reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

reklama
Niuni, olaboga! Ależ Cię nie było!!!:szok: Buziaki dla Szymusia.

Siwucha, trzymam kciukasy za własny biznes. Też bym chciała ino pomysłów nie mam. Choć myślałam nad założeniem jakiegoś barku z obiadami domowymi w takim kompleksie biurowym w jakim pracuję.;-)Tylko że niestety zwykle takie miejsca nie mają odpowiedniego przystosowania do garkuchni.:-(
 
Bry:-)

Hej Nuna!Jak zdrowko?

Wczoraj tak sie nudzilam ze zabralam mala do McDonalda:tak:Pila soczek i jadla frytki:zawstydzona/y:az jej sie uszy trzesly heheh.Dostala balona i zabawke z zestawu i byla caaala szczesliwa.Troche poganiala,porysowala kredkami i tak zlecial nam czas:-)Bardzo mi sie przyksza popoludnia jak J ma na 2 zmiane:-(,kolezanki pracuja i ogolnie bllleee:baffled:tak caly tydzien samej:-:)no:
Dobrze ze mam Was:-)

Dzagud ale super prezenty pokupowalas dla dziewczynek!Zazdroszcze.U mnie bedzie bardziej ubogo niz myslam bo wczoraj Mela przegryzla mi lcd w telefonie i musze sobie nowy kupic bo stacjonarnego nie mamy:angry:No ale jutro ide do pracy i w niedziele to dorobie sobie:-)

Siwucha trzymam kciuki za biznesik :)
 
Ostatnia edycja:
Cholera jasna, Tomek poszedł z Magdą na kontrolę do lekarza. No wiedziałam że zdrowa tak do końca to ona jeszcze nie jest, bo dalej kaszle, ale już dużo mniej i bardziej wyksztuśnie niż drapiąco. A tu dupa, antybiotyku ciąg dalszy na następne 3 dni.:wściekła/y: No żesz w mordę!!! Kciukujcie dziewczyny za tą moją Żabę, bo bez zbawiennego zaciskania się nie obejdzie. Coś się ta moja dziewucha wyleczyć nie może.:-(
 
Dzagud mocno zacikam kciuki za Magdusię. Niech już wydobrzeje:tak: Rozumiem jak to jest, bo u nas choróbsko to zawsze tygodniami sie utrzymuje.

Obiecałam napisac o wczorajszym spotkaniu z koleżanką. Tak więc możecie mi nie uwierzyc, ale Nadia (5dni starsza od mojej Zu) pięknie już mówi zdaniami. Np. mamunia podaj misia, tata poszedł do pracy:szok::szok::szok: Wystrzeliła z rozwojem dziewczyna strasznie. Powiedziałabym, że ma tak 2,5roku. Za to moja Zu nadal wpierdziela wszelakie śmieci i na wszystko woła yyyyyyyyyyy..... Kiedy to zmądrzeje;-)

Mój m nadal przed kompem całymi dniami...:-( Dopchac się do Was nie mogę.

Pytałam już kiedys ale nie pisałyscie, czy któraś z Was już wyciągnęła szczebelki z łóżeczka? Jakoś nie mogę się zdecydowac....​
 
Dzagud trzymam kciuki za moją synową :tak:

Albo za moją hyhyhy, przypominam, że już w jednym łóżku siedzieli :tak::-D
Zdrówka dla Madzi:tak::tak::tak:
Wojtek ma od 5 dni katar= nieprzespane nocki. Padam na twarz.:baffled:

Anielap, ja szczebelków nie wyciągam, a na pewno nie na stałe, bo uważam, że łóżeczko to jedyne miejsce gdzie mogę go spokojnie zostawić i coś zrobić, po prostu musi wiedzieć, że nie wyjdzie i musi poczekać. Oczywiście czasami wyciągam, ale to przy nas i dosuwam jego łóżeczko do naszego to się musi "pod górę" do nas wdrapywać.
 
No ja jeszcze nie wyciągnęłam, ale bardziej dlatego że częściowo łóżeczko jest zblokowane fotelem i Magda i tak by nie wyszła, a do tego mogłoby się zdarzyć że chcąc się jednak przecisnąć by się poobijała.:tak:Ale z tego co pamiętam to Weronice o tej porze już wyciągałam i pewnie gdyby nie fotel to Madzi też bym wyciągnęła.

Co do córci koleżanki - niezła jest:-D. Ale dzieciaki rozwijają pewne umiejętności w tak różnym czasie, że nie ma co się martwić. Weronika też tak gadała, normalnie można było się z Nią porozumieć po mniej niż roku a jak miała 1,5 to klepała całymi zdaniami. To sobie teraz wyobraź mój szok, skoro Magda tego nie robi.:-D:-D:-D I tak się cieszę, bo mówi lepiej niż 3 letni kuzynek.;-) Głównie wydaje rozkazy "pójść, zejść, idziemy, puść, weź, choć". Najfajniej jak chce żeby ją wziąć na ręce to stanie przede mną, zatarasuje ciałem drogę (a w wypadku jak chcę ją wyminąć i przejść dalej, to chwyta mnie za nogi), wyciąga ręce i krzyczy "opa". Najśmieszniejsze że na najprostszy rozkaz, czyli "daj" nie wpadła i mówi jak Twoja Zu "yyyyyyyy".:-D

Dzięki za kciuki....:happy2:
 
Dzagud no trzymam moocno kciukasy z Madzie,biedulka z tymi chorobami:-(
Anielap no szok z ta dzidza przyjaciolki:szok::szok::szok:normalnie szok:szok:slow mi brak.Niesamowita dziewczynka:tak:Pogratulowac kolezance.
Ale nie lam sie moje tez wszystko jeszcze do geby pakuje ,taka bystra mi sie wydaje a i tak co chwila musze interweniowac bo geba wypchana byle czym i zadne tlumaczenia nie pomagaja:dry:
Musze sie jednak pochwalic ze zaczyna mi sie panna ladnie komunikowac,choc nie mowi jeszcze to ladnie odpowiada na pytania ''tak''lub nie'',jak spragniona to ''pć'' wola :-) i takie tam duperele ktore wasze bable potrafia od dawna:sorry2:
 
reklama
A tam, opowiadasz!:-pMagda wciąż woła "am" lub "mniam" na jedzenie, picie i smoczka więc trzeba się domyślać co chce, a "aa" woła na misia, pieska i inne zwierzęta.:-D Ale też już ładnie odpowiada tak albo nie i to nawet czasem z sensem.:-D Najbardziej mi się jednak podoba jak pytam "Madzia, idziemy do łazienki i co będziemy robić?", a ona mi na to "myjumyju", po czym od razu cieszy machę i biegiem leci do łazienki.
 
Do góry