reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

>>>>>Pogadajmy sobie -o wszytkim i o niczym<<<<<

:sorry2:..a za uszami robia jej sie zolte luski (lojotokowe zapalenie skory) smaruje alantanem ....
pryszcze na buźce też mamy, ale jakoś specjalnie się nimi nie przejmuję. Ale teraz pojawiło nam się jakieś paskudztwo za uszami. Właśnie tak jak piszesz - łuski :-:)baffled:
Kurczę, ja jutro pół dnia spędzę z niunią u pediatry, żeby pokazać jej wszystkie paskudztwa i wypytać o wszystko. Chyba wezmę notes, żeby później nie zapomnieć niczego :dry:
 
reklama
pryszcze na buźce też mamy, ale jakoś specjalnie się nimi nie przejmuję. Ale teraz pojawiło nam się jakieś paskudztwo za uszami. Właśnie tak jak piszesz - łuski :-:)baffled:
Kurczę, ja jutro pół dnia spędzę z niunią u pediatry, żeby pokazać jej wszystkie paskudztwa i wypytać o wszystko. Chyba wezmę notes, żeby później nie zapomnieć niczego :dry:
ardzesh.... kochana... notuj.....:-D..bo podzielisz sie z nami doswiadczeniem
ach...te nasze panny...
faceciki lutowe jakies ladniejsze niz te nasze baby :-D:-D:-D
 
larkaa szkoda, ze zdjęcia nie wyszły, bo porownałabym sobie z wypryskami Maksa.

Puki co nie przejmuje się tym. Pewnie to ten tradzik :)
 
ardzesh ja jak szłam do pediatry na 16.00 to już od rana na stole w kuchni położyłam sobie kartkę i długopis i cały dzień dopisywałam pytania i uważam że to bardzo dobry sposób.
Nie wiem jak Wy ale ja zawsze o coś zapomnę spytać i później zła sama na siebie jestem a tym razem wszystko się udało .
J moje nadciśnienie było , jest i niestety myślę że do śmierci (oby jeszcze odległej) mnie nie opuści . Teraz jestem ustawiona na mocnych lekarstwach które brałam przed ciążą i na razie jest spokój.

Maciusiowi znów ropieje oczko , masakra jakaś z tym u niego . Nie dość że mu się łzawi bo według naszego pediatry ma przytkany kanalik łzowy to jeszcze to . Zapisałam go na prywatną wizytę do okulistki w piątek na 18.00 bo myślę że trzeba to skonsultować ze specjalistą
 
moje dziecko chodzi spac po kapieli ok 21. ale o 22 budzi sie z placzem i nie spi do 1 - 2 w nocy. a pozniej odsypiamy do 10 - 11.
a na zlosc - po kolei wszyscy sasiedzi sie remontuja! szlag mnie trafia! a dzis zas nie odespalam, bo wymieniaja okna na klatce schodowej tłuką sie niemilosiernie!
I spacer tez z glowy, bo nie przejde z wozkiem. :crazy:

Maciek po kapieli jest tak wykonczony ze tylko cos podje i potem pada na 5 godzin snu :sorry2: Zadne wiercenie w scianach nie jest w stanie go obudzic. Widze ze wasze malenstwo bardziej wrazliwe na halasy.

habcia a ty w ostatnich dniach bylas codzaiennnie na spacerze? bo ja niestety nie :-( pomijajac to ze teraz jestem chora i sie w ogole ruszyc nie moge, ale w weekend tez nigdzie nie bylismy, bo ciagle ten wiatr albo śnieg :baffled:

golimek i ja mam podobnie :wściekła/y: za kazdym razem gdy wyjdzie slonce, albo choc wiatr sie zatrzyma, to zanim nakarmie malego to juz od nowa zamieć śnieżna :baffled: i pomyslec ze poczatek marca byl taki śliczny :rofl2:

larkaa Mackowi tez zasychaja niektore krostki a niektore sa biale:crazy: z tym ze tylko na policzkach i nosku je ma; na razie sie tym nie martwie, pediatra mowi ze zejdzie samo :dry: za tydzien wizyta to zobaczymy
 
Babeczki poczytuje Was kazdego dnia, ale jakos nie spacjanie mam czas by pisać... Ale jestesmy i uczymy sie siebie nawzajem :)
 
kurka wodna! Kupiłam sobie chustę. tak sie cieszylam jak przyszła paczka (już tydzien temu). Motam małą w chustę a ona w ryk! nie podoba sie jej.
dzien przerwy i kolejna proba. a Mila znowu ryk. od przyjscia paczki do tej pory - mała nie pozwalała sobie na noszenie jej w chuście dłużej niż minutę!
Co prawda - mogę oddać chustę w ciągu 30 dni. Będę stratna tylko na przesyłce - która i tak nie jest tania bo 20 zł w jedną stronę :wściekła/y: a przecież muszę jeszcze ją odesłać.
Ale ja chcę tą chustę. Fak!
 
reklama
ardzesh-może Twojej małej nie odpowiada kolor. To jest ważne. Ja kupiłam mojej córeczce pierwszy wózek czerwony, urodziła się w lato, pomyślałam że taki ciepły kolorek będzie fajnie wyglądał w lato, nie stety mała darła się gdy prubowałam ją do nie go włożyć, następnego dnia zwróciłam go do sklepu, a tydzień póżniej kupiłam inny model w niebieskim kolorze, teraz ten wózeczek służy Maxowi.
 
Do góry