdzie to zaczne juz sobie normowac tarczyce, a przynajmniej mam gleboka nadzieje, ze ten lekarz sie podejmie! I wizyta centralnie w owu, wiedzialam kiedy sie umowic

 

[niezapominajka876]

tak sobie kurde po cichu mysle, ze dolaczajac tutaj mowilam, ze zaczniemy starania od grudnia… moze to kurde moj miesiac po prostu mial byc… ja pierdykam, znow zaczynam sie niepotrzebnie nakrecac, znowu odbije mi w glowe ale przeciez dobrze sie nastawiac nie? Afirmacje i to wszystko

Ej no ale serio słowa mają moc! Ja cały czas mówiłam, że chce wyjść z rodzinnej „tradycji” dzieci przed ślubem i chciałbym mieć bobasa po ślubie. Zaczęliśmy się starać wcześniej, bo w sumie czemu nie? No i co, i bobas się zrobił dzień po ślubie oczywiście nic nie mam do dzieci które powstają przed ślubem, po ślubie i w ogóle mnie to nie obchodzi kto kiedy robi dziecko, tylko bardzo śmieszy mnie ten nasz zbieg okoliczność
Wierzę w to, że grudzień będzie WASZ! Pozytywne afirmacje są wskazane!