reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

czerwcowe ploteczki :D

u nas to samo - diabelstwo ostatnio te okresy niegrzecznosci się wydłużają a grzeczności skracają...no ale jeszcze jakoś sie trzymamy, teraz akurat leży padnięty przed telewizorem bo z basenu wróciliśmy - pierwszy raz Karol był na prawdziwym basenie :) trochę sie boje bo wyszedł zmarznięty bardzo (tzn nie z basenu ale z przebieralni - po wyjściu z wody zmarzł) aż czkawkę miał, mam nadzieję że się nei przeziębi :) Mamoot a Wasz Wojciach marznie po wyjściu z wody>?
 
reklama
a my w sumie z oti nie byliśmy jeszcze na prawdziwym basenie, wstyd:no: no ale może teraz nadrobimy, w sumie w pierwszej ciąży chodzilam bardzo długo i regularnie na basen..moze trzeba pomysleć znowu o karnecie:) i od razu malą zabrać
 
Ell no my wodniacy a Karol też pierwszy raz na basenie...(nie licząc że sporo się z mamą napływał jak jeszcze w brzuszku mieszkał :)) no ale też prawda taka że u nas jeden basen - warunki nieciekawe a z biletami ciągle problem bo ich brak...w wakacje nieczynny a teraz do 13.10 w remoncie...więc teraz cąły Elbląg nadrabia - na duży nie było już biletów ale nam wystarczył tak zwany brodzik który wcale nie jest taki brodzikowy - jak widać na zdjęciach
 
A my własnie wróciliśmy z basenu. No i trzeba przyznać, że chodzimy co niedzielę juz prawie dwa lata. Wojciach UWIELBIA basen. Próbuje zawzięcie machać nogami, łapie zabawki - najlepiej wszystkie. Ale chyba najlepsze są skoki do wody. Z siedzącego, ze stojącego, z wysokiego brzegu (50 cm nad wodą). I najlepiej tak, żeby zanurzyć się z głową. Inaczej nie ma radochy. :-D
Baśka, Wojciaszek nie marznie, ale po pierwsze jesteśmy niedługo (30-45 min), po drugie jesteśmy w ciepłym basenie, a po trzecie... Wojtek ma tłuszczyk.:-p
 
Ja to już marzę o pływaniu w jeziorze. Nudna jestem, co?:-p Ja lubię pływać, ale basen to tak w ostateczności. Prawdziwa przyjemność jest w jeziorze.
 
a ja chce wreszcie poplywac w pieknej ,blekitnej wodzie :-) I bede trula tak dlugo dupe az wybierzemy sie kiedys w te cieple kraje:-DAle ambitny plan jest bo nastepne wakacje nie beda w polsce:-D:-D:-D:-DA moje marzenie to poplywac z delfinami...:tak::-)
 
reklama
Do góry