Cześć dziewczyny, witam po przerwie. Myślałam , że jak już się dorwę do internetu to będę miała do napisania same fajne rzeczy, ale niestety zdrową ciążą cieszyłam się dwa dni. Wczoraj zaczęło się plamienie, dzisiaj poszłam do lekarza i okazało się ,że coś jest nie tak, dostałam duphaston. Mam powiększone ciałko żółte. Dobre jest to że od soboty urosło z 7,3 do 8,5 mm. Mam leżeć dwa tygodnie. Nie mam nikogo kto by mnie zastąpił w sklepie, zresztą patrzenie na szczęsliwe ciężarówki narazie przerasta moje możliwości.
Trzymajcie kciuki, jak dojdę do siebie napisze wam w końcu ten przepis.
catmate bardzo współczuję:-(
Trzymajcie kciuki, jak dojdę do siebie napisze wam w końcu ten przepis.
catmate bardzo współczuję:-(



Powiedziałam że za 5 minut muszę siedziec w samochodzie bo spóźnię się do pracy więc mnie rejestrowała na wariata. Uznała, że skoro tak dobrze mówie po szwedzku to moge iść na pierwszą wizytę do kogokolwiek, zeby nie czekać znowu na duzo późniejszy termin, a później przerejestrują mnie do tej Polki. Mam termin na jutro na 12:30, ale w ogóle nie chce mi sie iść. Szlag mnie trafia przez ta ich pozal się Boże opieke medyczną...wszystkie wyniki mam po polsku, będe to jutro musiała wszystko tłumaczyc...