He he, no widzisz jak to można czasem się zgadać?
Ja z kolei mieszkam praktycznie na tyłach Cmentarza Brónowskiego (patrząc od ul. Odrowąża). No to faktycznie musimy się spotkać.
Szkoda tylko że Twoja Pannica prawie dwa razy starsza od mojej Weroniki bo by były koleżanki, a tak to moja za gówniara dla Niej. No a z chłopakiem, to wiesz jak to jest - na razie dziewczyny są beeeee....
Ja z kolei mieszkam praktycznie na tyłach Cmentarza Brónowskiego (patrząc od ul. Odrowąża). No to faktycznie musimy się spotkać.
Szkoda tylko że Twoja Pannica prawie dwa razy starsza od mojej Weroniki bo by były koleżanki, a tak to moja za gówniara dla Niej. No a z chłopakiem, to wiesz jak to jest - na razie dziewczyny są beeeee....



oj zazdroszczę Ci tej jazdy konnej.......
a drugi to mi namalowal lwa
kamieniem na samochodzie
miałam 40 zł i te 40 zł wydałam co do grosika
no ale mam kwiatuszki.......i jutro działam........przyjeżdzają tesciowie
niezła ma fantazję!!mój T to by chyba zawału dostał