reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starające się 2008

Cześć dziewczyny!!!
Chyba muszę na bieżaco pisać na forum, bo jak tylko kilka dni się człowiek zagapi, to potem trudno te zaległości nadrobić...tyle się dzieje i tyle piszecie:-)
Kinguś czekam z Toba na te wyniki i wiesci 20ego od lekarza, oby byly jak najlepsze i abys mogła sie szybko zacząć starać....wtedy ja tez zacznę;-) razem na pewno się uda...tymbardziej, ze ostatnio duuuuużo fluidkow biega po forum i czekają na wyłapanie
No to prawda trzeba na bieżąco zaglądać;-) ale podziwiam Cię, że o wszystkich pamiętasz.
Dzięki, że o mnie pamiętasz :-D Buziaczek dla Ciebie
A fluidki łapię do słoika i później się z Tobą podzielę ;-);-);-)

To co piszesz, jest bardzo ciekawe...z tą temperaturką. Czy wyjaśnił(a) Ci doktor czemu podniosła sie temperatura mimo braku owulacji? Ciekawi mnie to... :]
Ja nie miałam w ogóle skoku temp więc za bardzo nie słuchałam jak lekarz mi mówił o skoki a mimo to braku owulacji :zawstydzona/y: ale jak będę to się spytam :tak:
Oczywiście, że trzeba obserwować siebie bo to ważne źródło informacji dla lekarza
 
Ostatnia edycja:
reklama
kinguś co do testów owu to w instrukcji nawet jest napisane, że testy daja dodatni (blędny) wynik przy PCO...dlatego i tobie i tikanis wychodziły dodatniea owu nie było....nestety:zawstydzona/y:....jesli któras z was ma pco to testy sie nie przydadzą ..... potrzebny monitoring....
 
No a teraz o mnie....badam sie jak zamierzałam regularnie od kilku dni (hehe dopiero:-):tak:a juz mam tyle do powiedzenia) no w każdym razie kalendarz zapelniam uwagami o śluzie itd. mierzę co rano tą temperaturkę i wiecie co...sama juz nie wiem -bo mam codziennie skoki z dnia na dzien o 0.2 kreseczki...:szok: wiec chyba temperatura nie będzie moim najlepszym miernikeim....:zawstydzona/y:no ale to jeszcze za wcześnie aby przesądzac. Jak będę juz miala choć jeden pełen cykl obserwacji to pewnie wtedy zasypię was pytaniami co do interpretacji...Kupilam też testy owulacyjne i od przyszłego cyklu sprawdzę sobie co i jak...dla ciekawości czy coś wogóle pokażą.
A poza tym kochane - naogladałam sie wczoraj filmików z porodu i aż dech zapiera - mimo bólu i tych gorszych stron to jednak taka radość bije od tych mam jak już tulą te swoje maleństwa, że nie bez kozery nazywa się to cudem:-) Zyczę wam wszystkim i sobie abysmy tez juz niedługo takiego malego cudu we własnym życiu doznaly!!!
Smallsong-zgadzam sie z Toba, że trzeba się obserwować...ja nie mam jeszcze dużego doświadczenia w tym zakresie, ale zanim rozpocznę na dobre staranka chce wiedziec co sie w moim ciele dzieje - więc zaczęłam sie sama sobie przygladać.
Ale jak się ma juz kilka nieudanych prob i do tych obserwacji wlasnych jeszcze dołoży się odpowiedni monitoring cyklu-o czym pisze kinguś-to naprawdę szybko mozna pozbyć sie problemu i znalezć przyczyne nieudanych staranek. Najgorzej jest czekac i kompletnie nic nie robic albo robic cos tylko na własna rękę, bez konsultacji z lekarzem - czasem można wtedy sobie nawet bardziej zaszkodzić.
No ale na szczeście kobietki na forum są rozsądne i nikt glupot nie robi:-)

Buziaki dla wszystkich i milego popołudnia!!!!:-)
 
Ostatnia edycja:
Kinguś-mam do Ciebie pytanie -co się stało z tą torbielą jaka Ci urosła po lekach? czy usuwałaś to czy samo zniknęło? A fluidki łap do słoja, łap...przydadzą nam się juz niedługo!
 
Ostatnia edycja:
Witam, ja tylko dzisiaj na chwilke. Pysiu przytulam, nastepny cykl nalezy do Ciebie! :-) W.kropeczka jestes kochana z tymi postami :-)
jutro ide do gina wiec bede wiedziala kiedy moge wznowic staranka, ten m-c odpuszcze, bo za duzo stresu i jeszcze ta grypa.. ale pazdziernika nie odpuszcze :-D
 
Dzięki Alicja - kolejny miesiąc (listopad!) będzie na pewno Twój!!! Odezwij sie po wizycie u gina, mam nadzieję, ze nie będziesz miala żadnych przeciwkszań do szybkich staranek! buziaki!!!
 
Pysia510
u mnie to było tak: po 4 miesiąch staran postanowiłam sprawdzić jak to jest z tymi moimi cyklami, czyli po pierwsze czy mam owulację. Najprostsza metoda -> pomiar temperatury. Skoki są, więc owulacja jest jak nic ;) Testy owulacyjne wskazały, że będzie, a temp. potwierdziła, że była :)

Wyczytałam, że oprócz jajeczka i plemniczka potrzebne jest jeszcze ŚLUZ PŁODNY -> wiemy jaki to.
No i tu zaczęły się schody. Okazało się, że ja nie mam śluzu :(
Znowu poczytałam i zaczęłam łykać wiesiołek i pić siemię lniane -> śluz piekny, ale właśnie dopiero po tej kuracji w tym misiącu. Dlatego jestem tak optymistycznie nastawiona na testowanie w tym miesiącu :]

Niestety okazało się również, że przed misiączką mam delikatne plamienia. Wyczytałam, że to może byc niedobór progesteronu, co powoduje, że jajeczko się nie zagnieżdża -> tu juz potrzebny był gin, bo progesteron na receptę.

Podsumowując ;-) zanim lekarz i monitoring usg cyklu, polecam samoobserwację i próbę oceny w czym może być problem.

Wiec, Moja Droga, nie łam się i ...do dzieła :) Właśnie nowy cykl Ci się zaczął, więc startuj i wszytko zapisuj :)

Nie wiem jak mam Ci dziekować Kochana za radę:zawstydzona/y::blink:.

Mocno trzymam za Ciebie kciuki:happy:, bardzo bym chciała, zeby choć Tobie sie udało :tak::-);-). Daj znać jak juz bedziesz cos wiedziała, bedę czekać.
Miłego i owocnego przytulanka zyczę:-);-)
 
witajcie dziewczynki :-)

dzis skonczylam wczesniej prace i zasiadlam do kompa, przeczytalam sobie poprzednie posty...
lilu19-mojego meza siostra tez miala podobny wypadek, walnal w nia samochod, polozyla sie na masce i jeszcze 30 metrow gnal z nia tak rozpedzony na full a potem zrzucil ja na jezdnie. kosci miala powykrecane w odwrotne strony niz normalnie, polamana, w karetce reanimacja.teraz ma prawie kazda kosc poloczona na druty. pamietam ze wtedy cala rodzina zamarla.wszyscy tylko mysleli, modlili sie i blagali o zycie dla niej.jak to wspominam to placze.
oj lilu19 wiem co i ty przezywasz.niech twoj brat szybko wraca do zdrowia.i niech bedzie ostrozniejszy na przyszlosc.czasem taki wypadek zmienia myslenie o zyciu na lepsze, czasem sie czlowiek zalamuje.jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla twojego brata.
kingus- oczywiscie ze zdaje sobie z tego sprawe ze kazda ciaza jest inna, refluksu zolodkowego nie mam, a pozatym inne te dolegliwosci jak najbardziej wcale nie musza byc ciazowe.
w.korpeczka- dzieki kochana ze takie masz przeczucie... moze to dla was dziwnie zabrzmi ale ja bardziej nie wierze w ta ciaze niz wierze.
..........za bardzo chce miec te moje wymarzone dzieciatko , za bardzo kocham dzieci i one mnie, mam za duzo instynktu macierzynskiego i milosci w sobie.....
ale przede wszystkim mam ogromnego pecha w zyciu- i nie wierze ze moglaby byc teraz w ciazy
katarzynak83- wiesz kochana, jak przeczytalam twojego posta ze wszystko jest ok to az polecialy mi lzy.zycze wam wszystkiego naj... po tylu stresach koncu bedzie juz dobrze i tylko lepiej.trzymaj sie.

pisze tego posta przez zamglone zalzawione oczka...juz taka jestem za wrazliwa, dziwaczka , z ogromnym macierzynskim potencjalem...
 
Romka - nie trac nadzieji! A czy robilaś jakieś badania hormonalne? Pisałas kiedys chyba że mąż się badał i że Ty miałas cytologię, ale czy oprócz tego coś badałaś? Bo jeśli nie miałas badań hormonalnych, a leczysz się tym lekiem na własną rękę i bez monitoringu to chyba dość ryzykowna sprawa...tak mi sie wydaje, z tymi torbielami i wogóle tym co pisały lilu i pixella. Chyba że mialaś robione hormony w odpowiednich dniach cyklu i ten lek masz z polecenia ginekologa??? Napisz więcej to łatwiej będzie coś doradzić. PS. Ja też nie lubię smaa spędzac wieczorów:no: i tu rozumiem Cię w 100%! oby sie twojemu M te nocki szybko skończyły...a w tym czasie zbieraj siły na staranka:-)



kurde Laski ja juz sama nie wiem co i jak...nie mialam robionych zadnych badan homonalnych...monitorowana tez nigdy nie bylam....maz moj sie badal,ja mialam robione badanie czy moj sluz nie zabija plemniczkow,tabletek nie biore na wlasna reke,sa z przepisu lekarza.moze napisze Wam jak mi je kazal przyjmowac,a wiec-clomited bralam po miedzy 5 a 9 dc po dwie tab,natomiast duphaston po jednej tab miedzy 16 a 25dc.moze pomozecie mi w jaki sposob zaatakowac mojego gin?bo zwyczajnie w porownaniu do Was jestem tak do tylu,ze szok i zaczynam sie delikatnie mowiac w......c!z gory dzieki!
 
reklama
Gemini25 -bo normalnie słońce znajde Cię tu w tym UK i zrobię z Tobą porządek!!! :crazy: Dość płaczów! Jeśli tak bardzo chcesz mieć dzidziusia to go będziesz miała -Obiecuję!!!
więc nie martw sie na zapas i nie smuć i nie płacz:tak:. Widzisz -czasem tylko jest to kwestia poswięcenia troche więcej czasu niż by sie wydawało na początku. Ja mam skończone 30sci lat i też zawsze marzyłam o dzieciach do 30stki...ale potem zycie zweryfikowało, a to studia, a to praca, potem wyjazd z kraju do Anglii itd.i jakoś nie czułam tej potrzeby posiadania dziecka -choć kocham dzieciaki bardzo i one mnie -przynajmniej wszystkie te, z którymi miałam do czynienia:-):-D Teraz z mężem podjęliśmy decyzję -pomimo tego, ze jesteśmy też wUK - że nie ma co zwlekać dłuzej, lata leca, mogą być problemy więc nie ma sie na co oglądać i zaraz jak tylko skończę leczenie trądziku (antybiotykiem) to zaczynamy starania -oby szybko były efekty...no ale jak nie bedzie to tez nie będę się poddawała. W ubieglym miesiacu mialam ciazę chemiczną, ale po paryu smutkach szybko sie na nowo uśmiecham:-) Popatrz na Kinguś, Pixelle77 i inne dziewczyny -mimo problemów twardo dążą do celu!-I tak trzeba!!!! Więc złotko moje -nie załamuj się i nie smuć. A przede wszystkim -napisz w jakim jesteś stadium cyklu -może już czas na test??? Wiesz ze masz z testowaniem niemile doświadczenia, ale glowa do góry! Clearblue są dość drogie, fakt -ale możesz kupić tu w Bootsie teraz w promocji FIRSTRESPONSE- są 3 w cenie 2 i kosztuje okolo 10 funtów, więc nie wychodzi drogo za jeden i podobno też skutecznie pokazuje ciązę.
I skarbie nie możesz być taka niecierpliwa -bo chyba te nerwy na dobre nie wyjdą ani Tobie ani fasolce, jak ta się juz pojawi -z tego co pamiętam to przecież Ty dopiero niedawno zaczęłaś staranka o maleństwo, więc napewno niebawem sie uda i nie musisz sie martwić.... a jeszcze całkiem niedawno pisałaś że chcesz je przelożyć na powrót do kraju -ale pewnie zmienilaś zdanie?
Nie chcialabym żeby wydawało Ci się że cię krytykuję-broń boże -nie o to chodzi -tylko musisz mieć więcej optymizmu i usmiechu -a wtedy na pewno bedzie łatwiej o dzidzie!!! PS.Wydaje mi się że z Ciebie też taki wrażliwiec jak ja....a tu twardym trzeba być, niestety;-) Napisz więcej na swój tem at -ile masz lat, jak z tym cyklem...i co z kolejnymi objawami? może martisz sie na zapas, a fasolinka juz jest w Tobie -czego bardzo ci życzę!
powodzenia!!! bedzie dobrze!!!:-)
 
Do góry