reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

reklama
Co do ubranek to najbardziej dziwi mnie rozbieżność w rozmiarach :confused: Mam kilka sztuk w rozmiarze 56, ale w sumie to niektóre z nich są większe od tych w rozmiarze 62. Chyba wszystko zależy do firmy ubranek ... Mój narzeczony też miał obawy co do kupowania rozmiaru 56, ale jak kupiliśmy kilka bodziaków i pajacyków w rozm 62 to stwierdziłam, że takiego dużego dziecka to ja na bank nie urodzę, patrząc na gabaryty moje i mojego brzuszka :-D
 
powiem wam ja sie dziś wkurzyłam:wściekła/y::baffled::wściekła/y:
poszłam dziś do banku wypłacić pieniądze z konta, podeszłam do okienka podałam swój dowód i numer konta i mówię że chcę wypłacić pieniądze, babeczka zaczęła coś tam sprawdzać w komputerze i raptem wstaje i wychodzi z okienka z moim dowodem osobistym, wraca po 15 min :baffled: :wściekła/y:i mówi mi że ja nie mam dostępu do konta:wściekła/y: że nie jestem upoważniona :wściekła/y: popieprzona jakaś:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: mamy z mężem wspólne konto już od ponad dwóch lat i do tej pory nie było problemu z wypłata pieniędzy:baffled: aż do dziś:baffled: , oczywiście po mojej małej awanturze okazało się jednak że mają burdel w papierach:baffled: i jakoś dostęp do konta mi wrócił :wściekła/y:, straciłam tylko czas (stałam przy tym okienku ponad 30 min :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:) i nerwy :wściekła/y:
popieprzony bank:wściekła/y:
 
kankiya, zyrafka, pytia - niestety to są angielskie realia, to nie jest kwestia lekarza, ale taktyki ogólno narodowej... o tych pazurach powiadziałam głównie ze względu na ewentualną sytuację przy porodzie, nie chciałabym, żeby ta pierdoła miała wpływ na przebieg porodu, bo ja wiem doskonale, że to ma związek z moją blizną (jakieś 4 lata temu byłam bardzo poparzona i na tej ręce miałam 4stopień B, więc do kości w zasadzie, potem narósł mi bliznowiec, który teraz uciska na żyły, a ja i tak zawsze miałam problemy z krążeniem, efekt wcześniactwa i komplikacji okołoporodowych), no więc domyślałam się, że nic mi na to nie poradzi, ale chciałam, żeby chociaż odnotowałą gdzieś fakt, a ta lala olała sprawę...

Marzycielka - jeśli masz Nospę Forte, to nie bierz po dwie tylko po jednej 3 razy dziennie, to już jest duża dawka, poza tym jeśli KTG nie wykazało skurczów, to wg mnie znak, że ich nie było, może maleństwo się wypina?? Moja też mi robi takie psikusy i czasem się zastanawiam, czy to nie skurcz, ale przy skurczu masz macicę jak kamień, jak naciskasz, to nie ma bata jest twarda, a jak się wypina to są miejsca bardzo napięte i mniej, wtedy można lekko palcem wgiąć ściankę macicy do środka, przynajmniej u mnie tak jest i ja tak to rozgraniczam. Ja miałąm na koniec 7 miesiąca KTG przez 35 min i w tym czasie macica napinała mi się 10 razy do 89% nawet, ogólnie co chwila i też zlecili mi tylko Nospę i leżenie - to były właśnie skurcze Braxtona - Hicksa, ale zdecydowanie niebezpiecznie często i zbyt silne. Jeśli szyjka jest w porządku i dzidzia i nic się nie sączy, to ja bym postarała się trochę mniej stresować na twoim miejscu, więcej odpoczywać i brać tą Nospę. Nie przejmuj się tak ryba mocno, nie jest źle! Widzę jednak, że Aniamanu ma diametralnie inne doświadczenia... to chyba zależy wszystko od organizmu i od jednostki... Ty jesteś mamą, ty czujesz, ty decydujesz co jest dla ciebie "nienaturalne", a ja trzymam kciuki!

anoli - trzymam kciuki, żeby szybko poszło i żebyś nie czuła noża na gardle, hehehe to najważniejsze, a dzidzia napewno poczeka aż mama się zorganizuje.

Myszqa - gratuluje udanej potyczki!!

Bliźniaki - no ryba tylko się nie forsuj za bardzo, bo ty już musisz o siebie dbać!! No i ja mam podobne doświadczenia jeśli chodzi o skurcze...

Arlets - zupełnie się na tym nie znam, nie stosuję i nie jestem w stanie nic powiedzieć...

edee - no cóż... jakoś nie wiem, hehehe. Ale powiem ci szczerze, że angole przeginają w jedną, a polscy lekarze drugą.... przydałby się złoty srodek...

sawka - współczuję niepotrzebnego stresu, a biurwa przeokrutna ci się trafiła, nie dość, że mają burdel na kółkach to jeszcze człowiekowi sieczkę z mózgu robią!! Przeprosili chociaz?
 
Misówka nie przeprosiła bo to jedna z najwredniejszych bab jakie spotkałam w tym banku, prawie zawsze są z nią problemy, głupia wredna baba
 
:-)

Spakowałam torbę do szpitala, wiem, ze przesadzam, ale wolę zeby sobie stała i czekała niż bym miala w pospiechu się pakowac:-)

:szok: niezła jesteś :-D


ja kupiłam po 3 -4 sztuki 56 do szpitala, Misia urodziłą się 55 cm, ale wszystko na niej wisiało i strasznie mnie to wkurzało, więc teraz kupiłam, ale większość 62 jednak.

no własnie ja mam te same doświadczenie z ubrankami ! strasznie mnie denerwowało jak nóżki jej sie zawijały bo za wielkie śpiochy ! wiec kupuje jednak coś na 56


Dzięki Kwiatuszki Kochane za pamięć i troskę;-)

Na KTG nie wyszedł żaden skurcz choć podczas badania brzuch 2 razy mi stwardniał , dziwne.
Szyjka zamknięta. Nic się nie sączy.

Jeżeli do rana skurcze staną sie regularne bądź bolesne to kładą mnie do szpitala.
Teraz mam wziąć Nospę Forte i magnez oraz zaraz się kładę do łóżeczka.
Tylko lekarz nie powiedział ile brać tej Nospy bo kazał brać doraźnie. Hmmm chyba zacznę od 3 razy dziennie po 2 tabletki.

Ciekawe czemu tak często mi twarnieje ten brzuch.Jak będzie gorzej to od jutra będę w szpitalu.

trzymaj sie !!!


dzisiaj w tp była sobie pani u kosmetyczki - z racji tego, że była w ciąży mówiono o zabiegach jakie w tym czasie może wykonywać a jakich nie - np. wszelkiego rodzaju zabiegi z użyciem prądu jeśli chodzi o twarz
no a co np. z pedicur-em gdy do złuszczania naskórka na piętach używają takich maszynek pod prąd podłączonych
co o tym sądzicie?

mi sie wydaje ze to nie o takie zabiegi chodzi bo tak to depilatora też bym nie mogła używac !! no nie wiem :baffled:


Co do ubranek to najbardziej dziwi mnie rozbieżność w rozmiarach :confused: Mam kilka sztuk w rozmiarze 56, ale w sumie to niektóre z nich są większe od tych w rozmiarze 62. Chyba wszystko zależy do firmy ubranek ... Mój narzeczony też miał obawy co do kupowania rozmiaru 56, ale jak kupiliśmy kilka bodziaków i pajacyków w rozm 62 to stwierdziłam, że takiego dużego dziecka to ja na bank nie urodzę, patrząc na gabaryty moje i mojego brzuszka :-D

no dokładnie mozna sie pogubić w tych metkach :sorry2: !!!


kolejny genialny pomysł mojego chłopa :dry: mówie mu w rozmowie a juz myślałam ze chcesz obgadać imie :-) a on mi " oh tam ! jak pójde juz zarejstrować do urzedu to coś sie wymyśli " :-D :wściekła/y: zwariuje z nim !!!! Ta z uśmiechem na ustach stanie przed panią i powie " pani da tu jakiś kalendarz z imionami " :baffled:
 
Cześć dziewczyny!!!

Ja to już padam z nóg a tu wchodzę na forum i co ja widzę :szok::szok::szok: tyle stron to ja nie nadrobię w czytaniu już dzisiaj... nie mam do tego głowy... widzę że jednak coś się działo... nadrobię zaległości jutro.... tylko proszę kochane nie rozpisujcie się aż tak bo nie daje już rady :sorry2::sorry2::sorry2: hihihi

pozdrawiam gorąco i kolorowych snów życze!!!!
 
:-)kolejny genialny pomysł mojego chłopa :dry: mówie mu w rozmowie a juz myślałam ze chcesz obgadać imie :-) a on mi " oh tam ! jak pójde juz zarejstrować do urzedu to coś sie wymyśli " :-D :wściekła/y: zwariuje z nim !!!! Ta z uśmiechem na ustach stanie przed panią i powie " pani da tu jakiś kalendarz z imionami " :baffled:
faceci tak mają:-D uważaj żeby rzeczywiście tak nie zrobił:tak: mój wujek tak załatwił ciotkę, mieli wybrane imię dla córci Agnieszka ale przy rejestracji w urzedzie jakoś mu się zapomniało i spytał się babki czy ma może kalendarz z imionami, a że babeczka miała to zarejestrował imię z kalendarza Lidia, dobrze że trafił na imię jest całkiem, całkiem...:tak: gorzej jakby w kalendarzu była jakaś Kunegunda czy coś takiego:-D:tak:
 
reklama
Dobry wieczór Dziewczynki:)
Wiem, że ten temat był już poruszany wcześniej na forum, ale nie mogę znaleźć stron z tym wątkiem ... Otóż chodzi mi o test obciążenia glukozą 50g po 1h. Odebrałam dziś wyniki i trochę się zmartwiłam, bo wynik mam 135mg/dl. Czytałam, że norma jest do 140, ale na wynikach z laboratorium mam normę 74-106, czyli taką samą jak przy glukozie na czczo. Czy to jakaś pomyłka z laboratorium, bo w sumie troszkę dziwne, żeby taka sama norma była przy glukozie na czczo i po obciążeniu :confused2:? Wizytę u gina mam dopiero za 3 lub 4 tygodnie, a trochę zaniepokoiło mnie to wszystko :-(

Nie masz sie co niepokoić, wynik masz OK!
 
Do góry